Każda osoba, która w dorosłym życiu zaczęła uczyć się rysunku – szczególnie kolorowego – przeżyła szok. Otóż biała kredka może mieć szereg zastosowań. Doskonale pamiętam swoje dziecięce wątpliwości dotyczące zasadności dodawania jej do każdego pudełka pełnego rozmaitych kolorów. Przecież to nie ma sensu – kartka też jest biała, więc nic nie będzie widać! Oj, droga Olu z przeszłości, za parę lat zrozumiesz.

 

Zestaw kredek ołówkowych 12 kolorów Winsor&Newton

 

Podobna zmiana myślenia czekała mnie w temacie flamastrów. Nie służą one wyłącznie do szybkiego kolorowania metodą malowania obok siebie pojedynczych pasków. Można nimi wyczarować przepiękne, efektownie wycieniowane ilustracje bez obaw o zrobienie dziury w papierze. Celebrację tego poszerzenia horyzontów mogłam zorganizować dzięki testowi produktów Winsor&Newton.

 

Zestaw  promarkerów  12 kolorów + 1 Winsor&Newton

 

Promarkery Winsor&Newton w akcji

Zabawę zaczęłam od zestawu promarkerów brush. Zawiera on sześć pisaków alkoholowych w przepięknych, pastelowych odcieniach, które pozwalają na stopniowe budowanie intensywności pigmentu. Ich największą ciekawostką są pędzelkowe końcówki. Już przy pierwszym użyciu doznałam zaskoczenia. Elastyczne włókna, ciasno zbite i ostro zakończone umożliwiają bardzo precyzyjną pracę i faktycznie zachowują się jak pędzel – z tą różnicą, że nie trzeba ich zamaczać w farbie. Dzięki temu mamy kontrolę nad każdym pociągnięciem.

 

Zestaw markerów Promarker Brush  6 kolorów Winsor&Newton

 

Pracę nad pierwszym rysunkiem (zachmurzonym niebem) zaczęłam od wyznaczenia obszaru roboczego. Na kartce ze specjalnego bloku do markerów Winsor&Newton przykleiłam taśmę washi, ale wy możecie użyć dowolnej taśmy klejącej, która łatwo się odkleja. Wytyczyłam nią prostokąt, w ramach którego miał za chwilę powstać obrazek. Płaską końcówką promarkera bruch w odcieniu C429 cool aqua zaczęłam wypełniać wolną przestrzeń.

 

promarker alkoholowy

 

Robiłam koliste ruchy i już na tym etapie starałam się stworzyć zróżnicowaną bazę. Jedne plamy kolory miały być mocniejsze, inne mniej wyraziste. Planowałam później te nierówności podkreślić jeszcze bardziej, by stworzyć nieregularne kształty obłoków.

 

markery alkoholowe

 

W ramach tego rysunku wykorzystałam kilka technik. Niektóre chmury powstały dzięki stopniowemu dodawaniu pigmentu, innym dawałam przeschnąć, zanim uzupełniłam cieniowanie. Kluczowe było utrzymanie strategii bardzo obłych i drobnych ruchów. Rozochocona uznałam, że spróbuję pomieszać promarkery brush z tymi klasycznymi, czyli zakończonymi zwykłą wąską końcówką.

 

chmury namalowane promarkerami Winsor&Newton

 

Sięgnęłam po odcień B637 cobalt blue i dodałam go gdzieniegdzie, starając się sprawnie blendować pigment. Dostrzegłam, że im lepiej wyschnięta baza, tym trudniej było mi stworzyć estetyczny gradient, więc wracałam do poprzedniego koloru. Mogłam pozwolić sobie na takie beztroskie, wielowarstwowe kolorowanie, bo papier z opisanego wyżej bloku jest bardzo cierpliwy i przyjmuje tak dużo tuszu, ile tylko sobie zażyczymy. To także efekt alkoholu w składzie markerów – szybko wyparowuje, nie mocząc kartki aż nadto.

 

Winsor&Newton makery

 

Promarkery Winsor&Newton – budowanie intensywności

Wiedząc, że mogę pozwolić sobie na swobodne intensyfikowanie kolorów, postanowiłam wypróbować inne odcienie i sprawdzić, czy wszystkie mieszają oraz budują się tak dobrze. Narysowałam więc kilka kwiatków, a potem po dwa płatki w każdym potraktowałam dodatkową warstwą tuszu.

