Jej najnowsza powieść „Odlecieć jak najdalej” to portret dojrzewającej w latach 60. XX wieku polskiej nastolatki. Ale to także obraz przerażającej rzeczywistości, w której nikogo i niczego nie można być pewnym; historia bolesnej tajemnicy, która jątrzy się i podtruwa już tak osłabione więzy rodzinne.

Przeciwko sobie - cały świat

Warszawa, rok 1965. Rok Konkursu Chopinowskiego, „afery mięsnej”, sukienek mini i fryzury typu bob. Dla ukochanej babci to Oleńka. Dla koleżanek Ola. Dla chłopaka, który tak jej się spodobał – Aleksandra. Ola codziennie przegląda magazyny modowe, zachłannie pożera wszelkie plotki ze świata i ma swoje jedno wielkie marzenie. Ola chce uciec. Chce wyjechać na Zachód. Zachód, który dla dziewczyny spragnionej wolności jawi się niczym mityczna kraina miodem i mlekiem płynąca. Zachód, w którym kobiety mają ciuchów do wyboru do koloru. W którym nikt nie musi bać się donosów, podsłuchów, ani wścibskich sąsiadów. A Ola i jej ukochana babcia mają się czego bać. Coś wydarzyło się w ich rodzinnej przeszłości, a w wyniku tamtych wydarzeń Ola straciła ojca, a matkę... zamknięto. Tylko babcia ją odwiedza w zakładzie, a dziewczyna śni każdego dnia swoje sny na jawie. I planuje, bo tylko to jej zostało.

Zacznę od końca, bo w ostatnich latach okazało się, że Ałbena Grabowska stała się mistrzynią zakończeń niepewnych, urwanych, które wbijają czytelnika w fotel i sprawiają, że kończymy lekturę z rozdziawionymi z zaskoczenia ustami. Taki numer wykręciła nam już w „Rzeki płyną, jak chcą”, więc można powiedzieć, że byłam przygotowana. Jednak z pewnością nie byłam przygotowana na sam kawał historycznej traumy, jaką nam autorka zaserwuje. Rodzina naszej nastoletniej bohaterki padła ofiarą najgorszych zbrodni i okrutnych zrządzeń losu. To nie pierwszy taki przypadek w twórczości Ałbeny Grabowskiej – wszystkie jej rodziny naznaczone są tą wielką historią. W tym wypadku jednak nie mamy do czynienia z sagą, z kilkunastoma co najmniej bohaterami, którym kibicujemy i wiemy, że pod drodze jakoś się ułoży. Tu mamy do czynienia z opowieścią kameralną – o dorastaniu osieroconej dziewczyny, której jedyną opiekunką jest babcia. Mają tylko siebie, a przeciwko sobie - cały świat.

Odlecieć jak najdalej
Odlecieć jak najdalej
4.5/5
28,99 zł

44,99 zł - cena sugerowana przez wydawcę

Odlecieć jak najdalej
Odlecieć jak najdalej
4.6/5
27,99 zł

39,99 zł - cena sugerowana przez wydawcę

Odlecieć jak najdalej
Odlecieć jak najdalej
0/5
27,99 zł

39,99 zł - cena sugerowana przez wydawcę

Wchodzenie w dorosłość 

W „Odlecieć jak najdalej” można poczuć ten oddech donosicielstwa, podskórny strach, to poczucie, że trzeba cedzić słowa, dobierać starannie, żeby nie palnąć żadnego głupstwa. I nie chodzi jedynie o sprawy zaangażowane politycznie czy kontrowersyjne. Tu chodzi o sprawy zupełnie prozaiczne, codzienne. O sprawy młodych ludzi. Bo czy zdobywanie materiału na stylową sukienkę można uznać za prawdziwe przestępstwo? Albo słuchanie rock’and’rollowej płyty? Rozmowy na tematy intymne i prywatne? Tę narzuconą systemowo dyskrecję i czujność Ałbena Grabowska uwidacznia w kontaktach tych, którzy dopiero wchodzą w dorosłość. Z założenia powinni być niewinni, ciut naiwni, a w „Odlecieć jak najdalej” oni są skażeni, dotknięci przeszłością swoich rodzin, ich grzechami, ich doświadczeniami.

 

Targi ksiażki Empiku

 

Obserwujemy codzienne zmagania Oli i jej babci z zapartym tchem. W końcu to dziewczyna z ambicjami i marzeniami. Niebezpieczny typ, jeden z tych potencjalnie zagrażających stabilności systemu. Niezależny, a to oznacza, że do trzymania na podsłuchu, do podglądania, do szpiegowania. A do tego te rodzinne tajemnice, które są tu jak wstęga, która okala wszystko. To, co wychodzi na jaw po drodze jest przerażające, a jednocześnie... bardzo prawdziwe. Przed oczami wyrasta nam kontrast delikatności młodej dziewczyny, jej wrażliwości i jej dopiero kształtującego się charakteru, z brutalną przemocą rzeczywistości. I sekretem, który w tym wszystkim tkwi jak cierń. Ałbena Grabowska po raz kolejny wyprowadza czytelnika z równowagi i robi to w taki sposób, że tylko chcemy więcej.

Więcej recenzji książek znajdziecie na Empik Pasje w dziale Czytam