Obecnie głośno robi się o nowej fali polskiego hip-hopu, kojarzącej się z pokoleniem urodzonym blisko roku 2000. Bedoes, który również został wyróżniony w naszym zestawieniu, przyszedł na świat w 1998 roku; wspominamy o tym nie bez przyczyny, ponieważ właśnie w tym roku działalność rozpoczął warszawski skład Hemp Gru, prezentując kawałek „Na krawędzi”. To najlepiej obrazuje pokoleniową różnicę w współczesnym polskim hip-hopie. Wilku i Bilon zawiesili działalność w 2012 roku i wydawało się, że słuch po Hemp Gru zaginął. Tymczasem na dwudziestolecie powstania zespołu powstał „Eter”. To aż 21 utworów, w tym „Życie Warszawy 2” nagrane w doborowym towarzystwie, z którego wystarczy wymienić Sokoła, Onara czy Pezeta.
 

 

 

Oldschool od Włodiego

Kolejna propozycja na tegoroczną jesień to „OSAD” – nowy album Włodiego, znanego m.in. z Molesty Ewenement. Choć w kontekście młodych wykonawców można nazwać go dinozaurem hip-hopowej sceny w Polsce, wciąż przyciąga swoim niebanalnym stylem. Włodi powraca z projektem, w który zaangażował m.in. Małpę i Pezeta. Całość to 11 kawałków starego, dobrego warszawskiego rapu.

 

Młodzież odpowiada

Wspomniany Bedoes w ostatni dzień listopada również wypuszcza nowy materiał. „Kwiat polskiej młodzieży” nagrany jak zwykle z Kubi Producentem. Ci, którzy kojarzą Borysa i jego twórczość sprzed zaledwie dwóch lat mogą być zaskoczeni jakością najnowszej płyty. Choć jest równie emocjonalna, odkrywa nowe tematy i jeszcze bardziej podkreśla historię rapera. Bedoes jest chyba najbardziej wyrazistym przedstawicielem nowej fali. Nawet jeżeli na co dzień nie przepadamy za elektroniczną modulacją głosu przez autotune, teksty dwudziestoletniego artysty mogą wywrzeć na nas spore wrażenie. Nieprzypadkowe są porównania rapera do Pei z początków kariery. Zdecydowanie jedna z najciekawszych premier tej jesieni.

 

 

Hip-hop z YouTube’a

Przeplatając w naszym zestawieniu starych wyjadaczy z młodymi wilkami czas wspomnieć o płycie, którą nagrał Young Multi. „Trapstar” to drugi studyjny album Multiego, który określa się jako dojrzalszy od debiutanckiej „Nowej Fali”. Niemniej wciąż nie brakuje kawałków typowo imprezowych. Ciekawym połączeniem jest utwór „Podziały” nagrany wspólnie z Peją. Young Multi wciąż znany jest szerszemu gronu odbiorców ze swojej twórczości youtubowej.


Od 44 do 048

Abradab z zespołem Kaliber44 debiutował jeszcze szybciej niż Hemp Gru. Wraz z Joką i Magikiem pierwszy album nagrali w 1996 roku. Po rozpadzie składu Abradab kontynuuje karierę solową. Od płyty ExtraVertik z 2012 roku minęło już sporo czasu, jednak Marcin nie pozwala o sobie zapomnieć. 23 listopada premierę miał krążek „048”, na którym momentami słyszymy starego dobrego Abradaba, jednak niektóre pozycje to silny romans z nowoczesnymi brzmieniami. Na płycie znajdziemy sporo odniesień do obecnych wydarzeń politycznych, chociażby zasiłku 500+.

 

 

Francuski rap znad Wisły

To jedno z największych zaskoczeń europejskiej sceny hip-hopowej: PLK, nazywany Polak. 21-letni Mathieu Pruski co prawda urodził się w Paryżu, jednak jego twórczość mocno związana jest z Polską. Zaczynał w składzie Panama Bende, ale teraz wkracza na polskie i francuskie salony z autorskim albumem „Polak”. Rapuje po francusku, jednak w jego tekstach znaleźć możemy sporo nawiązań do rodzimego kraju. Zresztą sama okładka, na której autor maszeruje z niedźwiedziem na biało-czerwonym tle sporo mówi o pochodzeniu twórcy. Na jednym z kawałków zatytułowanym „Grozier” gościnnie występuje poznański raper Paluch.

 

Poznańska lokomotywa

Wspomniany Paluch poza gościnnymi występami intensywnie pracuje nad solową karierą. Ostatnie dwa lata były dla poznańskiego rapera intensywne. W marcu 2016 roku ukazała się siódma studyjna płyta zatytułowana „10/29” symbolizująca miejsce, w którym się wychował oraz wiek. W tym samym roku powstał kolejny album „Ostatni krzyk osiedla”, który odniósł jeszcze większy sukces sprzedażowy pokrywając się potrójną platyną. 2017 rok to „Złota owca” – krążek bardziej osobisty oraz cięższy gatunkowo z kilkoma braggowymi kawałkami. Z kolei grudzień 2018 to czas „Czerwonego Dywanu” – trzynastego solowego projektu Palucha. Ciekawostką jest, że tak jak poznański raper wystąpił gościnnie na płycie PLK, Francuz polskiego pochodzenia odwdzięcza się tym samym w utworze „Sidła”.