Mustafa Suleyman jest znany w świecie Big Tech jako założyciel firmy DeepMind, która – zanim stała się częścią potęgi Google – była pionierem w tworzeniu i rozwoju sztucznej inteligencji. To Suleyman pracował nad uczeniem maszynowym, a potem nad standardami dotyczącymi rozwoju AI.

Dziś, jako ekspert z ogromnym doświadczeniem, ale także perspektywą, w swojej książce „Nadchodząca fala. Sztuczna inteligencja, władza i najważniejszy dylemat ludzkości w XXI wieku” przygląda się szybkiemu rozwojowi sztucznej inteligencji, dostrzegając potencjalne zagrożenia, ale także szanse dla rozwoju obszarów ważnych dla społeczeństw na całym świecie.

 

Książka o sztucznej inteligencji "Nadchodząca fala" recenzja

 

Dokąd prowadzi nas rozwój technologiczny?

Tytułową falę definiuje jako „zestaw technologii pojawiających się mniej więcej w tym samym czasie. Napędzanych jedną lub kilkoma nowymi technologiami ogólnego przeznaczenia (jak wynalazki, przyp. KK) i niosących głębokie implikacje społeczne”.

Suleyman prowadzi nas poprzez historię cywilizacyjnego rozwoju technologicznego, jego tempa, wyzwań, sukcesów i porażek w stronę nieuchronnego pytania: co dalej?

„Technologia przypomina więc język lub chemię: nie stanowi zbioru niezależnych całości i praktyk, lecz składa się z wzajemnie łączących się i rekombinujących elementów”.

Cofając się do XIX wieku jako momentu, w którym rozpoczął się gwałtowny rozwój energetyczny, przemysłowy, komunikacyjny, wskazuje, jak to wpłynęło na zmiany ekonomiczne i społeczne, jak postawiło cywilizację na torze pod znakiem technologii.

„Technologia to wiecznie kusząca perspektywa nagrody, podpowiadająca, że można więcej, lepiej, łatwiej, taniej”.

 

Mustafa Suleyman

Na zdjęciu: Mustafa Suleyman.
Mat. wydawnictwa

 

AI, z której korzystamy codziennie

Kierując się perspektywą nagrody zaczęliśmy inwestować w technologię, w robotykę, w komputery, a w końcu w sztuczna inteligencję. A tego rozwoju doświadczamy, mniej lub bardziej bezpośrednio, codziennie.

Jak wskazuje Suleyman, masa aplikacji pomaga „odkrywać nowe leki na nieuleczalne dotąd i coraz droższe w leczeniu choroby”, a systemy uczenia głębokiego wspierają nas w zarządzaniu ruchem ulicznym, wykrywaniu pęknięć w rurach wodociągowych czy potrafią kierować samochodami osobowymi, traktorami etc.

A z drugiej strony mamy media społecznościowe z ich niszczycielską siłą, dezinformacja, deep fake generowane przez AI, których rezultatem jest podważanie autorytetu polityków, instytucji zaufania publicznego i struktur państw demokratycznych to wyzwania, z jakimi musimy mierzyć się już dziś.

Jesteśmy w miejscu, z którego, wydaje się, nie ma już odwrotu. Patrząc na teraźniejszość i tempo rozwoju sztucznej inteligencji oraz jej coraz większe możliwości, przyszłość jawi się w coraz bardziej ponurych barwach. I takiej wizji przyszłości obawia się autor.

 

  

Czy my zarządzamy postępem czy postęp zarządza nami?

To ciekawe ujęcie tematu. Czy jesteśmy jeszcze twórcami i menedżerami postępu technologicznego, pyta Suleyman, czy może już stajemy się tego postępu niewolnikami? Czy jako twórcy sztucznej inteligencji w pełni dostrzegamy jej potencjał czy może lekceważymy zagrożenia? A może stworzyliśmy coś, co położy kres ludzkości? Czy sztuczna inteligencja doprowadzi do ograniczenia naszej wolności, coraz większej inwigilacji oraz będzie narzędziem wsparcia państw reżimowych, co już obserwujemy choćby w Chinach? W państwie środka wszechobecne kamery rejestrują twarze przechodniów, a technologie nadzoru „łączą techniki rozpoznawania twarzy, sposobu chodzenia i tablic rejestracyjnych z narzędziami wielkoskalowego gromadzenia danych, w tym danych biologicznych”. Teraz władze planują pozyskiwać także dane dźwiękowe, czyli nagrywać rozmowy.

