Zaproponowana przez autorki „Opowieści na dobranoc dla młodych buntowniczek” formuła – jednostronicowa biografia i całostronicowy portret bohaterki, najwyraźniej przypadły do gustu twórcom „Kosmicznych dziewczyn”, bo tak właśnie wygląda ta książka. Tylko że wszystkie opisane kobiety prócz płci łączy coś jeszcze – w jakiś sposób związane są z kosmosem. Dlatego nie mogło zabraknąć porcji ogólnych informacji o kosmosie właśnie – przedstawionych na osi czasu dziejów eksploracji kosmosu. Począwszy od 1543 roku, kiedy to Mikołaj Kopernik wydał dzieło „O obrotach sfer niebieskich”, aż po bliską przyszłość.

Autorka – jedna z największych brytyjskich ekspertek w dziedzinie kosmologii – przybliża sylwetki niezwykłych kobiet z z różnych zakątków świata, które w rozmaity sposób przyczyniły się i przyczyniają do pogłębiania wiedzy o kosmosie. Opisuje jednak nie tylko kobiety naukowców, ale także szwaczki, szyjące skafandry kosmiczne czy żony wybitnych astronautów.

Książka została podzielona na pięć części, z których każda obejmuje pewien okres w historii badania i podbojów kosmosu. Po krótkim wstępie, opisującym daną „epokę”, poznajemy poszczególne bohaterki. Ich biografie są podane w pigułce, bo jedna strona nie pomieści zbyt dużo informacji, jednak wszystkie najważniejsze zostały w każdym przypadku uwzględnione.

„Kosmiczne dziewczyny” to ciekawa lektura nie tylko dla tych, którzy interesują się kosmosem czy walczą o równe prawa kobiet i mężczyzn. To wciągająca, poszerzająca horyzonty opowieść o tym, że marzenia – także te z pozoru trudne do realizacji – można spełniać, jeśli będzie się do tego dążyć i podejmować starania.

Podobnie jak w „Opowieściach na dobranoc…”, tak i tutaj portrety bohaterek stworzone zostały przez wielu ilustratorów, co chroni przed monotonią i pozwala poznać różne style artystów.

Ewa Świerżewska