Spis treści:
- Makijaż francuski: cechy
- Makijaż francuski krok po kroku
- Makijaż francuski twarzy
- Makijaż francuski oczu i brwi
- Makijaż francuski ust
Makijaż francuski: cechy
Słowo klucz to „naturalność”, ponieważ Francuzki nie uznają ciężkiego makijażu, ani konturowania i tym bardziej doczepianych rzęs. Próżno tu szukać perfekcyjnie wyrysowanych kresek na powiekach oraz wyczesanych na mydło brwi. Makijaż powinien sprawiać wrażenie zrobionego szybko, od niechcenia, bez niepotrzebnych dodatków. Wystarczy spacer po paryskich ulicach, by dostrzec jeden powtarzający się motyw makijażu: czerwone usta. Czasem to jedyny akcent koloru, na który pozwalają sobie Francuzki. Lekko potargane włosy, żadnego podkładu, do tego dżinsy, luźna koszula i szpilki. C’est tout!
Co ciekawe, dla Francuzek w makijażu najważniejsza jest cera. Ale to wcale nie znaczy, że nakładają na nią podkład, bazę, korektor i puder. Wręcz przeciwnie. Liczy się wypielęgnowana, zdrowa, gładka oraz oczywiście naturalnie wyglądająca skóra. Z widocznymi piegami, drobnymi zmarszczkami… Dlatego pielęgnacja jest pierwszym i najważniejszym etapem makijażu.
Oczyszczanie, tonizacja, serum, krem na twarz i pod oczy, a czasem odrobina olejku sprawią, że cera zalśni naturalnym blaskiem. Wśród cenionych i kultowych francuskich kosmetyków, są te o długiej tradycji jak krem nawilżający Embryolisse oraz naturalny olejek Caudalie.
Poza tym w makijażu francuskim obowiązuje dość minimalistyczny kod kolorów: czerń, czerwień oraz róż. Latem dodatkowo pojawia się bronzer z drobinkami oraz półtransparentna pomadka z funkcją balsamu. Kwintesencją tego looku jest więc brak przesady na każdym etapie makijażu. A wszystko dlatego, że chodzi o podkreślenie urody, wzmocnienie zalet, ale bez zmian, tuszowania czy sztucznych efektów.
Makijaż francuski krok po kroku
Makijaż francuski twarzy
Załóżmy, że skóra jest wypielęgnowana. Najlepiej zgodnie z zasadami layeringu, od najlżejszej do najcięższej konsystencji kosmetyku. Jeśli tak, na koniec wmasuj kroplę olejku do twarzy i od razu przejdź do rozprowadzania podkładu. O bazie nie ma mowy. Tego nie ma we francuskim słowniku kosmetycznym. Za to wśród podkładów wygrywają kremy BB, a więc pielęgnacja z odrobiną koloru i delikatnym efektem wyrównania skóry.
Wystarczy rozprowadzić go i wklepać szczególnie tam, gdzie skóra jest mocniej zaróżowiona. Jeśli na skórze jest więcej niedoskonałości, można wybrać lekki fluid, ale Francuzki nakładają go opuszkami palców bardzo oszczędnie, a najczęściej tylko na policzki, czoło i brodę.
W ten sposób skóra wygląda zdrowo i gładko, a jednocześnie jakby nie było na niej śladu makijażu. Poza tym, by rozświetlić powieki dolne można wklepać odrobinę korektora albo kremu BB pod oczy z dodatkowym wyposażeniem: pielęgnacją oraz filtrem SPF. Można delikatnie oprószyć twarz pudrem transparentnym, ale nie jest to konieczne.
Naturalny połysk też będzie wyglądał dobrze, a jeśli jest zbyt mocny, zawsze można użyć bibułek matujących. Czas na róż, to ważny kosmetyk, który daje twarzy świeżość i młodzieńczy wygląd. Francuzki zwykle wybierają delikatny odcień soczystej brzoskwini albo jasny, pastelowy, zgaszony róż. Nałóż go pędzelkiem na sam szczyt kości policzkowych, bliżej skroni.
Makijaż francuski oczu i brwi
Piękno tego minimalistycznego look’u tkwi w jego prostocie i łatwości wykonania. Dlatego ten rodzaj makijażu będzie idealny dla wszystkich, którzy nie mają cierpliwości, ani chęci do pracy nad precyzją kresek eyelinera, blendowania kolorów na powiekach oraz całej sztuki używania pędzelków. Zacznijmy od powiek. Wystarczy jeden, maksymalnie dwa cienie: czarny lub szary oraz jasny w odcieniu beżu.
Cienie to raczej wybór na wieczór, bo w dzień Francuzki ograniczają makijaż oczu do rozświetlacza użytego na całych powiekach górnych. A wieczorem, wystarczy opuszką palca rozprowadzić ciemniejszy cień wzdłuż rzęs, na powiece górnej oraz delikatnie rozetrzeć go wzdłuż dolnej linii rzęs. To coś w rodzaju smoky eyes, ale z odrobiną „niechlujnego”, spontanicznego gestu. Jaśniejszy odcień warto nałożyć wokół wewnętrznego kącika oka, by rozświetlić spojrzenie. Do tego przyda się mocniejsza, pogrubiająca, czarna maskara, bo wieczorem rzęsy mogą być dramatyczne.
Najlepiej nałożyć dwie warstwy tuszu na górne i dolne rzęsy. Przejdźmy do brwi. Tu również nie ma wielu etapów. Jeśli masz mocne, ciemne brwi, ogranicz się do żelu, który nabłyszcza i układa włoski w równe łuki.
A jeśli masz nieregularne łuki, które wymagają uzupełnienia koloru i korekcji kształtu, wybierz cienie i rozprowadź je pędzelkiem. Postaraj się nie pogrubiać brwi, ani mocno nie przyciemniać, chodzi wyłącznie o korektę w miejscach trudnych.
To jedyny etap makijażu, w którym przyda się mały pędzelek ze skośnie ściętym włosiem.
Makijaż francuski ust
Wszystko albo nic – ta zasada w makijażu ust oznacza, że niezależnie od pory dnia i okazji warto użyć czerwieni. Może być matowa, satynowa albo półtransparentna w odcieniu wiśni, jabłka, lub z kroplą odcienia pomarańczowego. Kolor ma być na pierwszym planie. Nie lubisz mocno podkreślonych ust?
Drugim wyjściem jest nałożenie bezbarwnego błyszczyka, który zamiast koloru da efekt wypielęgnowanych i połyskujących ust. Wracając do koloru, by działać w zgodzie z obecną francuską modą, należałoby czerwień pomadki nałożyć bez wyraźnego rysunku.
Jak? Na kontur ust nałóż odrobinę podkładu lub kremu BB, następnie rozprowadź pomadkę i opuszką palca dokładnie ją rozetrzyj, tak by kontur nie był wyraźną linią. Jeśli chcesz wzmocnić odcień, dodaj trochę koloru opuszką palca i wklep.
Więcej podobnych poradników znajdziesz w dziale Dbam o urodę.
Komentarze (0)