Charakterystyczny dizajn toreb, plecaków i nerek CARGO by OWEE co i rusz rzuca nam się w oczy na ulicach polskich miast. Duże rozmiary, wyraziste kolory, mocne, czarne litery. Noszą je rowerzyści, studenci, mamy, kreatywni i ludzie biznesu. Twórczyni marki Anna Migacz Lesińska nie lubi słowa „moda”. Powiedzmy więc, że są niezwykle popularne.

Cargo by owee torebka szara Cargo by owee olecak mężczyzna Cargo by owee fioletowy plecak L

Dlaczego torba CARGO by OWEE stała się obiektem pożądania? Przede wszystkim dlatego, że jest niezwykle wytrzymała. Wykonana z cordury - materiału, wykorzystywanego do szycia odzieży outdoorowej i wojskowej - może udźwignąć nawet 60 kilogramów, jest odporna na wilgoć i przetarcia. Dlatego będzie nam służyć latami. Kolejnym jej atutem jest to, że jest bardzo lekka. Łatwo sobie wyobrazić, ile ważyłaby tak pojemna torba ze skóry. I wreszcie prosty, surowy dizajn, który idealnie pasuje do miejskich, industrialnych klimatów.  

 

Anna Migacz Lesińska przez wiele lat pracowała w reklamie. Doskonale więc zdawała sobie sprawę, jak wiele produkujemy i kupujemy rzeczy, które tak naprawdę nie są nam potrzebne. Gdy więc 12 lat temu przeprowadzała się z Krakowa do Warszawy i myślała o nowej biznesowej drodze, zajęła się produkcją toreb. Takich, których nie wyrzucimy w kolejnym sezonie.

Plecak fioletowy cargo by owee

Jak to często bywa, matką wynalazku stała się potrzeba. Anna została mamą, a jest to czas, kiedy w torebce musi zmieścić się niezliczona ilość rzeczy. Osiem lat temu uszyła prototyp. Najpierw myślała o skórze, wzmacnianej bawełnie, wreszcie odkryła cordurę, która u nas nie była jeszcze tak znana. Dużo ryzykowała, bo drogi materiał trzeba było zamówić z fabryki w Niemczech, w większej ilości. Nie było też w Polsce zbyt wielu zakładów, które szyłyby rzeczy z takiego technicznego materiału. Gdy wreszcie taki znalazła, też musiała zamówić więcej niż kilka sztuk. Ryzyko się opłaciło, torby od razu spodobały się klientom.

Anna Migacz Lesińska Cargo by Owee

Na zdjęciu Anna Migacz Lesińska, właścielka marki CARGO by OWEE. Fot. mat. marki

- CARGO by OWEE to miał być transporter, SUV wśród toreb. Zaskoczyło mnie to, że nasi odbiorcy zaczęli używać ich nie tylko do noszenia ciężkich rzeczy, ale po prostu na co dzień - wspomina Ania.

Mieszka z rodziną na warszawskiej Starej Ochocie. Tuż obok domu, na ulicy Filtrowej, mieści się showroom marki. Materiał sprowadza nadal z Niemiec, produkuje w Polsce. - Miałam propozycje, by robić to taniej na Litwie czy w Tajlandii, ale uparłam się, bo jestem stąd i zależy mi na tej lokalności - przyznaje.

Torba pomarańczowa cargo by owee

Pierwsze modele toreb w wersji dużej, średniej i małej nie zmieniły się do dziś. I to też jest fenomen. Dochodziły tylko nowe kolory i dodatki - smycze do kluczy, zewnętrzne kieszenie, organizery do przekładania z torby do torby najważniejszych rzeczy noszonych na codzień (rodzaj torby w torbie, z przegródkami i kieszonkami).

Początkowo klientkami były głównie kobiety. Ale i to się szybko zmieniło, zwłaszcza gdy CARGO by OWEE do swojej oferty dołączyło plecaki i nerki. Dziś nawet dzieciaki noszą je chętnie do szkoły i na podwórko. Świetnie sprawdzają się też w samolotach jako bagaż podręczny.

Cargo nerka plaza

Ania i jej mąż to pasjonaci sportów wodnych. Z ich filozofii życia pojawiła się seria toreb z hasłem „Life is a wave. Catch it!” i charakterystycznym surferskim gestem, zachęcającym do tego, żeby wyluzować. Żeglarze docenili ich pojemne worki. Na blogu marki możemy przeczytać kilka historii o podróżnikach, którzy zabierali torby i plecaki CARGO by OWEE na wyprawy: w góry, na jeziora, rajdy motocyklowe. - Dzięki nim nasze rzeczy przechodzą testy w rozmaitych trudnych warunkach - mówi Ania.

Specjalne projekty powstają m.in. dla Martyny Wojciechowskiej i Anny Lewandowskiej.

Cargo by owee organizer

Pomysłem, który trafił w dziesiątkę, była też seria odblaskowa, która zdobyła prestiżową nagrodę RED DOT. - To też wzięło się z osobistego doświadczenia - wspomina Ania. Jak się domyślacie, nie było przyjemne. Dziecko wracające ze szkoły wybiegło jej pod samochód, było kompletnie niewidoczne. Zmroziło ją: a co będzie, kiedy moje dziecko zacznie samo chodzić do szkoły?! Tak powstała kolekcja „CARGO Reflective”: torby, nerki, plecaki i worki, które dosłownie świecą w ciemnościach oświetlone reflektorami samochodu, dzięki wykorzystaniu cordury połączonej z odblaskową nitką. Rowerzyści, biegacze i miejscy wędrowcy mogą być z nimi widoczni do 150 metrów.

Cargo by owee torba

W planach na ten rok jest kolekcja z materiału produkowanego ze starych rybackich sieci wyłowionych z oceanów. Powstał już serwis, w którym przez lata użytkowania można naprawiać torby czy plecaki, by nosić je jeszcze dłużej. Ekipa CARGO by OWEE dołączyła też do akcji ONE TREE PLANTED i każdy sprzedany plecak, nerka czy torba to jedno posadzone drzewo.

Cargo by owee oferta w empiku

Klienci - to jest osobny temat w historii Cargo. Anna Migacz Lesińska nie musi nawet specjalnie wykorzystywać swoich reklamowych umiejętności, bo wieści o marce rozchodzą się pocztą pantoflową. W opiniach na stronie czytamy laurki od fanów, którzy poza kilkoma modelami toreb CARGO by OWEE mają też już w swoich kolekcjach ich pokrowce na laptopy, worki czy siatki na zakupy. Przekonali się już, że warto zapłacić więcej i mieć jedną torbę na lata.

Cargo plecak pomaranczowy

Zaraźliwe jest pozytywne podejście ekipy CARGO by OWEE, która kieruje się surferską filozofią: „Żyj tak, jak chcesz i daj innym przestrzeń na to samo. Żyj uważnie. Ciesz się nawet małymi zwycięstwami. Celebruj chwile. Żyj w przyjaźni ze światem. Na luzie i bez spinki”. Niech tak będzie!

Więcej artykułów o designie znajdziesz w naszej pasji Urządzam i dekoruję. A specjalną selekcję pieknych przedmiotów w Strefie Design by Empik.

Targi designu Empik