Wszystkie kolory tęczy

Już debiutancka płyta warszawskiego rapera wywołała poruszenia w hip-hopowym środowisku. Nieco oldschoolowe brzemienia ówczesny dwudziestolatek zaprezentował w bardziej aktualnej dla niego odsłonie. Sporym zaskoczeniem było też „wciągnięcie” młodego twórcy do prężnie działającej wytwórni Asfalt Records, mającej w swojej stajni takie nazwiska jak Taco Hemingway, Emade czy O.S.T.R. Wciąż jednak wiele osób pytało „Jak właściwie ma na imię Otsochodzi? Kim on jest?”. Na pytania raper odpowiedział drugim studyjnym albumem „Nowy Kolor”, który miał już dużo większy promocyjny rozmach, a sam artysta przedstawił się szerszej publiczności jak Młody Jan, choć w rzeczywistości nazywa się Miłosz Stępień. Wraz z nowym krążkiem mocno zmieniła się forma, której znacznie bliżej było do innych młodych raperów jak Bedoes czy Multi. Proste teksty momentami przeszły w słowne zbitki, jak w kawałku „Nie nie”. Utwory wypełnił auto-tune, a klimat starej szkoły zmienił się w bardziej klubowe brzmienie. Z drugiej strony na płycie usłyszeć można dobrze znanych raperów, jak Włodi, Pezet, O.S.T.R. czy Taco Hemingway. Atrakcyjne duety i znak jakości Asfalt Records zaowocowały wyróżnieniem w postaci platynowej płyty.

Kup teraz

Co pokochał Otsochodzi?

Trzeci studyjny album ma w opinii wielu odpowiedzieć na pytanie, co tak naprawdę kocha Młody Jan – czy bliżej mu do klasyki, czy jednak popłynie wraz z nową falą polskiego rapu? Słuchając udostępnionych w sieci klipów Miłości” można pokusić się o stwierdzenie, że Otsochodzi wciąż pozostaje na rozdrożu. Wskazuje na to już liczba producentów odpowiedzialnych za nowe utwory. Z jednej strony bardzo klasyczne „Nigdy już nie będzie jak kiedyś” powstało we współpracy z White House, ale już „Worldwide” wyprodukował Fast Life Sharky (znany z kawałków Young Multiego), a za „Produkt” odpowiedzialny jest Kubi Producent (nieodzowny towarzysz Bedoesa). Do tego wszystkiego gdzieś po środku jest teledysk do „Euforii”, gdzie wśród bitów oraz elektronicznie zmodyfikowanych wersów Janka widzimy rapera w kontrowersyjnej pozie symbolizującej biblijną drogę krzyżową.

 

 

W odpowiedzi na hejt

Sympatycy stylu, w jakim debiutował Otsochodzi, szybko wyrazili swoje niezadowolenie w związku ze zmianą nurtu, jaką obserwowaliśmy już na płycie „Nowy Kolor”. Raper odpowiedział na te zarzuty tak, jak potrafi najlepiej – pisząc o tym kawałek. „Nigdy już nie będzie jak kiedyś” odnosi się do niepochlebnych komentarzy w charakterystyczny dla Janka, prosty sposób. Raper chce iść swoją drogą, a czy idzie to w parze z komercyjnym sukcesem czy z przychylnością blokowisk, tym się już nie przejmuje. Czy tworząc „Miłość” Otsochodzi postąpił słusznie czy nie, każdy może zweryfikować od 1 lutego.