Marzena Sowa przywołała w tej graficznej opowieści swoje dzieciństwo, Polskę lat 80. XX wieku. Z pamięci wydobyła przechowywane tam obrazki, stopklatki z życia codziennego. Widziana oczami dziecka rzeczywistość różni się nieco od tej, którą dostrzegali dorośli. Owszem, są troski i niepokoje - bo atmosfera udzielała się także najmłodszym, ale jest też charakterystyczna dla nich beztroska, przywiązywanie wagi do rzeczy przez starszych niezauważanych, pomijanych.

Świat odtworzony przez autorkę i sportretowany przez jej życiowego partnera, Sylvaina Savoia, to świat, który ja doskonale pamiętam. Karp w wannie - choć chyba u sąsiadów, nie w moim domu; kolejki przed sklepami, Reksio, przymusowe leżakowanie w przedszkolu, strajki, puste półki, Lech Wałęsa, wizyta papieża i wybuch w Czarnobylu - tak wyglądało także moje dzieciństwo.

Bardzo  chciałam, żeby moje dzieci mogły poznać je nie tylko z opowieści, bo trudno komuś, kto tego nie doświadczył, zwizualizować sobie taką rzeczywistość. A tu z pomocą przyszedł duet autorsko-ilustratorski, który bardzo autentycznie, do tego bez zadęcia i patosu przedstawił wszystko tak, jak było. Albo tak, jak wyglądało to oczami dziecka.

Ewa Świerżewska

Marzi

Marzena Sowa
il. Sylvain Savoia
wyd. Egmont, 2018
wiek: 9+