Nie sugeruj się treningami i ćwiczeniami, jakie widzisz na Instagramie. Oczywiście- można tam znaleźć wartościowe i merytoryczne materiały, ale potrzebne jest bardzo gęste sito, żeby odnaleźć je wśród setek treningów, które nie mają większego sensu. Jeśli widzisz „zestawy” treningowe od InstaTrenerki, które w 90% opierają się na podskokach, przeskokach i „brzuszkach” to lepiej odpuść sobie taki trening.

Instagramowi Fit-Motywatorzy wyglądający na zdjęciach jak milion dolarów w 99% zbudowali swoją sylwetkę w zupełnie inny sposób niż pokazują to na wymyślnych zestawach ćwiczeń funkcjonalnych. Pamiętaj, że skuteczny plan treningowy to w większości podstawowe ćwiczenia oparte na wzorcach ruchowych wykonywane w różnej kombinacji. Wszelkie modyfikacje ćwiczeń i innowacje powinny stanowić niewielką jego część i urozmaicenie. W prostocie siła!

Nie szukaj motywacji i wzoru w wyglądzie internetowych motywatorów. Po pierwsze taka zewnętrzna motywacja i ciągłe porównywanie się do „idealnej” sylwetki bardzo często kończy się zniechęceniem. Po drugie wygląd wielu sportowców i ich umięśniona sylwetka bez grama tłuszczu bardzo często nie jest równoznaczna ze zdrowym ciałem.

Szukając trenera bądź planu treningowego sprawdź kwalifikacje danej osoby i jej doświadczenie. W internecie jest mnóstwo „specjalistów” po weekendowym kursie, którzy za niewielkie pieniądze oferują swoje usługi. Jednakże pamiętaj, że zdrowie masz tylko jedno, więc ostrożnie wybieraj osobę, w której ręce je oddajesz.

Idąc na siłownie nie wybieraj tylko maszyn i izolowanych ćwiczeń. Zamiast tego skieruj się na strefę „wolnych ciężarów” bądź wykorzystaj obciążenie własnego ciała w treningu gimnastycznym. Trenując po to, aby być zdrowym i sprawnym człowiekiem, będziesz mógł czerpać radość ze sportu i życia codziennego. ,”Efektem ubocznym” będzie również dobry wygląd. Urozmaicaj więc swoje treningi tak, aby nie tylko dbać o sylwetkę, ale również o sprawność.

Nie ma ćwiczeń na: „spalenie oponki”, „boczki”, „pelikany” – nie spalamy tkanki tłuszczowej lokalnie wykonując setki powtórzeń ćwiczeń na daną partię. Jak widzicie post na Instagramie z takim treningiem, to już wiecie co robić.

Popularne „brzuszki” i zestawy typu „6- Weidera” to w żadnym wypadku nie jest droga do wymarzonego sześciopaka. Jeśli chcesz mieć „kratę” na brzuchu to w pierwszej kolejności zacznij zdrowo się odżywiać, podkręć intensywność treningów, kontroluj bilans kaloryczny i wzmacniaj swój korpus poprzez planki, wznosy nóg na drążku oraz trening siłowy. Tak, martwe ciągi i przysiady ze sztangą wzmocnią twoje mięśnie brzucha.

Nie musisz robić „cardio” żeby schudnąć. Tak naprawdę dobrze wykonany i zaplanowany trening siłowy oraz odpowiedni bilans kaloryczny dadzą zdecydowanie lepszy efekt niż głodówka i długie cardio.

Trening z ciężarami nie sprawi, że kobietom urosną olbrzymie mięśnie i przestaną być sexi. To tak nie działa! Odpowiedni trening siłowy u kobiet pozwala na kształtowanie prawdziwie kobiecej sylwetki, o jakiej większość kobiet marzy.

Nie musisz mieć „zakwasów” po treningu żeby mieć efekty! Po prostu: nie.

Mitów wokół treningu jest tyle, że nie zmieścilibyśmy tutaj ich wszystkich. Pamiętajcie, że w treningu, tak jak i w życiu, potrzebny jest balans, rozsądek i cierpliwość. Nie ma dróg na skróty i magicznych sposobów.

Dajcie znać jakie są Wasze ulubione mity treningowe lub opiszcie swoje ulubione złote rady!