Świat literatury zna przeróżne duety, które podjęły się wspólnego napisania książki. Czasami są to bardzo bliskie sobie osoby, ale bywa też, że swoje siły łączy po prostu dwójka dobrych pisarzy. Na które tytuły napisane przez więcej niż jednego autora warto zwrócić uwagę i poznać historię ich powstania? 

 

„Dublerka” B.A. Paris, Clare Mackintosh, Sophie Hannah, Holly Brown

Zaczynamy od najbardziej spektakularnego, a zarazem najliczniejszego pod względem liczby autorów tytułu. „Dublerka” to powieść czterech brytyjskich pisarek, których książki nie schodzą z list bestsellerów. Jak trafnie zauważył recenzent Guardiana, taka mieszanka mogła być przepisem na spektakularną katastrofę, gdyż nawet powieści pisane przez duety często niosą za sobą pewne konflikty. W przypadku „Dublerki” do zadania ukazania jednej historii stanęły aż cztery autorki, z których każda ma już swój sprawdzony styl i przepis na bestseller. Efekt jednak okazał się jak najbardziej pozytywny, a pisarki świetnie wybrnęły z zadania podzielenia fabuły na czworo. Thriller psychologiczny „Dublerka” opowiada bowiem o czterech matkach, których córkom grozi niebezpieczeństwo. Czyżby za każdą z postaci stała inna autorka? Z racji braku czasu, bohaterki muszą same ustalić, jak zapobiec zagrożeniu, jednocześnie przeciwstawiając się własnym tajemnicom. Książka ukazała się w 2019 roku, a teraz ma premierę w Polsce. Temu wydarzeniu towarzyszyć będzie serial audio. W rolach głównych pojawią się Anna Dereszowska, Paulina Holtz, Małgorzata Lewińska i Maria Seweryn. Na potrzeby audiobooka została stworzona przez Dominika Lehmanna muzyka, z motywem przewodnim melodii pozytywki. Serial jest dostępny w aplikacji Empik Go od 29 lipca.

 

„Cymanowski Młyn” Magdalena Witkiewicz, Stefan Darda

Cymanowski Młyn - Witkiewicz Magdalena, Darda Stefan

Szukając w polskiej literaturze ciekawych literackich kolaboracji, nie trzeba głęboko szukać. Na początku ubiegłego roku ukazała się wspólna książka Magdaleny Witkiewicz i Stefana Dardy. Zestawienie obu nazwisk było niemałym zaskoczeniem, ponieważ o ile Dardę bardzo dobrze znaliśmy jako autora powieści grozy, o tyle Witkiewicz kojarzona jest przede wszystkim z literaturą obyczajową. Efekt okazał się jednak udany, ponieważ do mrocznego świata autora „Domu na Wyrębach” dołączył intrygujący wątek obyczajowy. Jak doszło do powstania „Cymanowskiego Młyna”? To o dość zaskakujące połączenie, ponieważ przed napisaniem książki Darda i Witkowska spotkali się zaledwie raz. Z inicjatywą wspólnej pracy wyszła autorka „Mazurskiego lata”. Z czasem korespondencyjnie wymienili tysiące maili, a także wiele razy rozmawiali telefonicznie. Zapytany o współpracę Stefan Darda opowiedział, że co prawda przed rozpoczęciem pisania oboje znali plan powieści, jednak podlegał z czasem modyfikacjom, ponieważ autorzy reagowali na rozwój fabuły. Pisarz zdradził też, że duet pracuje nad drugą częścią historii małżeństwa Moniki i Macieja, która ma nosić tytuł „Cymanowski chłód”.

 

„W wysokiej trawie” Joe Hill, Stephen King

W wysokiej trawie - King Stephen, Hill Joe

Kiedy syn słynnego mistrza horroru Stephena Kinga postanowił zostać pisarzem, zdecydował się na bardzo odważny krok. Zamiast skorzystać z rozpoznawalności nazwiska ojca, które otworzyłoby mu drzwi do każdego wydawnictwa na świecie, zaczął pisać pod pseudonimem Joe Hill. Kiedy czytelnicy zorientowali się, kto tak naprawdę kryje się pod tym nazwiskiem, wyczekiwali na wspólne dzieło ojca i syna. Dziś znamy trzy takie książki. Największy sukces czytelniczy odniosła powieść „W wysokiej trawie” z 2012 roku. Doczekała się nawet ekranizacji. Chociaż żaden z Kingów nie zdradził dotąd zbyt wielu szczegółów dotyczących współpracy, fani zauważają w tej książce wiele motywów charakterystycznych dla obu autorów. Klimat „W wysokiej trawie” jest bardzo zbliżony do wydanej pod koniec lat siedemdziesiątych powieści „Dzieci kukurydzy” Kinga seniora. Z tego względu podczas lektury bardziej wyczuwalny jest też wpływ mistrza grozy. Jednak świeże spojrzenie Joego jest również widoczne i dodaje ciekawą perspektywę do znanej od lat narracji Stephena Kinga.

