Urszula Sipińska

Polska scena popowa nie byłaby kompletna, bez obecności Urszuli Sipińskiej, wybitnej piosenkarki, kompozytorki i pianistki.

Swoją muzyczną przygodę rozpoczęła w latach 60. Występowała na estradach całego świata, zdobywała liczne nagrody w kraju i za granicą. Do jej największych przebojów należą utwory: „Mam cudownych rodziców”, „To był świat w zupełnie starym stylu”, „Szalala, zabawa trwa”, „Chcę wyjechać na wieś”, „Komu weselne dzieci”, „Zapomniałam” i „Są takie dni w tygodniu”.

Zabaw się w mój świat

Płytę „Zabaw się w mój świat”, otwiera niecodzienna, soulowa adaptacja ludowej „Kukułeczki” z fenomenalnymi chórkami Alibabek. Urszula Sipińska udowodniła nią słuchaczom, że z prostej, ludowej piosenki da się zrobić porywający, nowocześnie brzmiący utwór.

Krzysztof Krawczyk

Jeden z najwspanialszych polskich głosów barytonowych, wybitny kompozytor i gitarzysta – tak można po krótce opisać Krzysztofa Krawczyka.

Urodzony w 1946 roku w Katowicach, swoją muzyczną przygodę rozpoczął w wieku 17 lat, jako wokalista zespołu Trubadurzy. Od 1973 jako artysta solowy wydał 129 oficjalnych płyt, dzięki którym zbudował potęgę swojej drogi artystycznej. W trakcie kariery śpiewał i nagrywał różnorodną muzykę: od popu poprzez rhythm & bluesa, swing, soul, jazz, rock and rolla, country, tango, kolędy, piosenki i pieśni religijne aż po dance, folk, funky, reggae, muzykę cygańską i biesiadną.

Byłaś mi nadzieją

Płyta „Byłaś mi nadzieją” jest solowym debiutem fonograficznym Krzysztofa Krawczyka, została nagrana w 1974 roku po odejściu artysty z zespołu Trubadurzy. Na krążku znajduje się wiele przebojowych piosenek, wśród nich: „Hallo, co o tym wiesz”, „Tysiąc pięknych dziewcząt”, „Nim zgaśnie dzień”, „Byłaś mi nadzieją”. Wśród autorów tych utworów znajdują się wybitni twórcy: Piotr Figiel, Ryszard Poznakowski, Wojciech Mann, Andrzej Kuryło.

Jerzy Połomski

Jerzy Pająk, znany w środowisku artystycznym pod nazwiskiem Połomski. Polski piosenkarz śpiewający barytonem repertuar popularny, ponadto artysta estradowy i aktor.

Po ukończeniu studiów w 1957 roku rozpoczął swoją karierę. Był gwiazdą Polskich Nagrań, jednym z najpiękniejszych głosów naszej estrady. Należy do tego formatu artysty, który niemal z każdej piosenki, po którą sięgał, niezależnie czy był to utwór pisany specjalnie z myślą o nim, czy przedwojenny szlagier lub festiwalowy przebój, tworzył indywidualną, osobistą wypowiedź.

Jerzy Połomski

Płyta „Bo z dziewczynami” oprócz tytułowej piosenki zawiera wiele ważnych i pięknych utworów, między innymi „ Kochaj Mnie Mniej” czy też „Iść Za Marzeniem”, które zachwycają bez względu na wiek.

Zespół Pieśni i Tańca Śląsk

Zespół Śląsk powstał w 1953 roku z inicjatywy Stanisława Hadyny– kompozytora, dyrygenta, literata i pedagoga – przy współudziale Elwiry Kamińskiej, choreografki i pedagożki tańca. Nietuzinkowe osobowości tych twórców zaważyły na niewątpliwie unikatowym charakterze zespołu, którego stylistyka – pomimo upływu lat – zachowuje swój niepowtarzalny koloryt.

Śląsk vol.2

Płyta „Śląsk vol. 2.” To została wydana w pierwszej połowie lat 60. Utwory na niej zawarte, do dziś są wizytówkami Zespołu. Wielu słuchaczy i twórców uległo czarowi barwnej muzyki Śląska. Kierowany chęcią stworzenia czegoś nietypowego Miuosh zaprosił Zespół do współpracy, w wyniku której powstała niezwykła płyta „Pieśni Współczesne”. W albumie można doszukać się wpływu najróżniejszych gatunków, od Dead Can Dance aż po folklor azjatycki.

