Tytułem wstępu, czyli nasz ranking kart graficznych 2024

Na początek dobra wiadomość – wygląda na to, że kryzys zjadający segment GPU jest już za nami. Jeszcze nie tak dawno kupno rozwiązania z niższej półki wiązało się z potrzebą wydania nieadekwatnej do jego wydajności sumy, obecnie jednak sprawa wygląda znacznie przyjaźniej. Nie oznacza to naturalnie, że high endowe karty graficzne będą tanie (spoiler: nie będą), ale już rozwiązania ze średniej półki, pozwalające na komfortową rozgrywkę w wyższych detalach, nie będą drenować naszych kieszeni. Jeśli jednak interesują nas jeszcze tańsze pozycje, spokojnie, one też pozwolą (z uwzględnieniem kilku kompromisów) na względnie płynny gameplay.

Ważna informacja – karty graficzne faktycznie wydają się najistotniejsze w komputerze gracza, ale nie oznacza to, że inne podzespoły nie mają znaczenia. GPU mocą musi pasować do procesora, całość należy spiąć również odpowiednią ilością pamięci RAM. W przeciwnym wypadku zderzymy się z rzeczywistością tzw. bottlenecku („wąskiego gardła” w swobodnym tłumaczeniu) oznaczającego, że jeden z komponentów jest znacznie ograniczany przez pozostałe.

Komputer będzie działał poprawnie, tyle że nie wykorzystamy pełni możliwości „przyduszonego” podzespołu – nawet najlepsza karta graficzna nie będzie miała żadnego znaczenia, jeśli zbyt wolny procesor będzie ją blokował.

  • Jaka karta graficzna do gier  do 1000 złotych?

Zacznijmy od najtańszych układów. Tak jak pisałem wyżej, już w tym budżecie znajdziemy GPU pozwalające nam pograć w całkiem sensowny sposób, jednak nie liczyłbym na dużą liczbę klatek na sekundę i wysoką rozdzielczość. Opisywane układy sprawdzą się jednak dobrze w starszych tytułach, a także tych z mniejszymi wymaganiami sprzętowymi.

Jedną z najtańszych kart graficznych będzie Nvidia Geforce GTX 1650. To już stosunkowo stary układ graficzny, nie wspiera Ray tracingu i nie zachwyca wydajnością. Możemy go dostać już od ok. 700 złotych i sprawnie pograć w tytuły wydane na przestrzeni ostatnich lat. Taka karta graficzna bez większych problemów poradzi sobie m.in. z „Days Gone”, „Nier: Automata”, „Grand Theft Auto 5”, „Borderlands 3” czy „Metro Exodus”. Nie są to premierowe pozycje, ale to wciąż doskonałe gry, które zdecydowanie warte są grzechu.

 

Karta graficzna GeForce GTX 1650 D6 VENTUS MSI

 

Droższą o ok. 300 złotych, ale też wyraźnie lepszą propozycją będzie Radeon 6600, czyli układ od konkurencyjnego AMD. W grach karta ta notuje wzrost wydajności względem GTX-a 1650 sięgający nawet kilkudziesięciu procent, także w rozdzielczościach wyższych niż Full HD. Układ ten pozwala na granie w relatywnie świeże produkcje przy wysokich detalach i zadowalającej liczbie klatek na sekundę. Dodatkowo, karta ta wspiera sprzętowy Ray Tracing, ale znacząco on ogranicza wydajność, traktowałbym go więc raczej w tym przedziale cenowym jako ciekawostkę.

 

Karta graficzna Gigabyte Radeon Rx 6600 Eagle 8G Gigabyte

 

Gdzieś pośrodku znajduje się GeForce RTX 3050, który w benchamrkach pokonuje GTX-a 1650, ustępuje jednak mocą Radeonowi 6600. Na plus można zaliczyć wsparcie Ray Tracingu, jednak tutaj również odgrywa on raczej symboliczną rolę.

 

Karta graficzna Gigabyte RTX 3050 GAMING OC 8G Gigabyte

 

  • Najlepsza karta graficzna do 2000 złotych?

Wkraczamy powoli na obszar tzw. „średniaków”, które – wbrew temu, co o średniakach uczono nas w szkołach – potrafią naprawdę dobrze radzić sobie z wymagającymi zadaniami. Układy w tym przedziale cenowym oferują wyraźnie lepsze osiągi niż karty graficzne opisane w akapicie wyżej i łagodnie obejdą się z naszymi portfelami. W żadnym wypadku nie nazwałbym ich demonami wydajności, ale dzięki nim z dosyć dużym spokojem możemy zerkać w stronę nawet bardziej wymagających gier.

Dolną granicę stawki okupuje Radeon 7600 XT. Propozycja od AMD swobodnie poradzi sobie z wieloma tytułami, także starszymi (chociaż wciąż wymagającymi) produkcjami AAA jak np. „Forza Horizon 5”, „Dying Light 2: Stay Human” czy „Watch Dogs Legion”. Rozmaite testy wskazują, że każdy z tych tytułów będzie działał w zadowalający sposób przy wysokich, lub nawet bardzo wysokich detalach i sensownej liczbie klatek na sekundę. Takie „Watch Dogs” dobija nawet do 130 FPS-ów, więc posiadacze monitorów z wyższym odświeżaniem będą mogli nacieszyć się dużą płynnością obrazu.


Radeon RX 7600 XT PULSE 16GB Sapphire

 

Ten akapit zamkniemy również propozycją od firmy Nvidia. GeForce 4060 Ti 8GB kosztuje kilkaset złotych więcej niż analogiczny układ poprzedniej generacji, wydajnościowo zaś oba modele są zbliżone – lepsze wyniki (ale również nie zawsze) 4060 osiąga dopiero w rozdzielczości 4K. Jeśli jednak celujemy właśnie w tę rozdzielczość i chcemy mieć układ z najnowszej linii, rozważmy ten model.

