Jak biegać, gdy jest zimno?

Czasami słyszę to pytanie od osób, które biegają raczej dla przyjemności, nie dla wyników. Wystarczy odpowiednio się do tego nastawić i dobrze przygotować. Część początkujących biegaczy po prostu nie wie jak się ubrać. Raz jest im za zimno, innym razem przegrzewają się i w efekcie odkładają bieganie na później. Jednak są na to sposoby. Opowiem wam, co powinno znaleźć się w waszej sportowej garderobie.

Na początek skupmy się na tym, dlaczego nie powinno się robić przerwy od biegania. Najważniejsze jest, by pozostać w formie. Kondycja niestety spada i w marcu może się okazać, że pracę trzeba zaczynać od zera. Nie po to tak ciężko trenowaliśmy w trakcie wiosny i lata, by to wszystko zaprzepaścić. Możecie kontynuować trenowanie na siłowni korzystając z bieżni elektrycznej. Warto jednak spróbować tradycyjnego biegania na świeżym (i chłodnym) powietrzu z odpowiednim przygotowaniem.

 

VS, Bieżnia elektryczna, EB FIT, W200

 

Ci, którzy mają w planach wziąć udział w imprezach biegowych latem, już w marcu, najpóźniej w kwietniu, muszą być w gotowości, aby do nich przystąpić. Ich głównym okresem przygotowań jest właśnie sezon jesienno-zimowy. Są to jednak biegacze, którzy wiedzą, jak ważne jest, aby przetrenować zimę, wykonując odpowiednio duży kilometraż, wypracowując wystarczającą siłę biegową oraz skupiając się na treningach uzupełniających. Do tej magicznej mikstury treningowej należy dołożyć serię treningów specjalistycznych oraz bezpośrednie przygotowanie startowe. W żargonie branżowym mówi się o zimie, że „odda” ona cały zainwestowany wysiłek.

 

Plusy biegania w trakcie zimy z perspektywy biegacza amatora

Są aspekty życia, które w trakcie zimy się nie zmieniają. Jednym z nich jest konieczność chodzenia do pracy. Codzienny stres można zminimalizować dzięki treningom.

Spokey, Spodnie termiczne damskie, Tanama II

 

Bieganie w takim chłodzie hartuje zdrowie, ale co dla wielu nawet ważniejsze – kształtuje charakter, daje jeszcze więcej satysfakcji i odpręża. Wysiłek włożony zimą będzie procentował w momencie, kiedy słońce zacznie przygrzewać mocniej.

 

Jak się ubrać na zimowy trening biegowy?

Ubranie do biegania zimą tak samo jak to, które zakładamy latem, musi odprowadzać wilgoć na zewnątrz. Przecież nie chcemy się „zagotować”. Podczas dużych mrozów warto pomyśleć o bieliźnie termicznej. To cienka warstwa, która będzie otulała nasze ciało. Kolejne warstwy mogą być tak grube, jak potrzebujemy. Dobrze sprawdzi się kurtka wiatrówka. Oczywiście byłoby świetnie, gdyby chroniła nas także przed deszczem, jednak tego typu materiały uniemożliwiają przepływ powietrza, co dla osób z nadmierną potliwością będzie nie do zniesienia.

 

Buff, Chusta damska, Wool Grey, rozmiar uniwerslany

 

Największym wrogiem biegacza często nie jest niska temperatura, tylko wiatr. Bardzo ważnym elementem przygotowania na to są dodatki: opaski na uszy, czapki, rękawiczki oraz buff. Koniecznie zadbajcie o to, aby zaopatrzyć się na ten okres w dłuższe skarpety, które będą zakrywały ścięgno Achillesa. Bardzo łatwo o przeziębienie tego ścięgna, co wiąże się z dużym bólem i koniecznością przerwania treningu.

 

Buty do biegania na zimę

Buty są kluczowym elementem podczas każdej pory roku. Czy trzeba je zmieniać na zimę? Niektóre marki produkują buty zimowe, które nie przepuszczają wody, a odprowadzają wilgoć na zewnątrz. Takie modele są idealne na pluchy i duże opady śniegu.
Warto również pomyśleć o butach z dobrym bieżnikiem, dzięki któremu nie będziemy zakopywali się w śniegu i będziemy mieć lepszą przyczepność. Co to oznacza w praktyce? Nie będziemy się ślizgać na śniegu, tracić tempa i zmniejszymy ryzyko kontuzji. Jeżeli jesteście zmarzluchami, poszukajcie ocieplanych butów biegowych. Kiedyś takie miałam i nie żałowałam.

 

Martes, Koszulka męska termoaktywna, Grado

 

Nie zniechęcajcie się!

To naprawdę zupełnie normalne, że w trakcie tych jesienno-zimowych dni nie macie ochoty na trening, ale nie dajcie się! Samopoczucie po ukończonym treningu jest proporcjonalne do włożonego wysiłku.

Jeżeli zauważycie, że biegacie wolniej niż w okresie letnim, po prostu wydłużcie dystans. Wykonując tak zwaną „objętość”, przygotujecie się do okresu letniego.

Jeżeli pada – zostańcie w domu, ale nie szukajcie wymówki od treningu. Wykonajcie trening uzupełniający – trening funkcjonalny lub siłowy. Zyskacie na tym więcej, niż wychodząc na kolejne rozbieganie. Liczy się jakość, nie ilość.