Uważajcie! Będzie nostalgicznie, a paru osobom pewnie łezka w oku się zakręci i powrócą wspomnienia. Pewnie znajdziecie też coś, do czego chętnie powrócicie i zagracie w najlepsze gry planszowe z lat 90. z młodszym, a może także starszym pokoleniem!
Stare gry planszowe? Nie! To łączenie pokoleń!
Chyba nieco źle nastawiliśmy nasz wehikuł czasu, bowiem przeniósł nas nie do lat 90., a do początku XX wieku! Ale skoro już tu jesteśmy, to przyjrzymy się planszówce dobrze znanej i lubianej zarówno przez starszych jak i młodszych.
„Chińczyk” to planszówka powstała na bazie hinduskiej gry „Pachisi” w 1908 roku. Co ciekawe od tamtego czasu jej zasady pozostają niezmienne. Początkowo znana była w Niemczech, ale niedługo później została przedstawiona szerszej publiczności i szybko zdobyła uznanie. Szacuje się, że dotychczas sprzedano już ponad 70 milionów egzemplarzy „Chińczyka”!
Jeżeli i wy chcecie mieć ten klasyk w swojej kolekcji, to polecamy zaopatrzyć się od razu w wersję De Luxe. Jest ona o tyle ciekawa, że można w niej zagrać zarówno w tradycyjną wersję, jak i rozszerzoną. W tej drugiej do rozgrywki wprowadzone zostały specjalne karty pozwalające zmienić nieco mchanikę. Ponadto w pudełku znajdziecie specjalne muszelki kauri, które nawiązują do wspomnianego wcześniej pierwowzoru czyli „Pachisi”. Koło takiej pozycji nie można przejść obojętnie!
Jeżeli do gry w „Chińczyka” chcielibyście wciągnąć dużo młodsze pokolenie, to z pewnością zainteresuje was wersja z serii „Moja pierwsza gra”. Znajdziecie w niej bohaterów serialu „Rodzina Treflików” co zachęci wasze pociechy do włączenia się do zabawy. Zasady zostały tu specjalnie dostoswane do potrzeb dzieci w wieku trzech lat.
Kolorowa kostka, specjalna plansza i pionki pozwolą miło spędzić czas w rodzinnym gronie. Warto także wspomnieć o dodatku w postaci załączonego do tytułu kodu umożliwiającego słuchanie bajek z cyklu „Dobranoc Trefliki na Noc”!
Pora na mały crossover. Otóż w „Chińczyka” możecie zagrać razem z Harrym Potterem! Oczywiście nie dosłownie, czarodziej raczej nie przeniesie się do waszego domu za pomocą Proszku Fiuu (zwłaszcza, jeśli nie macie kominka), ale pojawi się na planszy. A razem z nim kilku jego znajomych z książek i filmów.
Planszówka „Harry Potter: Triwizard Maze” nawiązuje do czwartej części cyklu i Turnieju Trójmagicznego. Przed wami ostatnia konkurencja, czyli przejście przez Labirynt! Pokierujcie Harrym, Cedrickiem, Wiktorem lub Fleur i pomóżcie im zdobyć Puchar dla swojej szkoły. I nie martwcie się – na końcu nie będzie czekać na Was świstoklik i Voldemort, zapewniamy!
Gry planszowe z lat 90. w Polsce
Czy teraz wreszcie przeniesiemy się do lat 90.? Tak i nie. Na naszej liście znalazł się bowiem kolejny klasyk, czyli słynne „Monopoly”. Ta planszówka opatentowana została pod koniec 1935 roku, więc zdecydowanie daleko jej do wspominanej przez nas dekady. Bardzo długo nie była jednak dostępna w Polsce. Głównie z powodów politycznych i faktu, że do naszego kraju nie dopuszczone były produkty zza zachodu, w tym także i gry planszowe. Od 1983 roku mieliśmy jedynie własną wersję czyli „Eurobiznes”.
„Monopoly” trafiło na rodzimy rynek po upadku Związku Radzieckiego, na początku lat 90. I proszę bardzo, jednak nasz wehikuł czasu się nie pomylił! Klasyczną wersję słynnego tytułu warto mieć w swoim domu i poświęcić mu kilka rodzinnych popołudni.
Nie wierzcie tym, którzy twierdzą, że podczas rozgrywki z pewnością dojdzie do kłótni. Jest to naprawdę świetny tytuł, przy którym będziecie się świetnie bawić, ale i nauczycie się podstaw ekonomii. Ci, którzy grali mogą potwierdzić!
Kolejny klasyk, którego przedstawiać specjalnie nie trzeba, a który premierę światową miał dużo wcześniej niż polską. Oczywiście chodzi o „Scrabble”. Tytuł ten znany jest już od 1931 roku, jednak do nas przywędrował dopiero pod konie lat 80. Zaznaczmy jeszcze, że najpierw pojawiły się dwa tytuły oparte na bazie „Scrabble”. Były to „Krzyżanka” i „Gra w krzyżówkę”.
