Ewa Fiwek i Natalia Pelak sklep internetowy z pracami na ściany otworzyły w kwietniu 2020 roku. Wydawałoby się, że nie mogły trafić gorzej. A jednak… W pandemii zaczęliśmy zwracać większą uwagę na przestrzeń, w której żyjemy. Dlatego biznesy związane z budownictwem i dekorowaniem wnętrz tylko na tych czasach zdalnej pracy i szkoły zyskały.

On my wall plakaty na scianę mat producenta

Ewa i Natalia określają swoją ofertę jako „premium”, jednocześnie chcą, żeby była dostępna cenowo. I to się udaje. Ich wyróżnikiem są spersonalizowane prace, które powstają wedle wskazówek klientów. Prowadzą blog, w którym doradzają, jak nadać klimat wnętrzom, współpracują ściśle z artystami i architektami.  

On My Wall pełna oferta w Empiku

W poszukiwaniu pomysłu na biznes

Obie mają korzenie w branży reklamowej. Ewa przez kilkanaście lat reprezentowała rozmaite talenty - od modelek po stylistów i fotografów, organizowała modowe sesje zdjęciowe. Natalia po studiach w dziedzinie communication design zajęła się pr-em. Kreowała wizerunki znanych marek modowych. - Połączyła nas siostrzana przyjaźń i pasja do mody i sztuki - wspomina.

Miały prace marzeń, nie planowały niczego nowego, własnego. Ewa: - To był przypadek, że trafiłyśmy do wspólnej przestrzeni biurowej. Poczułyśmy siłę, żeby zrobić coś na własną rękę. Mamy mocne osobowości, ale doskonale się uzupełniamy.

On My Wall plakat trefl mat producenta

Był 2018 rok. Fotografia mody była dla nich naturalnym kierunkiem. Pojechały do Paryża, żeby zorientować się, jak wygląda rynek. Czy są firmy, które oferują takie prace na ściany, dla indywidualnych klientów. Okazało się, że nie ma. Ale też ceny były zabójcze. - Nie chodziło nam o to, żeby sprzedawać rzeczy ekskluzywne. Zamożni kolekcjonerzy sami sobie poradzą z dotarciem do artystów czy galerii sztuki. Wyjazd do Paryża dał nam to do myślenia - wspomina Natalia.

Już wtedy zaczęła w ich głowach kiełkować myśl o personalizacji. Zaproponowały znanym postaciom mody, mediów i kultury ich kolażowe portrety. Powiesiły je na swoich ścianach m.in.: Krystyna Janda, Ania Rubik i Joanna Przetakiewicz. O On My Wall zrobiło się głośno.

On My Wall właścicielki Ewa Fiwek Natalia Pelak

Na zdjęciu: Ewa Fiwek i Natalia Pelak. Mat. On my wall

Ewa i Natalia zajęły się również produkcją tapet do biur i domów. Proponowane przez nie prace znalazły się w dużych sieciach hotelowych i aparthotelach, m.in. Hiltonie oraz w sklepie z pamiątkami na Lotnisku Okęcie.

Ale co najważniejsze zaczęły budować własną „stajnię artystów”. - Od początku wiedziałyśmy, że chcemy i potrafimy pomóc twórcom w promocji ich talentu - mówi Natalia. We wrześniu 2019 roku otworzyły agencję MAD Illustrators. Reprezentują na wyłączność kilkunastu artystów. Wielu z nich współpracuje dziś z projektantami mody i muzycznymi gwiazdami, rysują kampanie i filmy reklamowe.

Plakat ON My Wall

Stworzyć pozytywny snobizm na sztukę

Wśród klientów On My Wall są lekarki, prawnicy, kadra menadżerska, ludzie z branży kreatywnej. - Cenią nas za to, że proponujemy im dzieła niepowtarzalne, których większość powstaje najpierw na papierze, nie na ekranie komputera. To tak jak w modzie - można kupować rzeczy w sieciówkach, ale trzeba się liczyć z tym, że na ulicy spotka się dziesięć osób ubranych w to samo - mówi Ewa.

Natalia dodaje: - Chcemy stworzyć pozytywny snobizm, lans na sztukę.

On My Wall plakat

Które prace spodobały się klientom najbardziej? Wśród bestsellerów są opartowe i surrealistyczne „Gracje” Małgorzaty Rusieckiej, pejzaże Anety Klejnowskiej, inspirowane malarstwem holenderskim czy flamastrową kreską rysowane prace Karoliny Pawelczyk, która współpracuje m.in. ze znanym projektantem mody Markiem Jacobsem. W pandemii najlepiej sprzedawały się grafiki Igora Kubika „Insomnia” i „Metropolis”, które doskonale oddają nastrój miejskiego życia w czasach lockdownów. Prezentowym hitem był kalendarz Asi Petruk, sprzedawany w empik.com.

Secret garden On My Wall

- Nasze propozycje są wyraziste, często abstrakcyjne - tłumaczy Ewa. - Skupiamy się na kolorze, na jednym dominującym elemencie. Nie chcemy powielać tego, co już jest na rynku, np. nowoczesnych kontynuacjach Polskiej Szkoły Plakatu. Lubimy to, ale są już sklepy, które to oferują.

Na wiosnę 2021 roku Ewa i Natalia zapowiadają rodzaj nowego otwarcia. - Łapiemy oddech. Dużo się w tych ostatnich miesiącach nauczyłyśmy. Na pewno planujemy serię o kobiecie - sensualną, zmysłową, oczywiście w dobrym guście - zapowiada Ewa. - Natura, podróże - to też są tematy bardzo na czasie, które znajdą odzwierciedlenie w naszej ofercie. To jest coś, o czym wszyscy teraz marzymy.

Zdjęcia: materiały On my wall

Więcej inspiracji i podpowiedzi, jak upiększyć wnętrze, znajdziesz w naszym dziale Urządzam i dekoruję. A specjalny wybór pieknych przedmiotów - w Strefie Design by Empik.

Targi Designu Strefa Desing by Empik