Perfect

Weterani mainstreamowej polskiej sceny rockowej, odpowiedzialni za muzyczne wspomnienia dwóch pokoleń Polaków. Najbardziej kojarzeni z charyzmatycznym wokalem Grzegorza Markowskiego oraz poetyckimi, niezwykle trafnymi tekstami Zbigniewa Hołdysa.

 

 

Pod koniec 2020 roku, po 40 latach naznaczonej sukcesami i miłością fanów kariery, muzycy ogłosili zakończenie działalności grupy oraz pożegnalną trasę koncertową pt. „Trzeba wiedzieć, kiedy ze sceny zejść”, której ostatnie daty, w związku z sytuacją epidemiczną, przeniesiono na rok 2021. Miłośnicy Perfectu wciąż jednak mogą cieszyć się reedycjami ich klasycznych krążków na współczesnych winylach: „Unu” z 1982, „Live April 1” z 1987 oraz kompilacją największych przebojów formacji, zebranych w ramach „Empik Winyl Collection: Perfect”. Ciekawej, świeżej interpretacji przebojów Perfectu (oraz znajdującego się dalej w zestawieniu Lady Pank) dostarczył Marcin Januszkiewicz. Aktor i wokalista znany z Teatru Komedia czy Kapitol oraz występów u boku Piotra Rubika, wziął na warsztat klasyki obydwu zespołów, dając im nowe, współczesne życie w ramach płyty „Perfect, Lady Pank”, która ukazała się pod koniec 2020 roku.

 

„Unu” Perfect

 

Lady Pank

Obecni na polskiej scenie od początku lat 80., muzycy Lady Pank w 2021 roku świętują 40-lecie istnienia zespołu. I świętują hucznie, bo wydając specjalną, jubileuszową płytę pt. „LP40”, na której znalazło się dwanaście premierowych utworów.

 

 

Albumowi towarzyszy również trasa koncertowa, która obejmuje 19 polskich miast. Pierwszy singiel ją zwiastujący, „Ameryka” to swoisty powrót do korzeni Lady Pank, bo w rolę wokalisty w tym utworze wcielił się nie Janusz Panasewicz, ale Jan Borysewicz, gitarzysta i autor większości kompozycji grupy – dokładnie tak, jak miało to miejsce w 1982 roku, kiedy światło dzienne ujrzał ich pierwszy hit, czyli „Mała Lady Punk”. Co ciekawe jednak, był on samodzielnym singlem i nie znalazł się on na debiutanckim albumie formacji – zatytułowanym po prostu „Lady Pank”, który dał nam takie przeboje jak „Kryzysowa narzeczona”, „Mniej niż zero”, „Tańcz głupia tańcz” czy „Wciąż bardziej obcy”. Do dziś zespół wydał dwadzieścia płyt, dziesiątki singli i odbył kilkanaście tras koncertowych – w tym po Stanach Zjednoczonych, gdzie cieszy się niesłabnącą popularnością wśród Polonii.

 

„LP 40” Lady Pank

 

Hey

Kojarzona przede wszystkim przez pryzmat charyzmatycznej liderki, Katarzyny Nosowskiej, szczecińska formacja Hey zapisała się wielkimi literami w historii polskiej muzyki rockowej. Zespół zaczynał od występu na Festiwalu w Jarocinie w 1992 roku, kiedy to zdobył nagrodę dziennikarzy i podpisał pierwszy kontrakt płytowy. Na debiutanckiej płycie „Fire” znalazły się utwory, które od prawie 30 lat doskonale znane są każdemu fanowi polskiej muzyki: „Teksański”, „Zazdrość” czy „Moja i Twoja Nadzieja”, która, nagrana ponownie w 1997 roku z udziałem innych artystów, stała się hymnem solidarności z poszkodowanymi w „powodzi tysiąclecia”.

 

 

Ogromną popularność zdobył również krążek z serii „MTV Unplugged”, zarejestrowany w 2007 roku w warszawskim Teatrze Roma. Hey był drugim w historii polskim wykonawcą (po Kayah), któremu słynna stacja muzyczna zaproponowała udział w tym przedsięwzięciu. Do dziś jest to jeden z największych sukcesów komercyjnych zespołu – płyta rozeszła się w ponad 100 tysiącach egzemplarzy, pokrywając się potrójną platyną.

 

„Fire” Hey

 

Myslovitz

Jeżeli chcieć wskazać jeden zespół, którego twórczość najbardziej naznaczyła polską muzykę lat dwutysięcznych, to wyścig ten w cuglach wygrywa Myslovitz. To pierwsza rodzima kapela, której udało się zaimplementować na naszym rynku najlepsze trendy rodem z britpopu, tak ważnego przecież nie tylko dla brytyjskiej, ale i dla światowej sceny muzycznej.

