• Przełomowy Dominik – „Sala samobójców” (2011)

Jakub Gierszał został zauważony przez krytyków już we „Wszystko, co kocham” Jacka Borcucha, ale to właśnie „Sala samobójców” stanowiła prawdziwy przełom jego kariery. Aktor znalazł się nie tylko na językach branży, ale również młodej widowni. Ta w Dominiku widziała siebie oraz czyhające na nią społeczne zagrożenia. Sama „Sala samobójców” była pierwszym i jednocześnie jednym z ostatnich wartościowych filmów o młodzieży dorastającej w erze Internetu, które powstały w naszym kraju.

Dominik jest maturzystą. Coraz bardziej gubi się w swoich emocjach. Czuje się niezrozumiany zarówno przez rówieśników, jak i bogatych rodziców, dla których szczęście syna równa się materialnemu dostatkowi. Poszukiwania akceptacji doprowadzają nastolatka do Sylwii. Internetowa przyjaciółka wprowadza go do tytułowej Sali samobójców, z której wyjście jest tylko jedno. Z perspektywy ponad 10 lat, debiutancki film Jana Komasy nieco się zestarzał, tracąc tym samym sporo na autentyczności. Jakub Gierszał w głównej roli jednak nieustannie tak samo niepokoi. Idealnie udało mu się uchwycić bezsilność bohatera i pełne zagubienia balansowanie między tym, co rzeczywiste a wirtualne.

  • Od zera do bohatera – „Najlepszy” (2017)

Sześć lat po „Sali samobójców” Jakub Gierszał stanął przed jednym z największych wyzwań aktorskich w swojej dotychczasowej karierze. W filmie „Najlepszy” Łukasza Palkowskiego wcielił się w Jerzego Górskiego – polskiego triathlonistę, który w 1980 roku został mistrzem świata w podwójnym Ironmanie. Wyzwanie to zaowocowało jedną z najlepszych, o ile nie najlepszą rolą w karierze aktora.

„Najlepszy” nie jest wyłącznie historią o wielkiej osobowości sportowej. To przede wszystkim postać najpierw borykająca się z narkomanią, która okazała się odskocznią od przykrej codzienności, a potem wynikającymi z niej demonami nieustannie przypominającymi o przeszłości. Gierszał świetnie odnajduje się w przemianie w prawdziwego bohatera, formującego się na naszych oczach. To też między innymi dzięki niemu ta niemal wypisz wymaluj hollywoodzka historia „od zera do bohatera” emocjonalnie działa.

 

  • W garniturach – „Pomiędzy słowami” (2017)

Wieloletni pobyt w Niemczech mocno wybrzmiewa w filmografii Gierszała. Aktor płynnie posługuje się językiem niemieckim, co chętnie wykorzystują reżyserzy nie tylko w naszym kraju. Zrobiła to Urszula Antoniak, która w swoim filmie „Pomiędzy słowami” przeniosła widzów do czarno–białego Berlina, by opowiedzieć historię o relacji ojca i syna… a tak naprawdę jej braku. Jakub Gierszał idealnie wpisuje się w filmowe wystylizowanie tego miasta, intrygując aktorską klasą i ekranową charyzmą.

W „Pomiędzy słowami” wciela się w 28–letniego Michaela, który jest prawnikiem. Jego ułożone życie codzienne zaburza pojawiający się w jego życiu nigdy niewidziany ojciec (w tej roli równie dobry Andrzej Chyra). Wystarcza weekend, by „niemieckie życie” Michała zostało zdemaskowane jako kolejna rola, którą Michael musi odegrać w swoim życiu. Spotkanie z ojcem wywołuje duże pokłady napięcia – w końcu korzenie gwałtownie zaczynają dobijać się do obecnego życia.

 

 

  • Young Jacob – „Zadra” (2022)

„Zadra” to przede wszystkim film o utalentowanej młodej dziewczynie, która dąży do tego, by zaistnieć na polskiej scenie rapowej. Dziewczyna bezskutecznie próbuje przezwyciężać problemy i rozterki rzucane przez życiem niczym kłody pod nogi. Trafia pewnego dnia na Motyla – gwiazdę polskiego hip-hopu. Ten zafascynowany dziewczyną, wybiera ją na swoją hypemankę. Okazuje się, że upragniona popularność Zadry będzie niosła za sobą koszty. Również dla Motyla.

