„Historia żółtej ciżemki” autorstwa Antoniny Domańskiej czy „Legendy Warszawskie” Artura Oppmana to już klasyka. Ale i współcześni autorzy sięgają po te, jakże ciekawe historie, przedstawiając je językiem bliskim współczesnemu czytelnikowi, a czasem także w obrazach. „Legenda o założeniu Poznania” Elizy Piotrowskiej (Wydawnictwo Miejskie Posnania), „Legendy polskie dla dzieci w obrazkach” Nikoli Kucharskiej (wyd. Nasza Księgarnia) i najnowszy „Podarunek Królowej Jadwigi” przybliżają dzieciom dawne czasy i opowieści przekazywane z pokolenia na pokolenie, wciągają, inspirują do dalszego odkrywania historii.

Beata Ostrowicka w serii „A to historia” wydawnictwa Literatura wydala właśnie opowieść o Królowej Jadwidze, która, jak głosi legenda, podarowała mistrzowi Janowi, zdolnemu kamieniarzowi i jego córce – Marcysi – cenna klamrę od buta, wysadzaną szlachetnymi kamieniami. Dzięki temu darowi mogli oni uratować życie swojej żony i mamy.

Jak już wspomniałam, współcześnie spisywane legendy, by trafiły do małych czytelników, pisane są przystępnym językiem. Nie oznacza to jednak, że pozbawione są charakterystycznego klimatu czy autentyczności. W „Podarunku Królowej Jadwigi” dzieci zetkną się nawet z językiem używanym w XIV-wiecznej Polsce, choć cała opowieść zaczyna się współcześnie na krakowskim rynku, a głównym bohaterem i jednocześnie narratorem jest siedmioletni Jasiek, na stałe mieszkający w Londynie. Napotkany przez chłopca gołąb zabiera go w krótką podróż w czasie, podczas której chłopiec jest świadkiem opisanego powyżej wydarzenia.

Bardzo podoba mi się pomysł na przybliżanie dzieciom polskich legend. Nie dość, że to zwyczajnie ciekawe historie, to na dodatek stanowią element dziedzictwa kulturowego, które może przetrwać właśnie dzięki temu, że w różnej formie przekazywane jest z pokolenia na pokolenie.

Jak to w książkach dla dzieci zazwyczaj bywa, nie tylko tekst niesie opowiadaną historię. Równie ważne są ilustracje i oprawa graficzna, stanowiące integralny element opowieści. W „Podarunku Królowej Jadwigi” szczególnie na uwagę zasługuje okładka, w niebanalny sposób zapraszająca do wnętrza książki.

Ewa Świerżewska