 

„Mara” Małgorzata Kuźmińska, Michał Kuźmiński

Mara  - Kuźmińska Małgorzata, Kuźmiński Michał

Pewnego rodzaju ewenementem w świecie literatury jest twórczość małżeństwa Małgorzaty i Michała Kuźmińskich. Nie dość, że są jednym z nielicznych przypadków pisarskiej współpracy męża oraz żony, to na dodatek wybrali rzadką specjalizację, pisząc wspólnie etnokryminały. Jak opowiedzieli w wywiadzie dla magazynu Prolog, pisząc o zbrodni pragną poruszać też ważne, społeczne tematy. Takim niewątpliwie jest kwestia holocaust. Pogrom Żydów w czasie II wojny światowej to kwestia, która trapi wielu z nas także dziś. Pisząc „Marę” Kuźmińscy nie tylko utkali skomplikowaną intrygę, która obejmuje wiele kwestii z przeszłości, ale też łączą zbrodnię z historią Dąbrówki Tarnowskiej, gdzie rozgrywa się fabuła „Mary”. A jak pracuje duet, który przebywa ze sobą na co dzień? W rozmowie z Gazetą Wyborczą Kuźmińscy wymieniają poszczególne etapy. Najpierw jest temat, potem dzielą się obowiązkami związanymi z researchem, gdyż ich książki mocno osadzone są w faktach, tradycji i kulturze danego regionu. Następnie powstaje plan powieści, po czym małżeństwo przechodzi do pracy nad tekstem. W przypadku współpracy Witkowska-Darda w „Cymanowskim Młynie” można wyczuć fragmenty pisane przez każdego z autorów, natomiast Kuźmińscy przyznają, że nie dzielą się tekstem czy poszczególnymi postaciami. Piszą krótkimi scenami, które następnie intensywnie po sobie redagują i dopracowują. Jak podkreśla Michał – tekst jest wspólny.

 

„Dobry omen” Neil Gaiman, Terry Pratchett

Dobry omen - Gaiman Neil, Pratchett Terry
 

To z kolei jedno z najgłośniejszych pisarskich połączeń, do jakich kiedykolwiek doszło. Dwa niezwykle uznane nazwiska w świcie fantastyki i jedna, świetna powieść. „Dobry omen” powstał w 1990 roku, a koncepcja fabuły zrodziła się na bazie popularności cyklu filmowych horrorów „Omen”. Gaimna i Pratchett spotkali się pięć lat wcześniej, kiedy autor „Mitologii nordyckiej” był jeszcze dziennikarzem. W wywiadzie dla BBC Pratchett stwierdził, że Gaiman okazał się bardzo ciekawym człowiekiem, który nosił okropne kapelusze. Powstała po latach znajomości książka miała być parodią, gdzie niepowtarzalny humor Pratchetta łączy się z fantastyczną wizją Gaimana. Jak można się było domyślać, fabuła jest zwariowana. W perspektywie zbliżającego się końca świata przedstawiciele niebios i piekła łączą swoje siły, żeby zapobiec apokalipsie. A wszystko dlatego, że… lubią Ziemię. Ich najważniejszym zadaniem jest zgładzenie Antychrysta. Problem w tym, że ten ma dopiero jedenaście lat i jest naprawdę miłym chłopcem. Niedawno wspólna powieść uznanych pisarzy doczekała się ekranizacji w postaci miniserialu. Początkowo Gaiman nie chciał realizować adaptacji, ponieważ w 2015 roku Pratchett zmarł, a współautor nie chciał działać bez niego. Jednak z czasem Gaiman zmienił zdanie, dzięki czemu możemy dziś oglądać fascynujący serial z Michaelem Sheenem i Davidem Tennantem w rolach głównych.

Połączenia pisarskich stylów i charakterów bywają niezwykle interesujące. Dlatego tym bardziej zachęcamy do sięgnięcia po zaprezentowane tytuły, a my wyczekujemy kolejnych książek, gdzie w miejscu na nazwisko autora, widnieć będzie więcej niż jedno nazwisko.