 

Karta graficzna GeForce ASUS  RTX 4060 DUAL OC 8GB GDDR6 Asus

 

  • Najlepsza karta graficzna do 4000 złotych?

Karty graficzne w tym pułapie cenowym spokojnie poradzą sobie z wymagającymi tytułami. Nawet jeśli nie zależy nam teraz na wyższej wydajności, komputery z tymi układami będą już w jakiś sposób „przyszłościo-odporne”. Ciągle nie są to topowe GPU, ale nawet bardziej wybredni gracze powinni być z nich zadowoleni, gdyż obydwie omawiane propozycje pozwolą cieszyć się płynną rozgrywką w rozdzielczości 4K i bardzo wysokich ustawieniach.

Po kolei: Radeon 7900 XT 20 GB to już naprawdę mocna karta, osiągająca bardzo dobre wyniki w niektórych tytułach. W „CyberPunku 2077” możemy spodziewać się więcej niż 120 klatek na sekundę, w rozdzielczości Full HD i ustawieniach „ultra”(bez RT), co zapewnia bardzo komfortowy gameplay. Równie dobrze karta prezentuje się w innych wymagających produkcjach, we wspomnianym „Watch Dogs Legion” możemy liczyć na ok. 80 FPS-ów, zaś niezbyt już młody, ale ciągle piękny „Wiedźmin 3” będzie pędził przez nasz monitor w ok. 145 klatkach na sekundę.

 

Karta graficzna Asrock Radeon RX 7900 XT PG 20 GB GDDR6 Asus


Zbliżoną wydajność osiągniemy kupując rozwiązanie od firmy Nvidia – RTX 4070 Ti radzi sobie równie dobrze, osiągając zbliżone wyniki do Radeona RX 7900 XT. Benchmarki wskazują na delikatną (rzędu kilku klatek na sekundę) przewagę karty od AMD, ale realnie patrząc, nie są to znaczące różnice. Oba GPU udźwigną nawet najnowsze tytuły AAA.

 

Karta graficzna Palit GeForce RTX 4070 Ti JetStream 12GB GDDR6X Palit

 

Warto dodać, że karty z tego przedziału cenowego naprawdę nieźle poradzą sobie z Ray Tracingiem, dlatego jeśli nie straszna nam utrata generowanych klatek na rzecz bardziej realistycznych odbić, karty te powinny wystarczyć.

  • Najlepsza karta graficzna za 5000 złotych i więcej?

Od tego pułapu możemy swobodnie mówić już o high endowych kartach, topowych układach radzących sobie bez problemu z najbardziej wymagającymi produkcjami. „Najgorszą” kartą w tym zestawieniu będzie Radeon RX 7900 XTX. Celowo uchwyciłem słowo „najgorszą” w cudzysłów, gdyż nawet najmniej wydajny układ z tego akapitu i tak zachwyca osiągami.

RX 7900 XTX w benchmarkach wypada gorzej niż RTX 4080, ale nie są to w żadnym wypadku kolosalne różnice, zazwyczaj oscylujące w okolicach kilku, kilkunastu klatek na sekundę. Zdarza się, że RTX 4080 w niektórych tytułach (jak np. „Forza Horizon 5”) będzie performować wyraźnie lepiej, ale wciąż propozycja od AMD „wyciągnie”w tej produkcji nawet 150 FPS-ów przy najwyższych ustawieniach (jednak bez RT) i rozdzielczości Full HD.

 

Karta graficzna Asrock RX 7900  XTX Phantom Gaming OC 24GB GDDR6 Asrock

 

Jeśli jednak jesteśmy głodni maksymalnej mocy, możemy rozważyć GeForce’a RTX 4090, czyli absolutnego potwora w segmencie topowych GPU. RTX 4090 generuje średnio niemal 140 klatek w „Assassin’s Creed: Mirage” w rozdzielczości 2K i ustawieniach „ultra” (bez RT). Równie imponująco prezentują się wyniki tego układu w ostatnim hicie Bethesdy, czyli grze „Starfield”. Karty te potrafią uruchomić tytuł w rozdzielczości 2K (ultra) w 80 FPS-ach. Równie duże wrażenie robi wydajność układu w grze „CyberPunk 2077: Phantom Liberty”, w którym GPU od Nvidii „wykręca” nawet 70 klatek przy rozdzielczości 2K, ustawieniach „ultra” i włączonym Ray Tracingu. Nieźle!

 

Palit GeForce RTX 4090 GameRock 24GB GDDR6X Palit

 

Nadmienię jednak, że RTX 4090 kosztuje zauważalnie więcej niż układy opisywane na początku tego akapitu. Jeśli jednak zależy nam na bezkompromisowej wydajności, ta propozycja od „zielonych” może nam ją zapewnić.

Słowo na koniec, czyli jaka karta graficzna będzie dla mnie najlepsza?

Zakres cenowy obecnie dostępnych układów graficznych jest bardzo szeroki, ale dobrą wiadomością jest to, że nawet te tańsze będą w stanie zapewnić nam sensowną wydajność w grach – naturalnie, kosztem klatek na sekundę i rozdzielczości, ale… wszystko rozbija się o to, czego od komputera oczekujemy. Jeśli nie dążymy do zbudowanie demona prędkości, średniopółkowe karty graficzne w zupełności nam wystarczą. Pecetowy gaming jest elastyczny, dzięki czemu da się złożyć przyzwoity komputer za kwotę, która nie podniesie nam ciśnienia… za bardzo.
 

Po więcej podobnych poradników zapraszamy do działu Elektronika.

Zdjęcie okładkowe: Shutterstock