Święta to czas odprężenia i relaksu. Gdy kolacja wigilijna się zakończy, czas na rozrywkę w rodzinnym gronie. Nie ma lepszego sposobu na urozmaicenie sobie leniuchowania niż dobre gry planszowe (a także na uniknięcie niezręcznych pytań od cioć czy babć...). Familijne rozgrywki pozwolą lepiej się poznać, zintegrować, wspólnie zadziałać, pobudzić szare komórki, odpocząć od bożonarodzeniowych jedzeń. Zbierz ekipę i do dzieła!
Uwaga: może być dużo śmiechu...
Przygotowaliśmy listę bestsellerów w świecie gier planszowych. Jeśli nie znasz któregoś spośród tych rewelacyjnych tytułów, najbliższe Święta są najlepszym momentem na nadrobienie zaległości. Obiecujemy, że warto!
Zasady są proste - gry nie powinne sprawić problemów zarówno młodszym, jak i starszym (w razie potrzeby zawsze można połączyć siły i działać w duecie lub drużynowo).
Lubisz gimnastykę umysłu? Chcesz się popisać swoją erudycją przed ciocią, wujkiem czy średnio lubianym kuzynem? Planszowa, polska wersja kultowego teleturnieju na to pozwoli. Tylko 12 pytań dzieli Cię od miliona. Czy dotrzesz do tego ostatniego, nie wykorzystując żadnego koła ratunkowego? A może zamienisz się w Huberta Urbańskiego i będziesz z rozbawieniem przyglądać się wysiłkom swojej rodziny lub przyjaciół? Decyzja należy do Ciebie. Czy jest ona ostateczna?
Od gimnastykowania umysłu wolisz rozgrywkę, która sprawdzi, czy mógłbyś być mistrzem równowagi? Najlepszym testem będzie Jenga. Zasady rozgrywki są bardzo proste. Układacie wieżę z drewnianych klocków, a potem każdy z graczy jedną ręką wyciąga po jednej "cegiełce". Przegrywa ten, kto spowoduje, że konstrukcja się rozpadnie. Jak długo uda Ci się zachować stalowe nerwy? Maluchy uwielbiające klocki pokochają i tę grę, a starsi też będą mieli niezły ubaw.
Gra towarzyska idealna na imprezy, gdzie duże dawki humoru są absolutnie pożądane. Zasady? Dziecinnie proste! Gdy siadasz na „gorącym krześle”, otrzymujesz banalnie proste pytanie. Musisz na nie udzielić trzech poprawnych odpowiedzi. Gdzie zatem haczyk? W konieczności ekspresowego myślenia i mówienia. Na odpowiedź masz tylko 5 sekund. Czy umiesz działać pod presją czasu?
Gra o podobnym charakterze do „5 sekund” i popularnych kalamburów. Jest idealna na rodzinne spędy, w których uczestniczy wiele osób. Dzielicie się na dwie drużyny. Jedna osoba z drużyny dostaje kartkę z hasłem, które ma odgadnąć jej ekipa. Musi je po prostu objaśnić. Sęk w tym, że nie może użyć przy tym określonych słów. Nic prostszego? Niekoniecznie… Przed uczestnikami nie lada wyzwanie i jeszcze więcej zabawnych sytuacji!
Siatka szpiegów, których trzeba rozpracować w drugi dzień Świąt? Czemu nie! W tej grze nigdy nie masz do końca, czy osoba, z którą grasz jest po Twojej stronie, czy jest Twoim największym wrogiem. I na tym polega cała zabawa! Jedna tura gry zajmuje ok. 10 minut, a jednocześnie może grać aż 8 osób.
Wyginać można nie tylko język i palce. W zabawę możesz zaangażować całe ciało. To dobra opcja zwłaszcza po świątecznej biesiadzie i idealny pretekst, by odejść na trochę od stołu, rozruszać się. Jeśli chcesz spalić babciny serniczki - rozłóż matę do Twistera i rozpocznij grę. W niej udowodnisz, że mógłbyś konkurować z profesjonalnymi gimnastykami i baletmistrzami! Wyginaj śmiało ciało!
Najważniejsze świąteczne wspomnienie z epoki PRL? Wieczne kolejki po szynkę, pomarańcze i inne specjały, które potem miały trafić na wigilijny stół. Łatwo nie było – starsze pokolenia na pewno pamiętają doskonale, jakim sprytem trzeba się było wykazać, aby Boże Narodzenie było naprawdę magiczne. Teraz możesz wspólnie z tatą czy dziadkiem powspominać stare czasy, a przy tym świetnie się bawić. Ta gra planszowa jest fenomenalnie osadzona w realiach minionej epoki. Nie sposób się w niej nie zakochać!
Więcej ciekawych tytułów znajdziesz w kategorii gier na empik.com. Zamów i przekonaj się, że nic tak dobrze nie wpływa na atmosferę świąteczną niż dobra planszówka!
Komentarze (0)