Pomadka a szminka – różnice 

Szminka różni się od pomadki przede wszystkim trwałością i poziomem krycia. Chociaż na przestrzeni lat technika poszła do przodu i współczesne szminki różnią się od dawnych produktów, to niezmienna pozostaje ich podstawowa funkcja: mają dawać mocne krycie i utrzymać się na ustach możliwie długo.

Pomadka do ust jest alternatywą dla tych, którzy szukają dobrego pigmentu i jednocześnie chcą zadbać o usta. Muszą mieć natomiast świadomość, że płacą za to nieco mniejszą trwałością. Na szczęście można znaleźć takie pomadki, które utrzymają się wystarczająco długo lub ich formuła pozwoli na łatwe uzupełnienie ubytku w ciągu dnia.

Skąd wzięły się współczesne pomadki i szminki?

Pierwsza szminka, która pojawiła się w powszechnej sprzedaży (około 1884 roku) miała postać płynną – nakładano ją pędzelkiem. Ponieważ produkt ten wytwarzany był na bazie olejów roślinnych i łoju, miał tendencję do spływania.

 

Pielęgnacja ust

 

Na szczęście inżynier Maurice Levy, który pracował dla marki Guerlain, wynalazł technologię utwardzania składników. I tak do rąk miłośników i miłośniczek makijażu w 1915 trafiła pierwsza szminka w sztyfcie z możliwością wysuwania. Formuła nadal nie była bardzo trwała, ale dużo łatwiej aplikowało się pigment. Dopiero ponad 30 lat później udało się opracować technologię zapobiegającą rozmazywaniu się koloru. Dokonała tego Hazel Bishop, amerykańska chemiczka.

Większość formuł jest wzbogacona o wszelkiego rodzaju olejki i balsamy nawilżające, jednak nie ochrona warg jest tu najważniejsza, a nasycenie kolorem. Szminki, które zawsze chętnie polecam pochodzą z kolekcji Rouge Laque marki Bourjois. Oferują świetną paletę barw, trwałość na poziomie trudnym do uwierzenia i piękny design opakowania.

 

Bourjois, Rouge Laque, szminka do ust 08, 6 ml

 

Jak wybrać najlepszą pomadkę?  

W ostatnich latach najbardziej popularne są pomadki płynne – w opakowaniach podobnych do błyszczyków i z analogicznymi aplikatorami. Jednak nie brakuje też produktów w sztyfcie lub w formie kredki czy pisaka.

Ponadto pod hasłem „pomadka do ust” mieści się wiele różnych wykończeń. Niektóre kosmetyki dają efekt matu, inne lśnią lub mienią się od drobinek, a kolejne nawilżają i cieszą subtelną satyną na wargach.

Jak w takim razie wybrać najlepszą pomadkę do ust? Skupmy się na formach i rezultatach, jakie dają.

Płynna pomadka matowa 

Ma aplikator podobny do tego, który znajdziemy w błyszczyku. Zwykle jest to kosmetyk, który wymaga precyzji w nakładaniu, gdyż niektóre jego formulacje mogą mieć tendencję do transferowania się na zęby lub po prostu rozlewania. Jeśli często malujemy się matową pomadką w płynie, zwracajmy uwagę na porządne nawilżanie ust, ponieważ tym produktom zdarza się przesuszać skórę na wargach.

Bardzo polecam pomadki płynne z serii Golden Rose Longstay. Linia ma bardzo szeroką gamę kolorystyczną, a dostępne w jej ramach pomadki są niezwykle trwałe.

Matowa pomadka w sztyfcie lub kredce 

ten produkt dużo częściej ma właściwości nawilżające niż płynna wersja. Bardzo łatwo jest uzupełniać ubytki w ciągu dnia, ponieważ kolor „zjada się” bardzo stopniowo i raczej ściera w całości niż punktowo. Takim produktem bardzo łatwo jest stworzyć na ustach efekt subtelnego wykończenia – końcówka kolorowej części nie sprzyja precyzyjnemu wyrysowywaniu kształtu, zatem możemy albo postawić na delikatne rozmycie, albo skorzystać z konturówki.

 

Golden Rose, Matte Lipstick Crayon, matowa pomadka w kredce 10, 3,5 g

 

Tutaj również polecam ofertę marki Golden Rose. Pomadki w kredce z serii Golden Rose Matte Lipstick Crayon to połączenie kremowej konsystencji, która nie ma tendencji do wysuszania z przyzwoitą trwałością za rozsądną cenę.

Pudrowa pomadka matowa 

Pudrowa formuła w pomadkach ustępuje popularnością płynnej wersji, ale moim zdaniem zupełnie niezasłużenie. Taka forma kosmetyku opiera się na wygładzających właściwościach pudrowych konsystencji. Pod wpływem ciepła naszej skóry w momencie aplikacji puder zamienia się w mus, który pięknie wypełnia zmarszczki i załamania, pozostawiając usta aksamitnie wygładzonymi.

Tu polecam szczególnie dwie kolekcje: Bell Hypoallergenic Powder Lipstick (kosmetyki przeznaczone dla osób o wrażliwych cerach, skłonnych do alergii i podrażnień) oraz Artdeco Mat Lip Powder (w tej serii otrzymujemy bardzo mocno napigmentowane pomadki).

Kremowa pomadka tworząca efekt 3D 

Ta grupa produktów charakteryzuje się największym nawilżeniem i wygładzeniem, a producenci chętnie zachęcają do eksperymentowania z łączeniem dwóch kolorów, by uzyskać głębię. Ale nie tylko ombre na ustach ma sprawiać, że nasz uśmiech będzie się wydawać trójwymiarowy. Chodzi o aksamitne wykończenie, któremu bliżej do satyny niź płaskiego matu. Usta pomalowane kremową pomadką będą odbijać światło w subtelny sposób i sprawiać wrażenie większych, nawet jeśli nie będziemy się w makijażu posługiwać konturówką.

Produkty, które polecam waszej uwadze to cała linia Max Factor Colour Elixir oraz Bourjois Lip Duo Sculpt – w ramach jednej pomadki znajdziecie dwa kolory umożliwiające potęgowanie efektu 3D na ustach poprzez tworzenie efektownego przejścia (wspominanego wyżej ombre).

Błyszcząca pomadka w płynie

Siostra bliźniaczka pierwszej gwiazdy z niniejszej listy, z tym że gwarantuje nam wykończenie o wysokim połysku. Podobnie jak matowa formuła, może się rozlewać, ale powinna dużo lepiej nawilżać i chronić usta przed wysuszeniem. Tej formule bardzo blisko jest do błyszczyka winylowego, chociaż cechuje się zwykle mocniejszym kryciem.

Polecam waszej uwadze serię I Heart Makeup Molten Chocolate marki I Heart Revolution.

 

I Heart Revolution, I Heart Makeup Molten Chocolate, pomadka w płynie Salted Carmel, 12 ml

 

Warto pamiętać, że sama pomadka nie zadba o nasze wargi wystarczająco dobrze, by móc całkowicie odpuścić sobie pielęgnację ust. Ponadto jest ona jednym z wielu różnych produktów, które służą do malowania tej konkretnej części twarzy.

 

Pielęgnacja ust

 

Dlatego polecam Wam przeczytanie moich pozostałych artykułów z serii dotyczącej makijażu ust i gorąco zachęcam do testowania rozmaitych formuł. Po więcej informacji, zajrzyjcie tutaj: „Błyszczyk – co warto o nim wiedzieć?”