Ostatni comeback zaliczył all-kill: jak mówi się w k-popie?

Żeby zacząć swoją przygodę z k-popem na dobre, trzeba znać kilka podstawowych zwrotów funkcjonujących w kulturze oraz na tamtejszym rynku muzycznym. Część z nich pochodzi z języka koreańskiego, inne są angielskimi zapożyczeniami. Takim sposobem najmłodszego członka zespołu nazwiemy maknae, czyjeś urocze zachowanie aegyo, a wydanie nowej płyty naszego ulubionego zespołu – comebackiem. Po tym ostatnim warto zapoznać się także z określeniem all-kill – określa on zdarzenie, gdy dany utwór zdobędzie pierwsze miejsca na wszystkich krajowych rankingach muzycznych.

MAP OF THE SOUL: 7 (Oficjalny produkt BTS) (CD)

W Internecie znajdziecie dużo poradników dotyczących koreańskiego slangu. Jeden z nich nagrało chociażby NCT 127.

Transmisje na żywo dostępne dla każdego

Wystarczy chociaż trochę poznać k-pop, by zdać sobie sprawę, że bez założenia konta na V LIVE omija nas naprawdę wiele. Jest to ciągle rozrastająca się platforma, na której swój kanał ma większość artystów. Co tam się dzieje? Różne atrakcje, dodatki czy aktualizacje pojawiają się i znikają, ale jej głównym celem jest umożliwianie muzykom interakcji z ich fanami „na żywo”. W każdym momencie idole mogą rozpocząć transmisję wideo lub z samym głosem, reagować na komentarze swoich widzów i dostawać od nich serduszka. Zazwyczaj filmy są zapisywane na profilach artystów, więc bez problemu można nadrobić przeoczony live.

Kill This Love

Platforma prowadzi wiele różnych cyklów – jednym z nich jest LieV. Podczas transmisji idole leżą w łóżkach ubrani w piżamy i opowiadają różne historie. BLACKPINK pokazało dzięki temu swoją naturalną, uroczą twarz.

 

Jak zostać idolem?

Ilość k-popowych wytwórni z każdym rokiem staje się coraz większa. Tysiące kandydatów próbuje swoich sił w międzynarodowych przesłuchaniach, które organizują koreańskie agencje. Jednak tylko garstka szczęśliwców otrzyma długoterminowe kontrakty. Następnie na trainees czeka zazwyczaj wiele godzin specjalnego treningu, podczas którego potencjalni artyści uczeni są m.in. umiejętności tanecznych czy wokalnych. Nie ma również określonej granicy czasu, którą przyszły idol spędza na przygotowaniach do debiutu. Co ciekawe, coraz częściej przedstawiciele agencji rekrutują przyszłych trainees „z ulicy” na podstawie wyglądu bądź potencjalnego talentu.

Koncertowe atrybuty, fanchanty i lightsticki!

Jak najłatwiej poznać, że trafiło się na k-popowy koncert? Widzowie zgodnie wykonują fragmenty utworów, a w rękach trzymają wyjątkowe świecidełka. Fanchanty to nic innego, jak swoiste „okrzyki”, które wspólnie wykonują fani. Towarzyszą niemalże każdemu singlowi, a im większy fandom, tym donośniejsze fanchanty. Mogą to być wymieniane po sobie imiona i nazwiska członków zespołu, pojedyncze sylaby, jak „la” czy „na”, a także całe fragmenty utworu. Lightsticki to natomiast oryginalne gadżety, reprezentujące wyglądem dany zespół lub solistę. W Korei przyjęło się, że widownia podczas koncertu macha nimi w rytm muzyki, a oglądana z boku wygląda jak morze światła, tworząc niesamowity widok.

GOT7 przedstawia swój oficjalny lightstick i prezentuje fanchanty do „Homerun”:

 

Ile comebacków, tyle konceptów

Koncept to newralgiczna część każdej k-popowej piosenki, która pozwala na orientacyjne określenie stylu muzycznego, z jakim powróci grupa. Pod koncepty układa się część wizualną comebacku, choreografie, występy, melodie, a nawet wygląd albumów. Co jest najlepsze w konceptach? To, że od k-popowych artystów oczekuje się zmian! Nie ma nic bardziej ekscytującego jak różne odsłony, w jakich możemy zobaczyć naszych ulubionych piosenkarzy. Tutaj nie ma limitów – wszystko zależy od kreatywności muzyków.
 