Skoro jedno państwo to robi, to co stoi na przeszkodzie, by podobne plany wdrożyły także inne? Suleyman stawia wiele pytań w tej bogatej w przykłady, ale też budzącej nas – mam tu na myśli zachodnie społeczeństwa – z lekkiego letargu książce.

Wiele w niej zdań, które zapadają w pamięć. Jak to:

„Sztuczna inteligencja wciąż znajduje się na wczesnym etapie rozwoju. (…) Najbardziej prawdopodobnym rezultatem będzie dalszy wzrost – i to wykładniczy. Fala będzie tylko narastać”.

Czy możemy mieć na tę falę lub na jej szybki rozwój wpływ? Jako że, na co zwraca uwagę autor, sztuczna inteligencja jest tyleż niebezpieczna, co cenna, to czy możemy obrócić ją na swoją – społeczeństw liberalnych i demokratycznych, ale też zwykłych jednostek – korzyść?

 

Era Sztucznej Inteligencji
Era Sztucznej Inteligencji Opracowanie zbiorowe
4.5/5
42,99 zł
Megacena
Hakowanie sztucznej inteligencji
Hakowanie sztucznej inteligencji Opracowanie zbiorowe
5/5
46,99 zł
Megacena
Prawo sztucznej inteligencji i nowych technologii 3
Prawo sztucznej inteligencji i nowych technologii 3 Opracowanie zbiorowe
0/5
155,99 zł
Megacena
30 sekund O sztucznej inteligencji i robotyce
30 sekund O sztucznej inteligencji i robotyce Opracowanie zbiorowe
0/5
19,99 zł
Megacena
  

10 kroków, by zapanować nad technologią

W ostatniej części książki Suleyman proponuje dziesięć kroków w stronę powstrzymania technologii.

Jednym z nich jest budowanie programów izolujących sztuczną inteligencją i blokujących ją przed ucieczką spod naszej kontroli. Suleyman wspomina na przykład trwające prace nad generacją „krytycznych sztucznych inteligencji”, które w założeniu mają monitorować i przekazywać informacje zwrotne związane z danymi generowanymi przez inne AI.

Kolejnym jest budowanie takich rozwiązań prawnych, które nadążałyby za zmianami technologicznymi i z sukcesem je kontrolowały, jak Projekt Karty Praw Sztucznej Inteligencji, opublikowany w 2022 roku przez Biały Dom, który zawiera zasady mające „określać projektowanie, rozwój i wdrażania AI w sposób chroniący prawa amerykańskiego społeczeństwa”. Innym – budowanie traktatów międzynarodowych lub organizacji międzynarodowych, które miałyby na uwadze utrzymanie i wzmacnianie struktur demokratycznych – jak pisze autor,

„zacząłbym od czegoś w rodzaju Organu Audytu Sztucznej Inteligencji (…) ciało takie zapewniałoby globalną przejrzystość w najbardziej zaawansowanych technologiach, zadając pytania w stylu: Czy system jest specjalnie szkolony w celu oszustwa lub manipulacji?”.

Czy to wszystko jest możliwe?

 

  

„Nadchodząca fala…”  - cenna lektura

„Nadchodząca fala” (przekład: Justyn Hunia ) zmusza do refleksji i wywołuje niepokój związany z tym, że często nie mamy świadomości, jak szybko technologicznie zmienia się świat wokół nas. Ale to cenna lektura, która pozwala szerzej spojrzeć na wyzwania stojące przed demokratycznymi rządami, oraz bardziej świadomie zarządzać naszym indywidualnym kontaktem ze sztuczną inteligencją poprzez wybory, jakich dokonujemy szerując informacje, powielając fake newsy czy budując opinię na faktach pochodzących z niesprawdzonych źródeł.

Więcej artykułów znajdziesz w dziale Czytam.

Zdjęcie okładkowe: Shutterstock i mat. wydawnictwa.