Niesamowitą aurę smutnych piosenek rozwiewają naukowcy, którzy już dawno odkryli, dlaczego Lana Del Rey sprzedaje miliony płyt. Okazuje się po prostu, że kiedy nam źle lub dopada nas chandra, szukamy rezonujących z nami emocji. Smutne piosenki o miłości, stracie czy beznadziei są wówczas skrojone do naszych potrzeb.

Smutek jest też niezbędny do wyrównania gamy uczuć, które otaczają nas na co dzień. Rzeczywistość nie jest spotem reklamowym, w którym wszyscy są radośni. Smutne piosenki przypominają, że świat jest nieco bardziej złożony.

Jedno z badań wykazało, że wystarczy 15 sekund słuchania emocjonalnej muzyki, żeby wzbudzić w ludziach uczucie troski i zwiększyć chęć niesienia pomocy. W związku z tym przygotowaliśmy siedem utworów, które nieco bardziej nas rozczulą.

Myslovitz „Długość dźwięku samotności”

Wojciech Powaga napisał tekst „Długości dźwięku samotności” nocą, siedząc na podłodze w pustym pokoju. I chociaż muzycy Myslovitz nie byli od razu przekonani do tego utworu, wytwórnia szybko zdecydowała, że będzie to singiel promujący płytę „Miłość w czasach popkultury”.

 

Miłość w czasach popkultury Wykonawca:Myslovitz

 

Nie mylili się, gdyż dziś wymieniając najlepsze smutne piosenki polskie, „Długość dźwięku samotności” będzie w ścisłej czołówce. Każdy z nas od czasu do czasu miewa nastrój zbliżony do słów tego utworu i nie trzeba robić sobie z tego powodu wyrzutów. Wystarczy włączyć Myslovitz i skupić się na własnych myślach.

 

 

Adele „Someone Like You”

Siła głosu Adele nawet najspokojniejszym utworom z jej repertuaru dodaje niebywałej energii. Tak też jest w przypadku „Someone Like You” – fantastycznej piosenki o tęsknocie oraz dawnej miłości, ale jednocześnie pełni nadziei na przyszłość w jasnych barwach.

 

21 Wykonawca:Adele

 

Wokalistka pomaga pogodzić się ze stratą, zostawić wspomnienia i ruszyć przed siebie. W pewnym sensie ten pochodzący z albumu „21” utwór jest dokładnie tym, czego szukamy w smutnych piosenkach, czyli jednocześnie zrozumieniem bólu i wyjściem z niego.

 

 

Nancy Sinatra „Bang Bang (my baby shot me down)”

Pierwotnie tę smutną, chociaż wyjątkowo intensywną w treści piosenkę napisał Sonny Bono dla swojej żony, Cher. Jednak jeszcze w tym samym roku, w którym premierę miał oryginał, swój cover „Bang Bang” nagrała Nancy Sinatra. I to właśnie jej wersja dziś jest zdecydowanie bardziej rozpoznawalna, w dużej mierze za sprawą wykorzystania w filmie „Kill Bill”.

 

 

„Bang Bang” to historia, w której niewinna, dziecięca zabawa znakomicie splata przeszłość z teraźniejszością. O ile jednak dawniej strzelanie z palców było nieszkodliwe, tak po latach zmieniło zupełnie życie bohaterki tego utworu.

James Blunt „Goodbye my lover”

Po Adele James Blunt to kolejny specjalista od smutnych piosenek. Szczególnie u ucho wpada kawałek „Goodbye my lover” – pełen emocji utwór o rozstaniu, towarzyszących temu myślach i przeżyciach. Otrzymujemy tu całą paletę uczuć związanych z końcem związku. Są wspomnienia, być może pogodzenie się ze stratą, ale wreszcie ból i poczucie pustki.

 

Back to Bedlam Wykonawca:Blunt James

 

W zestawieniu do minimalistycznego pod względem treści „Bang Bang”, „Goodbye my lover” to niezwykle barwna opowieść o rozstaniu. A jeśli wśród smutnych piosenek szukacie akurat innych emocji i nieco bardziej pozytywnego przekazu, przypominamy także o innym wielkim przeboju Blunta, czyli „You're Beautiful” z płyty „Back to Bedlam”.

 

 

Lana Del Rey „Video Games”

Naturalnie wśród naszych propozycji nie mogło zabraknąć jednej z mistrzyń smutnych piosenek. Lana Del Rey, zwłaszcza na pierwszych swoich albumach, doskonale operuje nostalgią, która w połączeniu z jej melancholijnym głosem tworzy jedyne w swoim rodzaju kompozycje.

