To jedna z tych książek, która dorasta wraz z jej czytelnikiem – bo niezależnie od tego, ile mamy lat, dostrzegamy w niej coś niezwykle ważnego, a zarazem nieoczywistego. Dla dziecka jest to piękne budujące odkrycie, że jest od dawna oczekiwane i przyszło na świat dzięki miłości. Dla dorosłych to być może zaskakująca interpretacja słów Serge’a Gainsbourga stanowiących motto tej małej wielkiej książki: „Czy żyje ktoś bez miłości?“.
(Dorota Koman)