Strategiczna karcianka dla najmłodszych. „Top Trumps Battle Mat: Psi Patrol” – recenzja

Top Trumps – fenomen z Wielkiej Brytanii

Karty Top Trumps nigdy nie zdobyły w Polsce takiej popularności, jak za granicą, ale graczom brytyjskim marka jest dobrze znana od dekad. Gra została wymyślona w 1978 roku i od tamtej pory zdążyła zaskarbić sobie sympatię na całym świecie. Przez lata spełniała podobną rolę, co u nas „Makao” czy „Piotruś” – niewielka talia pozwalała rozegrać partyjkę na długiej przerwie czy innej wycieczce szkolnej. Dla wielu całkiem już dorosłych graczy charakterystyczna paczka kart Top Trumps wciąż pozostaje miłym wspomnieniem z dzieciństwa.

Podobnie jak w przypadku innych popularnych gier, typu „Monopoly” czy „Dobble”, karty Top Trumps doczekały się całej masy wersji skierowanych do fanów. Miłośnicy prozy J.K. Rowling mogli sięgnąć po kilka różnych wersji talii Top Trumps inspirowanych „Harrym Potterem”, a fani kreskówek – po karty z „Krainą lodu” czy „Psim Patrolem” właśnie. Dzięki temu świetnie sprawdzają się jako prezent – dostajemy kompetentną grę karcianą, na dodatek nawiązującą do ulubionej franczyzy. Czego tu nie lubić?
 

 

Top Trumps – o co tu chodzi?

Klasyczna rozgrywka w Top Trumps pod wieloma względami przypomina bardziej rozbudowaną wersję karcianej „Wojny”. Każda karta ma 5 różnych atutów (tytułowych „trumps”): w przypadku wersji z „Psim Patrolem” są to: Beztroska, Umiejętności, Odwaga, Przywództwo i Ranking.  Naszym celem jest za każdym razem przebicie karty przeciwnika – podobnie jak w „Wojnie”, gdzie „dziesiątka” przebija „dziewiątkę”. Tylko że tutaj nie jest tak prosto – dana karta może być bardzo silna pod względem jednego atrybutu, ale już słaba pod względem drugiego. Przekładając to na „Psi Patrol”: Chase wygra z Zumą pod względem Przywództwa, ale przegra na Beztroskość.
 

 

Jak grać w Top Trumps?

Klasyczna rozgrywka za każdym razem wygląda tak samo:

1. Rozdajemy karty między graczy.
2. Gracz, która rozpoczyna rozgrywkę wykłada z ręki pierwszą kartę na środek stołu. to moment, w którym wybiera jeden z pięciu atrybutów np. Beztroska. Musi zastanowić się, na który atrybut najlepiej postawić, żeby potencjalnie przebić karty przeciwnika.
3. Pozostali uczestnicy również wybierają po jednej karcie z ręki zwracając uwagę tylko na wybrany atrybut.
4. Rundę wygrywa osoba, której karta okazała się najsilniejsza pod względem danego atrybutu. Przegrani oddają mu karty.
5. Zwycięża gracz, który pozbawi przeciwników kart.

Ten model rozgrywki to już klasyka gatunku i nic nie stoi na przeszkodzie, żeby kartami z „Top Trumps Battle Mat: Psi Patrol” grać w ten sposób. Jednak omawiana wersja idzie o krok dalej i oferuje graczom nieco więcej. Twórcy postanowili nieco rozwinąć pomysły z tradycyjnej wersji karcianki i włączyć do gry nowe mechaniki. Jak to się udało?
 

 

Pojedynek bohaterów Psiego Patrolu

Już na pierwszy rzut oka gracze przyzwyczajeni do klasycznych „Top Trumps” mogą być zaskoczeni – zamiast niewielkiej paczki kart dostajemy większe pudełko godne raczej klasycznej planszówki. Wewnątrz – oprócz talii kart z Psim Patrolem – znajdziemy dodatkowe elementy: zestaw pięciu żetonów zdolności oraz tytułową „Battle Mat”, planszę bitewną, na której rozgrywać się będą pojedynki.