 

 

Po umiarkowanym (chociaż dziś wśród fanów mającym status kultowego) debiucie, druga płyta Myslovitz, „Sun Machine” pokryła się złotem i przyniosła przeboje „Peggy Brown” i z „Twarzą Marilyn Monroe”. Sukces ten powtórzyła wydana w 1997 roku „Z rozmyślań przy śniadaniu”, z której pochodzi m.in. „Scenariusz dla moich sąsiadów”. Komercyjnie popularność grupy eksplodowała jednak po „Miłości w czasach popku ltury”, która pokryła się podwójną platyną i dała nam singiel, który do dziś najbardziej kojarzy się z Myslovitz, czyli „Długość dźwięku samotności”. Po odejściu Artura Rojka w 2012 roku, zespół kontynuował działalność z trzema różnymi wokalistami: Michałem Kowalonkiem, Łukaszem Lańczykiem i Mateuszem Przymięso.

 

„Miłość w czasach popkultury” Myslovitz

 

Kaliber 44

Jeden z najważniejszych zespołów w historii polskiego rapu, istotna część składowa „mitologii” tego gatunku nad Wisłą, pionierska formacja, która odznaczała się chwytliwymi bitami i zadziornymi tekstami. To tam swoją „oficjalną” przygodę z hip-hopem zaczynał Magik, który nieco później zdobył dużą komercyjną popularność wraz z Paktofoniką.

Kaliber 44 został założony w 1994 roku w Katowicach przez braci Michała i Marcina Martenów, znanych lepiej jako Joka i Abradab. Jego rola w rozwoju rapu w Polsce była kluczowa: chociaż gatunek ten był już stałym, niedyskutowanym elementem kultury muzycznej za oceanem, to na polskiej scenie dopiero się rodził.

 

 

Pierwsze wydawnictwo Kalibra, nagrane metodą chałupniczą „Usłysz nasze demo” to zalążek stylu, który stał się później znakiem rozpoznawczym formacji. Pełnoprawny debiut, czyli „Księga Tajemnicza. Prolog” z 1996 roku to płyta odważna, surowa i kompletnie niekomercyjna. To z niej pochodzą najbardziej ikoniczne utwory Kalibra: „Plus i minus”, „Magia i miecz” oraz „Moja obawa (bądź a klęknę)”. „W 63 minuty dookoła świata” z 1996 roku, odbiegający stylistycznie od pierwszego krążka i idący w stronę psychodeliczną, pokrył się złotem i był nominowany do Fryderyka. Po śmierci Magika formacja nagrała jeszcze „3:44” i w 2003 zawiesiła działalność. Abradab i Joka skupili się na karierach solowych. Kaliber powrócił w 2013 i trzy lata później wydał jeden album, „Ułamek tarcia”.

 

„Ułamek tarcia” Kaliber 44

 

Paktofonika

O historii polskiego rapu nie można mówić bez Paktofoniki – i było tak na długo przed premierą głośnego filmu „Jesteś bogiem” Leszka Dawida z 2012 roku, który przybliżył fenomen grupy młodszym pokoleniom, a te nieco starsze wysłał w nostalgiczną podróż do lat 90..

 

 

Grupa powstała w 1998 roku z inicjatywy Wojciecha „Fokusa” Alszera, Sebastiana „Rahima” Salberta oraz Piotra „Magika” Łuszcza, którzy pierwsze wspólne utwory nagrali w tym samym roku, jednak ich debiutancka płyta, „Kinematografia” ukazała się dopiero dwa lata później. Wydawnictwo było gigantycznym sukcesem komercyjnym. Słuchaczom spodobały się utwory w wykonaniu trzech raperów z katowickich blokowisk, rymujących o „hardkorach, które w nich zachodzą”, jak sam określił to w jednym z wywiadów Rahim.

Album pokrył się platyną, co oznaczało niewyobrażalną ilość sprzedanych egzemplarzy, szczególnie w przypadku rapowego krążka. Dotarł on do drugiego miejsca OLiS i zdobył Fryderyka w kategorii „Najlepszy album hip-hop”. Dokładnie osiem dni po premierze „Kinematografii”, Magik popełnił samobójstwo, wyskakując z okna swojego mieszkania w Katowicach-Bogucicach. Dwa lata po jego śmierci, Fokus i Rahim wydali drugi (i ostatni) pełnowymiarowy album Paktofoniki, „Archiwum kinematografii”, poświęcając się następnie karierom solowym.

 

„Kinematografia” Paktofonika