Choć Jakub Gierszał nie gra tutaj pierwszych skrzypiec, oddając tę rolę debiutującej Magdalenie Wieczorek, Motyl, w którego się wciela, to jedna z najbarwniejszych postaci w jego dotychczasowej karierze. Umiejętnie manewruje wyważoną, świadomą wizerunkową tandetnością i jednocześnie skutecznie unika karykaturalności. Rap ewidentnie gra w duszy aktora, bo nie tylko świetnie odnalazł się w tym światku, ale też wyjątkowo dobrze brzmiał na serwowanych bitach. Gierszała możemy usłyszeć w trzech piosenkach, które znalazły się w soundtracku stworzonym przez producenta 1988 – „Dopamina”, „Sen” i „Jak Kino”.

Zgoda
Zgoda
4.2/5
29,66 zł
Promocja
32,48 zł  najniższa cena

37,05 zł  cena regularna



Złodziej tożsamości – „Doppelgänger. Sobowtór” (2023)

Po tym jak w „Rojście” Jan Holoubek trochę jednak romantyzował wizualnie „ejtisy”, w tym filmie lata 70./80. są już dużo bardziej surowe. Nawet pomimo tego, że stale podglądamy to, jak się żyje za żelazną kurtyną. „Doppelgänger. Sobowtór” opowiada o Hansie, który prowadzi działalność szpiegowską. To film o tożsamości. Dekonstrukcji tej starej i nabywaniu nowego „ja” z jednoczesnym poddaniem w wątpliwość prawdziwego siebie. Ale też o poszukiwaniu i definiowaniu siebie na nowo. W tle mierzący się z szarą gdańską codziennością i swoją przeszłością Bitner (w tej roli świetny Tomasz Schuchardt).

Jakub Gierszał wciela się tutaj w potwora o ludzkiej twarzy – ciepłego mężczyznę i jednocześnie bezwzględnego agenta, który zdolny jest do wszystkiego. Świetnie sprawdza się jako postać konspiracyjna (po raz kolejny bardzo dobrze odnajdując się w europejskim środowisku), ale też jako zwykły człowiek, który tak naprawdę gra kolejną życiową rolę. Kreacja bardzo niejednoznaczna, odkrywająca się przed nami z każdą kolejną minutą. Zresztą przyniosła aktorowi trzecią nominację do Polskich Nagród Filmowych Orłów. Czy będzie do trzech razy sztuka i w końcu statuetka trafi w jego ręce?

 

Najnowsze filmy z Jakubem Gierszałem

Na liście nadchodzących projektów z Jakubem Gierszałem nie brakuje interesujących tytułów. Jeden z nich można właśnie oglądać w kinach. Mowa o nagrodzonym w gdyńskim Konkursie Filmów Mikrobudżetowych „Ultima Thule” (reż. Klaudiusz Chrostowski), w którym, poza pierwszoplanową rolą, aktor pełnił również rolę producenta. To historia młodego chłopaka i jego ucieczki przed przeszłością na przepiękne Szetlandy. Tam towarzyszy mu spokój i... wyjątkowa owieczka.

Już w marcu zobaczymy aktora w drugoplanowej roli w dramacie wojennym „Biała odwaga” w reżyserii Marcina Koszałki („Czerwony pająk”, „Takiego pięknego syna urodziłam”). Film opowiada o Jędrku oraz Macieju i ich dwóch zwaśnionych rodach. W tle II Wojna Światowa i niemieckie wpływy na Podhalu podczas wojennej okupacji.

Pod koniec 2024 roku zobaczymy film o Simonie Kossak w reżyserii Adriana Panka („Wilkołak”, „Daas”), w którym Gierszał wcieli się w jej partnera, fotografa i przyrodnika Lecha Wilczka. To niejedyna współpraca z reżyserem w najbliższym czasie. Panowie pracowali ze sobą również przy jednej z nadchodzących premier Netfliksa „Kolory zła. Czerwień”, gdzie aktor wcieli się w prokuratora Leopolda Bilskiego, który zmierzy się ze sprawą morderstwa młodej dziewczyny.

Najbliższe miesiące przyniosą zatem kolejne aktorskie wcielenia Jakuba Gierszała. Czy wśród nich kryją się role, które zaburzą ten ranking? Tego sobie i Wam życzę, bo rewelacyjnego Jakuba Gierszała na ekranie nigdy za wiele. Przekonamy się już niedługo.

Więcej artykułów znajdziecie na Empik Pasje w dziale Oglądam