 

kwiatki narysowane markerami Winsor&Newton

 

Gołym okiem widać różnicę, ale nie jest ona przytłaczająca. Gdybym chciała dalej nanosić pigment, mogłabym to robić bez obaw o plamy – o ile sprawnie kolorowałabym powierzchnię. Po wyschnięciu tuszu całkowicie, każda kolejna warstwa mogłaby zostawiać ślad, który nieco przypomina efekt farby wodnej. To skłoniło mnie do zabawy z cieniowaniem, w końcu dokładnie tak można je wykonać akwarelami.

 

Blok do markerów format A4 Winsor&Newton

 

Cieniowanie markerami alkoholowymi Winsor&Newton

Uznałam, że przetestuję promarkery na dwa sposoby. Najpierw gotowy rysunek (również zdecydowałam się na motyw florystyczny, bo jest lato i ja lubię takie klimaty) wysuszyłam do cna. Zajęło to dosłownie minutę, bo alkohol z kartki wyparowuje niemalże od razu. Kiedy byłam pewna, że pojedyncza warstwa koloru jest całkiem sucha w dotyku, dorysowałam kilka szczegółów na płatkach. Taka metoda sprawiła, że odcięcie między pierwszą a drugą częścią było bardzo wyraźne.

 

Winsor&Newton promarkery alkoholowe - jak cieniować

 

Drugą porcję kwiatków cieniowałam na bieżąco, jeszcze na etapie, kiedy płatki były lekko wilgotne. To wymagało szybkiego działania, ale zdecydowanie warto było się skupić. Efekt gradientu dużo bardziej mi się podobał niż mocne granice między kolorami. To oczywiście kwestia gustu – obie techniki mają zastosowanie w sztukach plastycznych, warto wybrać ulubioną, ale nie trzeba sztywno się jej trzymać.

 

 

Winsor&Newton promarkery alkoholowe - jak cieniować kolory

 

Byłam ciekawa, czy jeśli pomieszam ze sobą formuły promarkerów brush z klasycznymi, to uda mi się osiągnąć efekt estetycznego przejścia w formie gradacji kolorystycznej. W pogotowiu miałam naszykowany blender, czyli alkoholowy marker bez pigmentu, który pozwala rozpuścić nawet suche rysunki. I wiecie co? Wyszło bardzo dobrze!

 

Winsor&Newton promarkery alkoholowe - blender alkoholowy

 

Płatki stworzonego w ten sposób kwiatka są gładko wystopniowane, bez wyraźnych odcięć. Wszystkie narysowałam za pomocą jednego odcienia C429 cool aqua. Po wyschnięciu dwa z nich wycieniowałam od wewnątrz i przy użyciu blendera rozpracowałam kolor. Trzy pozostałe przyciemniłam promarkerem brush C217, a bezbarwny gagatek dokończył dzieła. Całość wygląda tak, jakbym pracowała nad kompozycją szybko oraz stopniowo.

Cienkopisy wodoodporne Winsor&Newton, czyli robimy ilustracje!

Technika polegająca na kolorowaniu obrazków narysowanych cienkopisem lub odwrotnie – obrysowywanie czarną linią plam koloru, a więc nadawanie im konkretnego kształtu to bardzo satysfakcjonująca zabawa. Pierwsze kroki stawiałam niepewnie, bowiem wcześniejsze próby kończyły się fiaskiem. Teraz już wiem, że brakowało mi odpowiednich narzędzi. 

 

Zestaw pięciu cienkopisów z końcówkami  0.1 / 0.3 / 0.5 / 0.8 / 1.0 Winsor&Newton

 

Wodoodporne cienkopisy nie powinny bowiem wchodzić w reakcję z tuszem innych mazaków czy promarkerów i gładko sunąć po papierze bez zacinania się. Poza tym ważne, by ich pigment był intensywny, a wybór grubości końcówek możliwie szeroki. Właśnie tak jest w przypadku cienkopisów kreślarskich Winsor&Newton.