 

 

„Video Games” to pierwszy przebój wokalistki, który znakomicie łączy tematy nostalgii oraz miłości. To również opowieść o przywiązaniu, o czym mówiła sama Lana. „Jeśli jesteś introwertyczką, tak jak ja, i przez jakiś czas jesteś samotna, to kiedy znajdziesz kogoś, kto cię rozumie, możesz bardzo mocno się do niego przywiązać. Potem następuje prawdziwe uwolnienie” – wyjaśniała Del Rey na łamach Complex Magazine.

Igor Herbut „Jasny”

W melancholię i wzruszenie może wprowadzić nas nie tylko żal po utraconej miłości. To niezwykle silne uczucie towarzyszy nam na wielu etapach życia i często porusza zarówno w tych złych, jak i dobrych chwilach. Igor Herbut w 2020 roku nagrał swoją pierwszą solową płytę, zatytułowaną „Chrust”.

 

Chrust Wykonawca:Herbut Igor

 

Jej motywem przewodnim jest ojcostwo, wspaniałe momenty przepełnione miłością ale też trwoga związana z wizją konfrontacji potomka z surową rzeczywistością. Miłość do własnego dziecka trudno opisać słowami. Herbut zrobił to po mistrzowsku, dostarczając słuchaczom olbrzymiej dawki wrażliwości.

 

 

Kacperczyk ft. Artur Rojek „Syn okiennika”

Relacje z ojcem opisują w kawałku „Syn okiennika” bracia Kacperczyk, z kolei w rolę ojca wciela się gościnnie Artur Rojek. W przeciwieństwie do Herbuta podchodzą jednak do tego tematu od zupełnie innej strony. Pokazują, jak trudne bywają szorstkie, kształtowane przez stereotypy relacje męsko-męskie. Słowo „kocham”, które ostatecznie nie pada z ust synów, ma w tym utworze ogromną moc.

 

Pokolenie końca świata Wykonawca:Kacperczyk

 

„Syn okiennika” to piosenka, której warto posłuchać po każdej kłótni z kimś bliskim. To również okazja do autorefleksji, spojrzenia z boku na to, co czujemy wobec najbliższych nam osób. Bracia Kacperczyk w wielu momentach swojego najnowszego krążka „Pokolenie końca świata” wykazują się sporą dojrzałością, której wielu z nas zbyt często brakuje.

 

 

Dawid Podsiadło „Mori”

Jedną z sytuacji, kiedy nie pomaga nic poza słowami piosenki, jest najbardziej bolesna ze strat – odejście kogoś bliskiego. Nie ma tak naprawdę uniwersalnego sposobu na pogodzenie się z takim przeżyciem, dlatego jedyne co nam pozostaje, to nadzieja, że śmierć to tak naprawdę nie koniec.

 

 

Taką nadzieję wlewa w nas Dawid Podsiadło swoim „Mori”. Narracja przyjęta w utworze jest równie wzruszająca, co pocieszająca. Zakłada bowiem, że rozstanie jest tylko chwilowe, że bliska nam osoba czeka gdzieś tam i kiedyś znów będziemy razem. Bez wątpienia jedna z najlepszych smutnych piosenek o miłości polskich, jakie powstały w ostatnich latach.

Eric Clapton „Tears in heaven”

Nasze propozycje kończymy innym utworem, który opowiada o trudach życia po stracie ukochanej osoby. „Tears in heaven” to niebywale osobista piosenka Erica Claptona, napisana po tragicznej śmierci jego czteroletniego synka Conora, który wypadł z okna wieżowca w Nowym Jorku w 1991 roku.

 

 

Clapton i Will Jennings pracowali wówczas nad ścieżką dźwiękową do filmu „Rush” (na której również znalazł się utwór), kiedy słynny gitarzysta stwierdził, że chce napisać piosenkę o swoim synu. „Tears in heaven” znajdziemy również na płycie „August” nazwanej w związku z miesiącem, w którym urodził się Conor. W swojej autobiografii Clapton przyznał, że utwór powstał z wewnętrznej potrzeby i początkowo nie miał ujrzeć światła dziennego, a co dopiero odnosić komercyjnego sukcesu. „Chciałem tylko przestać popadać w szaleństwo” wyznał muzyk.

Czasami smutne piosenki faktycznie mogą uchronić nas przed szaleństwem, ucieczką w ciemność. Chociaż większość z nich traktuje o zdecydowanie przygnębiających aspektach naszego życia, mamy nadzieję, że ostatecznie wyniknie z nich coś dobrego i pozytywnego. Po więcej treści muzycznych zapraszamy do działu Słucham.

Zdjęcie okładkowe: Shutterstock