Całość od początku sprawia pozytywne wrażenie – jest kolorowa, solidnie wykonana i na pewno przyciągnie uwagę młodszych graczy. Do tego na samych kartach – oprócz niezbędnych atrybutów – znalazło się też miejsce na ciekawostki dotyczące bohaterów „Psiego Patrolu”. Ten element z pewnością ucieszy dzieciaki zafascynowane bajką.
 

 

Top Trumps Psi Patrol – zmiany i zdolności

Jak zmieniła się zabawa w „Top Trumps Battle Mat” względem pierwowzoru?  Tutaj w każdej rundzie gracz dostaje trzy karty i musi je ułożyć na macie bitewnej awersem do dołu – to moment, gdy wybieramy, na który z atrybutów postawić w przypadku konkretnej karty oraz do jakiego ruchu zmusić przeciwnika. Rozgrywka dzięki temu wymaga od nas porównywania ze sobą kart które mamy w ręku oraz zastanowienia się, co już zeszło z talii i jakimi bohaterami „Psiego Patrolu” może dysponować przeciwnik.
 

 

Największą innowacją w „Top Trumps Psi Patrol” są bez wątpienia żetony zdolności specjalnych. Możemy użyć jednego żetonu na rundę, na samym jej początku – dzięki ich umiejętnemu wykorzystaniu możemy zapewnić sobie sporą przewagę.

Oto zdolności, z jakich możemy skorzystać:

• Odznaka Chase’a – przeciwnik musi wymienić jedną ze swoich kart z następną kartą w talii.
• Odznaka Syde – przeciwnik musi ujawnić jedną ze swoich kart.
• Odznaka Marschalla – przeciwnik musi zagrać pierwszą kartę losowo, bez sprawdzania statystyk.
• Odznaka Rubble’a – jeśli jesteś pierwszym graczem, możesz wybrać atrybuty w danej rundzie jako pierwszy trzy razy. Jeżeli jesteś drugim graczem, przejmujesz prawo wyboru atrybutów w pierwszej lub trzeciej turze.
• Odznaka Everest – wymień jedną ze swoich kart na kartę przeciwnika.
   

 

Dzięki nowym mechanikom klasyczna gra „Top Trumps” nabiera dodatkowej głębi, pozostając przy tym wciąż stosunkowo prostą i intuicyjną zabawą, z którą bez problemu powinien poradzić sobie nawet 6-latek. Odkrywanie mocnych oraz słabych stron bohaterów „Psiego Patrolu” czy sprytne wykorzystywanie żetonów zdolności, żeby rozbić przewagę przeciwnika i cały jego misterny plan, naprawdę zapewnia sporo frajdy. Do tego cała zabawa pozostaje przyjemna, dynamiczna, a jednocześnie chętnie można do niej wracać, żeby odbyć kolejny pojedynek.

„Battle Mat: Psi Patrol” to jedna z tych gier, które sprawdzą się zarówno, gdy dziecko bawi się rówieśnikami, ale również w trakcie długiego spotkania rodzinnego. Szybka rozgrywka oraz łatwe do zrozumienia zasady – nawet osobom zupełnie niezainteresowanym planszówkami wystarczy kilka minut i dwie obejrzane rundy, żeby wszystko pojąć – sprawiają, że „Top Trumps Battle Mat” świetnie działa jako niezobowiązująca gra rodzinna. Nawet jeżeli o samym „Psim Patrolu” mamy pojęcie mniejsze niż zerowe.

„Battle Mat: Psi Patrol”  to świetna zabawa dla fanów bohaterskich psiaków, a przecież to może dopiero początek przygody! Miłośnicy serii mogą sięgnać chociażby po puzzle, kolorowanki czy książki Psi Patrol. Jest z czego wybierać! Więcej recenzji znajdziecie na Empik Pasje w dziale Gram.

Fot. w tekście: Aleksandra Woźniak-Tomaszewska