 

cienkopisy Winsor&Newton

 

Najpierw namalowałam cytryno- i truskawkopodobne kształty. No brawo dla mnie za panowanie nad proporcją. Podejrzewam, że umiejętność szacowania rozmiarów rzeczy przychodzi z czasem oraz wprawą.

 

cienkopisy wodoodporne

 

Prowadząc cieńsze i grubsze linie zupełnie nie starałam się robić to precyzyjnie. Bardzo podoba mi się taki niedbały efekt, bo czyni ilustracje niemalże dynamicznymi. Obok klasycznego cytrusa i królowej lata pojawiły się jagody (tu dobrze widać sprawne cieniowanie) oraz kawałek pomarańczy – tutaj również zaszalałam z mieszaniem kolorów, co okazało się niezwykle satysfakcjonujące.

 

ilustracje stworzone przy pomocy promarkerów i cienkopisów

 

Jak narysować kroplę? Liczy się cieniowanie!

Pierwszy krok to równy okrąg. Ja swój odrysowałam od rolki taśmy klejącej, ale wy możecie wykorzystać dowolną rzecz. Ważne, żeby średnica koła miała około 3-5 centymetrów. Wtedy kropla nie będzie ani za duża ani za mała. Gotowy kształt wypełniamy z jednej strony czarnym kolorem w taki sposób, by powstał księżyc.

 

jak narysować kroplę - krok pierwszy

 

Po przeciwnej stronie rysujemy białe koło. Pomiędzy obydwoma kolorami powinna zostać przestrzeń na trzeci, dowolny kolor. Tu istotne jest to, by biel była możliwie intensywna i mocno napigmentowana. Kredki studio collection Winsor&Newton dają wysoki poziom nasycenia barw oraz bezproblemowe rozcieranie. Dlatego sprawdzą się do tego rodzaju precyzyjnej pracy.

 

jak narysować kroplę - krok drugi

 

Między bielą a czernią zaczęłam stopniowo dodawać granat. Robiłam to metodą tworzenia gradientu, wzmacniając tym samym krycie w miejscach, które już były przyciemnione, wypełniając pustą przestrzeń. Dzięki temu łukowate cieniowanie stworzyło złudzenie wypukłości.

 

jak narysować kroplę - krok trzeci

 

Całość roztarłam białą kredką. Odrobinę granatowego koloru dodałam także po białej stronie – pamiętając o zasadzie podkreślania zaokrąglonych brzegów. W taki sposób chciałam oddać efekt załamującego się światła.

 

jak narysować kroplę - krok czwarty

 

Kolejnym krokiem było dorysowanie cienia. Kropla, na którą padałoby światło tylko z jednej strony, dawałby cień z drugiej – o ile my patrzylibyśmy na całość z góry. Właśnie taką perspektywę chciałam uchwycić.

 

jak narysować kroplę - krok piąty

 

Cień narysowany czarną i poprawiony granatową kredką warto dodatkowo rozetrzeć bielą. Będzie lepiej pasował do całości, która jest podobnie wyblendowana.  

 

jak narysować kroplę - krok szósty

 

Dla jeszcze lepszego efektu postanowiłam domalować na kropelce kilka plamek i cienką linię za pomocą zwykłego białego korektora. One podbijają złudzenie odbicia światła. To uczyniło rysunek jeszcze bardziej naturalnym.

 

jak narysować kroplę - krok siódmy

 

Bardzo spodobała mi zabawa w rysowanie kropli wody, więc stworzyłam więcej podobnych prac, wykorzystując także inne kolory kredek. Niezależnie od odcienia miałam wrażenie, że pigmenty doskonale się ze sobą mieszają. Każdy kolejny szkic wychodził coraz lepiej – to pewnie kwestia wprawy i pewności co do jakości narzędzi.

 

jak narysować kroplę - krok ósmy

 

Pracę z promarkerami, kredkami i cienkopisami Winsor&Newton polecam każdemu, kto stawia pierwsze kroki w drodze po umiejętność rysowania. Profesjonaliści chyba już poznali się na tej marce. Dzięki doskonałej jakości przyborów możemy całkowicie skupić się na szlifowaniu warsztatu,  bez obaw o pigmentację czy przedziurawienie kartki zbyt dużą dozą pigmentu. Po więcej porad dotyczących produktów oraz technik zapraszam do działu Rysuję.