Popularyzacja oryginału rozpoczęła się od 1986 roku, a już rok później zorganizowano I Ogólnopolski Turniej Scrabble. Z kolei w 1989 roku założono także pierwszy klub dla miłośników słownych potyczek. Sporą popularność tytułowi przyniósł Kurnik i tamtejszy odpowiednik czyli „Literaki”. To właśnie internetowa wersja sprawiła, że pokolenie lat 90. ruszyło do sklepów, by nabyć własne pudełko i móc rozegrać partię ze znajomymi w domu.
Wszak nie każdy miał wtedy Internet, a w kafejce nasz czas był ograniczony. I tu znów pojawiały się kłopoty – nie każdy sklep bowiem egzemplarze posiadał. Dziś oczywiście sprawa jest znacznie prostsza. Swoją wersję „Scrabble” możecie kupić bez wychodzenia z domu. Wystarczy zamówić ją na naszej stronie!
Stare gry planszowe na imprezę
Jedną z najpopularniejszych gier imprezowych lat 90. (i w sumie nie tylko) był z pewnością „Twister”. Jak zapewne pamiętacie, polegał on na tym, aby wylosować odpowiedni kolor i postawić na nim wyznaczoną część ciała. Naszym głównym zadaniem było tu jednak utrzymanie równowagi, co stanowiło wyzwanie, zwłaszcza, gdy trafiła nam się dość ekwilibrystyczna pozycja.
Jednak nawet przewrócenie się i odpadnięcie z gry nie psuło świetnej zabawy. Tytuł był popularny nie tylko w Polsce, ale na całym świecie. Grali w niego nawet Chandler, Rachel, Monica i reszta ekipy z serialu „Przyjaciele”!
A czy wiecie, że gra powstała już w 1966 roku? Stworzyło ją Hasbro i, według zebranych danych, zagrało w nią już ponad 65 milionów ludzi! Jeśli chcielibyście dołączyć do tego grona lub też wrócić do czasów nastoletnich i sprawdzić na ile dziś jesteście sprawni, to nic prostszego! Tytuł nadal znajduje się na rynku, a zakupić go możecie także i w Empiku!
Wesołe lata 90.!
A teraz już bez żadnych wycieczek, lądujemy w samym centrum lat 90.! Na start bierzemy tytuł, który do dziś świetnie trzyma się i wciąż ma mnóstwo fanów. Mowa „Catanie”, znanym także jako „Osadnicy z Catanu”. Gra opracowana została w 1995 roku przez Klausa Tabera. Twórca wcale jednak nie miał ambicji zawojowania rynku gier planszowych. Chciał tylko znaleźć zajęcie dla swoich pociech. Jak sam opowiadał – stworzył ją w piwnicy i nie spodziewał się, że wyjdzie poza nią.
Na szczęście dla nas postanowił ostatecznie udostępnić ją większej liczbie graczy i dziś sięgnąć po nią możemy wszyscy. A co przyniosło jej tak ogromny sukces i sprawiło, że „Catan” do dziś cieszy się mianem najlepszej gry planszowej z lat 90.? Przede wszystkim proste zasady, których nauczyć się możemy w kilka minut. Choć łatwa do zrozumienia, to jest ona także niesamowicie wciągająca. Nikt nie zostaje z niej wyeliminowany – wszyscy do samego końca mogą budować własne osady, handlować ze współgraczami i opracowywać strategię, która przyczyni się do ich ostatecznego sukcesu!
Gry planszowe – stare, ale fajne!
Jeśli wychowywaliście się w latach 90. to z pewnością doskonale kojarzycie starą grę planszową „Zgadnij kto to?”. Jeśli nawet nie posiadaliście własnego egzemplarza to z pewnością miał go ktoś z Waszych szkolnych koleżanek czy kolegów. Ta dwuosobowa gra planszowa z lat 90. była niezwykle prosta. Każdy z graczy w sekrecie losowało jedną z postaci.
Zadaniem przeciwnika było odgadnięcie, kogo trafiliśmy. Aby tego dokonać, należało zadawać pytania, na które odpowiedziami mogło być tylko „tak” lub „nie”. Za właściwe wskazanie osoby znajdującej się na karcie, otrzymywaliśmy punkty. Jeżeli także dziś chcielibyście pobawić się w detektywów lub też pokazać tę starą planszówkę swoim pociechom, to koniecznie spróbujcie – zabawa będzie przednia. Dostępne są zarówno wersje klasyczne, jak i kieszonkowe, które będziecie mogli zabrać ze sobą w podróż czy pobawić się na pikniku!
I na koniec jeszcze klasyczna zręcznościówka reklamowana przed wieczorynkami czy blokami Walta Disneya, o której wielu marzyło, ale część szczęśliwców także posiadało. „Spadające małpki” to stara gra planszowa, w której nie mogliśmy dopuścić, aby tytułowe zwierzaki spadły na ziemię. Na początku należało umieścić patyki w specjalnych otworach drzewa, a następnie wsypać do środka małpiszony.
Później kolejno rzucało się kością oraz wyjmowało patyk z wyznaczonym kolorem. Trzeba to było robić precyzyjnie, aby nie spowodować upadku bohaterów. Udawało wam się? Sprawdźcie, czy nadal macie niezły refleks i jesteście w stanie zwyciężać. A może teraz to wasze dzieci okażą się lepsze od was?
Po więcej ciekawych propozycji gier planszowych zaglądajcie do działu Gram.
Komentarze (0)