Liverpoolski konkurs Eurowizji dostarczył nam kilku naprawdę ciekawych piosenek. Która z nich najbardziej przypadła do gustu telewidzom i jurorom? Zapraszamy na relację z wielkiego finału tegorocznej Eurowzizji.
Konkurs dwóch nacji
Co roku konkurs Eurowizji potrafi czymś zaskoczyć. Zmieniają się zasady i systemy głosowania. Tegoroczne wydarzenie było jednak wyjątkowe, ponieważ z powodu wojny Ukraina nie mogła gościć wykonawców z Europy i Australii. Naszych wschodnich sąsiadów zastąpiła Wielka Brytania, a konkretnie Liverpool.
Zarówno w półfinałach, jak i w finale akcenty obu państw przeplatały się. Mieliśmy m.in. przegląd utworów z Ukrainy, a podczas finałowego wydarzenia także znakomite wykonania liverpoolskich przebojów z „You Will Never Walk Alone” na czele. Gospodarze prowadzili finał po angielsku, ale nie zabrakło również słów w słowiańskiej mowie.
Głosowanie do samego końca wywoływało ogromne emocje – w głosowaniu telewidzów największym zwycięzcą okazał się Käärija z Finlandii z piosenką „Cha Cha Cha”. Głosy krajowych jurorów przeważyły o zwycięstwie szwedki. Nasza reprezentantka, Blanka z utworem „Solo” zajęła 19 miejsce.
Oto pełna lista wyników Eurowizji 2023:
- Szwecja: 583 punkty
- Finlandia: 526 punktów
- Izrael: 362 punkty
- Włochy: 350 punktów
- Norwegia: 268 punktów
- Ukraina: 243 punkty
- Belgia: 182 punkty
- Estonia: 168 punkty
- Australia: 151 punktów
- Czechy: 129 punktów
- Litwa: 127 punktów
- Cypr: 126 punktów
- Chorwacja: 123 punkty
- Armenia: 122 punkty
- Austria: 120 punktów
- Francja: 104 punkty
- Hiszpania: 100 punktów
- Mołdawia: 96 punktów
- Polska: 93 punkty
- Szwajcaria: 92 punkty
- Słowenia: 78 punktów
- Albania: 76 punktów
- Portugalia: 59 punktów
- Serbia: 30 punktów
- Wielka Brytania: 24 punkty
- Niemcy: 18 punktów
Kto wygrał Eurowizję 2023?
Jak zwykle głosy w finale Eurowizji podzielone były na dwie części. Najpierw gospodarze imprezy łączyli się z poszczególnymi krajami, a prezenterzy przekazywali noty jury. Następnie podano punkty przyznane przez widzów, które jak to już miewało miejsce, mogły zupełnie wywrócić klasyfikację.
Zdecydowanym liderem w głosowaniu jury była Szwecja. Loreen nie potrafiła ukryć ogromnych emocji, kiedy jej „Tattoo” otrzymywało kolejne „dwunastki”. Czołową trójkę po tej części głosowania tworzyły Izrael, Włochy oraz właśnie Szwecja.
Reprezentantka Szwecji (Loreen), fot.: Sarah Louise Bennett (EBU)
Najwięcej emocji przynosi jednak głosowanie widzów. Gospodarze finału, Graham Norton oraz Hannah Waddngham, podawali łączną liczbę punktów, jakie w wyniku głosowania zebrały poszczególne reprezentacje. Tutaj największe skoki zaliczyły Norwegia oraz Finlandia. Zwłaszcza w przypadku Käärijä i jego „Cha Cha Cha” emocje sięgały zenitu, a publiczność w Liverpoolu nieustannie skandowała refren fińskiej piosenki. Reprezentant Skandynawii otrzymał aż 376 punktów i na chwilę wyprzedził prowadzącą Loreen. Potem jednak gospodarze ogłosili, że 243 punkty otrzymała Szwecja, co oznacza, że Loreen po raz drugi w historii wygrała konkurs Eurowizji!
Kim jest Loreen?
Przypomnijmy, że eurowizyjne emocje to dla reprezentantki Szwecji nie pierwszyzna. Ekspresyjna wokalistka wystąpiła już na Eurowizji w 2012 roku z piosenką „Euphoria” i wówczas również nie miała sobie równych. Przebój sprzed ponad dekady stał się międzynarodowym hitem, jednak „Tattoo” może podbić listy przebojów. Jeszcze przed półfinałami Loreen stawiana była w gronie faworytów. Jej utwór doskonale wpisywał się w standardy konkursu, a występy w Liverpoolu tylko to potwierdziły.
Początki Loreen sięgają 2004 roku, kiedy wystąpiła w szwedzkiej edycji programu „Idol”. Jurorzy w talent show nie poznali się na jej umiejętnościach, ale już w preselekcjach do konkursu Eurowizji w 2011 była bezkonkurencyjna. Dziś śmiało można porównywać sukces Loreen do legendarnej Abby.
Reprezentantka Szwecji (Loreen), fot.: Sarah Louise Bennett (EBU)
Jak wypadła Polska?
Zgodnie z przewidywaniami ekspertów, już sam awans do finału Eurowizji można traktować jako sukces Blanki i jej piosenki „Solo”. Wokalistka nie znalazła uznania w oczach jury. Nasza reprezentantka otrzymała punkty jedynie od pięciu państw (6 od Ukrainy, 2 od Belgii i Izraela oraz po 1 punkcie od Armenii i Rumunii). Po pierwszej części głosowania dało to Blance 24. miejsce. 81 punktów od widzów poprawiło nieznacznie ostateczną lokatę. Zajęliśmy 19. miejsce w tegorocznym konkursie Eurowizji.
Reprezentantka Polski (Blanka), fot.: Sarah Louise Bennett (EBU)
Klątwa Wielkiej Piątki
Wydarzeniem wartym odnotowania w trakcie finału 67. konkursu Eurowizji była klęska przedstawicieli tzw. Wielkiej Piątki, czyli Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, Niemiec, Francji oraz Włoch. Tylko Marco Mengoni, zajmując czwarte miejsce, uratował honor państw, które miały zagwarantowane miejsce w finale.
Niemcy oraz Wielka Brytania zamykały tegoroczną kwalifikację, z kolei Francja i Hiszpania zajęły kolejno 16. i 17. miejsca. Piosenki nie zachwyciły, a eksperci zwracali uwagę na jeszcze jeden aspekt, jakim jest brak konieczności brania udziału w półfinałach. Z jednej strony można to uznać za przewagę, gdyż miejsca w finale były zagwarantowane. Warto jednak zauważyć, że w praktyce oznacza to tylko jeden występ, podczas gdy pozostałych uczestników widzowie mogli posłuchać dwukrotnie. Nie pomogły prezentacje Wielkiej Piątki w trakcie półfinałów. Trwa zatem klątwa i być może warto zastanowić się nad kolejną zmianą zasad?
Konkurs Eurowizji 2023 już za nami. Wygrała fantastyczna Loreen ze Szwecji, a jedynym polskim akcentem poza występem Blanki było nawiązanie do pań ubijających masło podczas występu duetu Donatan i Cleo w 2014 roku. Pozostaje tylko pogratulować Szwecji i liczyć, że za rok zajmiemy lepszą lokatę.
Reprezentant Włoch (Marco Mengoni), fot.: Sarah Louise Bennett (EBU)
Więcej artykułów znajdziesz na Empik Pasje w dziale Słucham.
Zdjęcie okładkowe: fot.: Sarah Louise Bennett (EBU)
Komentarze (0)