Autor: Daniel Zielaskiewicz

 

Od polskiej premiery pierwszych tomów przygód Harry’ego Pottera minęło już 18 lat, a wiadomo, że rynek nie lubi próżni. Czytelnicy również, dlatego pozytywny odzew na całym świecie po premierze „Nevermoor. Przypadki Morrigan Crow” nie powinien dziwić. Zwłaszcza, że książka Jessiki Townsend została też ciepło przyjęta przez krytyków. Tej jesieni nadszedł czas na polską odsłonę tego tytułu. Wszyscy z miejsca porównali magiczny świat Nevermoor z Hogwartem. Podobieństwa możemy odnaleźć również w początku historii głównych bohaterów, a także w szeregu wyzwań, przed jakimi stają. Tak jak w przypadku Harry’ego Pottera, najprawdopodobniej oprócz czytelników, świat Morrigan Crow zyska fanów również wśród widzów, bowiem autorka sprzedała już prawa do filmowej adaptacji wytwórni FOX.

 

 

Nevermoor albo śmierć!

Książka Jessiki Townsend opowiada o losach Morrigan – dziewczynki urodzonej pod niezbyt szczęśliwą gwiazdą. Niezmiennie towarzyszy jej pech, a na dodatek zaraża nim wszystkich dookoła. Kulminacją niewdzięcznego fatum ma być śmierć w dniu jedenastych urodzin. Morrigan przytrafia się jednak coś pozytywnego – wizyta Jupitera Northa, który oferuje podróż do Nevermoor, gdzie nie tylko dziewczyna nie umrze, ale też doświadczy zupełnie nowej rzeczywistości. Problem rozwiązany? Nie do końca. Żeby móc zostać przyjętym do społeczności Nevermoor, Morrigan musi przejść serię niezwykle trudnych zadań, a przy tym zachwycić komisję, decydującą o jej być albo nie być w magicznej krainie. Żeby poznać dalszy ciąg tej historii, koniecznie sięgnijcie po książkę. A to dopiero początek przygody. Autorka wydała już drugą część, a w przyszłości myśli o 9-tomowej serii.

 

 

Jessica Townsend i jej fantastyczny świat

Pochlebne opinie na temat świata wykreowanego przez młodą pisarkę z Antypodów wynikają m.in. ze staranności oraz dbałości o szczegóły. Równocześnie jest to najczęściej stawiany zarzut wobec J.K. Rowling, która nierzadko prowadziła fabułę ignorując logiczne konsekwencje wątków, które poruszała wcześniej. „Nevermoor” to książka dopracowana pod względem stylu i historii, a to przecież debiut pisarski Townsend! Młodszych czytelników wciągnie wartką akcją, a starszych rozbawi czarnym humorem i zaczarowaną wersją Londynu; Nevermoor wzorowane jest na brytyjskiej stolicy. Jednym słowem – pozycja, którą można polecić całej rodzinie, bo warto od czasu do czasu oderwać się od codzienności i wybrać do magicznego wymiaru Nevermoor.