Za królów konceptów uważa się VIXX. Boysband znany jest z wielu ciekawych „wcieleń”. W 2016 roku wydali serię „Ker” utrzymaną w koncepcie greckiej mitologii. Zobaczcie sami:

 

Promocja jak w zegarku

Przedpremierowa promocja płyty odgrywa ogromną rolę, szczególnie dla fanów. To w niej dowiadują się, jaki koncept wizualny i muzyczny wybrał zespół do comebacku. Co ją wyróżnia, to szczególne przywiązanie do punktualności i seryjności. Kolejne zwiastuny singla bądź płyty pojawiają się niemalże zawsze o tej same porze – o północy czasu koreańskiego. Czasem te promocje poprzedzone są nawet harmonogramem, dzięki czemu fani wiedzą, czego się spodziewać. To całkiem wygodne i wzbudza większe zaangażowanie już od samego początku!

Przed wydaniem „Act.4 Cait Sith” członkinie gugudan przedstawiły krótki zwiastun singla „Boots” w wersji a capella.

 

Na wydaniu płyty nigdy się nie kończy

Ustaliliśmy już, że w k-popie ważna jest promocja. Ale nie trwa ona jedynie przed premierą krążka. Kiedy fani z całego świata już go posłuchają, wszyscy czekają na występy z piosenkami na żywo. Popularnym wydarzeniem wśród grup i solistów jest showcase. To specjalny event, na którym artyści po raz pierwszy prezentują swoje nowe kawałki, opowiadają o wydawnictwie czy odpowiadają na pytania fanów. Później większość muzyków promuje się w telewizyjnych muzycznych show. W każdym z programów zostaje wyłoniona najlepsza piosenka danego tygodnia.

BTS promuje Idol w czwartkowym programie M!Countdown telewizji Mnet, sierpień 2018. 

Liczy się wnętrze

Przeglądając dział muzyczny w sklepie można zauważyć pewien wzór: każda z płyt ma ten sam format, kształt i nieznacznie zróżnicowane wnętrze. K-popowi artyści poszli o krok naprzód i zadbali o estetyczną funkcję opakowania ich produktów. Oprócz profesjonalnych kilkudziesięciostronicowych albumów zdjęciowych, do płyt dołączane są różne dodatki, takie jak pocztówki, karty kolekcjonerskie, naklejki, zakładki do książek. Razem z płytą dostajemy zatem cały zestaw małych gadżetów, idealnych do rozpoczęcia kolekcji!

Album „The War: The Power of Music” EXO zawierał w sobie mnóstwo dodatków.

Językowy zawrót głowy

Poznając k-pop mamy wrażenie, że będziemy słyszeć wyłącznie język koreański. Od zawsze jednak w piosenki wrzucano angielskie zwroty – czasem pasujące do kontekstu, czasem głównie dla rytmu. K-popowi muzycy uderzali również w rynki zaraz za miedzą – Chiny i Japonię. Teraz nikogo nie dziwi istnienie jednego utworu w kilku językach. Od wspomnianych już chińskiego i japońskiego, po tajski do przede wszystkim angielski. Ostatnio stał się również modny hiszpański, który przyszedł do Korei wraz z latin popem i ogromną rzeszą fanów z Ameryki Południowej.

Super Junior i „Lo Siento” jako fuzja koreańskiego, hiszpańskiego i angielskiego. 

 

Przekrój muzycznych brzmień

K-pop to bardzo szerokie pojęcie, pod którym znajdziemy przekrój wielu gatunków muzycznych. Artyści chętnie inspirują się międzynarodowymi trendami, jednocześnie pozostając wierni koreańskim standardom. Wzruszają cię emocjonalne ballady? Koniecznie sprawdź kawałki Infinite czy BTOB. Może wolisz rap i hip-hop? W takim razie dyskografia BIGBANG oraz Block B na pewno ma propozycje warte uwagi! A może wolisz kapele? W takim razie zapoznaj się z singlami DAY6 oraz The Rose!

 

„Born Hater” uważa się za jeden z najbardziej ikonicznych kawałków hip-hopowych stworzonych przez koreańskich artystów.

 

Portal 7pop.pl tworzą: Karolina Fedrau, Dominika Fenikowska, Zofia Kadłubowska, Devonne Jade-Spławińska.

Jeśli po przeczytaniu tego artykułu, wciąż masz ochotę na więcej, zajrzyj do tekstu „Więcej niż muzyka, czyli jak K-pop podbił świat".