"Thriller moralny", tak Pani powiedziała o swojej najnowszej książce "Prowadź swój pług przez kości umarłych", czy to nowy gatunek?

Książka z kryminalnym wątkiem, która nie jest jednak kryminałem, ponieważ kilka razy bezwzględnie łamie zasady gatunku. Określenie "thriller moralny" bardziej mi się podoba, bo chodzi w nim o to, żeby czytelnika przeszedł naprawdę dreszcz – gniewu, grozy. Chciałam poruszyć czytelnika i wzbudzić w nim opowiadaną historią co najmniej pewien rodzaj moralnej niewygody.

W "Prowadź swój pług przez kości umarłych" staje Pani nie tylko w obronie zwierząt, ale i ludzi. Starszych, starzejących się, nie posiadających władzy i pieniędzy, „dziwnych” dla tak zwanego społeczeństwa. To są tematy niepopularne. Dlaczego napisała Pani o tym książkę?

To jest w gruncie rzeczy dość prosta historia, w którą uwikłani są mieszkańcy pewnego płaskowyżu w Kotlinie Kłodzkiej, w tym także zwierzęta, które tam żyją. Obecność zwierząt jest podkreślona klimatycznymi rysunkami, które specjalnie do tej książki zrobił Jaromir 99, świetny czeski rysownik i autor komiksów. Mamy tu do czynienia z serią tajemniczych śmierci miejscowych notabli i jesteśmy świadkami prób rozwiązania zagadki ich śmierci. Wydarzenia widziane są oczami narratorki, starszej kobiety, Janiny Duszejko i opowiadane jej słowami.

Czy Janina Duszejko ma swój odpowiednik w rzeczywistości, a może jest to Pani refleksja nad przemijającym czasem kobiety?

Moja bohaterka nie ma swojego pierwowzoru w rzeczywistości, ale teraz, kiedy ją stworzyłam, wydaje mi się bardzo rzeczywista. O  tak, mam wrażenie, jakbyśmy się dobrze znały i bardzo lubiły. To kobieta nietuzinkowa – niezależna, silna, a zarazem bardzo wrażliwa i aż do bólu uczciwa. Mądra w zupełnie nie standardowy sposób. Na dodatek jest starą hipiską i ma nieco „odlotowe”  pomysły. Jak jej nie lubić?

Starsze kobiety są zmarnowanym potencjałem współczesnych społeczeństw. W ogóle nie bardzo istnieją – nie ma ich ani w telewizji, ani w gazetach, brakuje ich w książkach. Bohaterami literackimi najczęściej są ludzie w tzw. kwiecie wieku, zwykle mężczyźni. Powołałam do życia Janinę Duszejko z poczucia przyzwoitości i sprawiedliwości pisarskiej, żebyśmy nie przywiązywali się do myśli, że ludzkość składa się z trzydziestolatków. W końcu wszyscy kiedyś będziemy starzy.

Zresztą takie bohaterki zawsze mnie fascynowały. Florentynka z "Prawieku" czy Marta z "Domu dziennego, domu nocnego", i nawet Paraskewia z "Ostatnich historii" mogłyby być jej siostrami. Z mojego punktu widzenia nie robię tu niczego nowego ani niezwykłego. Wydaje mi się, że Janina Duszejko od dawna domagała się swojego zaistnienia.

"Prowadź swój pług przez kości umarłych" – jest cytatem z Williama Blake’a, poety,  którego słowa prowadzą czytelnika przez kryminalne wątki książki i klimatyczną scenerię Kotliny Kłodzkiej. Czy to jest drugie dno tej opowieści?

Bohaterowie są "blejkistami"; tłumaczą jego poezję i fascynują ich jego dziwne idee. Cytaty i motta z Blake'a rozwieszają horyzont nad małym światem Kotliny Kłodzkiej  i, mam nadzieję, pomagają spojrzeć nam na te wydarzenia w bardziej uniwersalny, głęboki sposób. Taka też jest poezja Blake’a – skomplikowana w swojej pozornej prostocie i absolutnie uniwersalna.

Drugim kluczem do tej powieści jest astrologia. Tłumaczy charaktery i losy bohaterów, jest pasją Janiny Duszejko i jej siłą. Obdarowała Pani główną bohaterkę, prawie magiczną mocą.

Astrologia to bardzo zwarty, uporządkowany i najstarszy system psychologicznej wiedzy o człowieku. Dzisiaj prawie zupełnie wyparty przez naukę, nieomal przez nią skompromitowany. Zawsze miałam szacunek do wszelkich alternatywnych systemów wiedzy, a astrologię  traktuję jako jeden z uniwersalnych języków opisujących rzeczywistość, zresztą bardzo precyzyjnie. Duszejko potrafi popatrzeć na świat poprzez pryzmat wiedzy astrologicznej i widzi wtedy wiele rzeczy, spraw całkiem inaczej, w konstelacjach niedostrzegalnych dla innych. To niezwyczajny punkt widzenia, bardzo cenny, jeśli ma się do rozwikłania jakąś zagadkę, zwłaszcza że ona robi to z dystansem.

Nie mogę zdradzić finału tej historii, ale mogę zadać odwieczne pytania w kontekście tej książki: Czym jest zło? Czym jest dobro?

To jest opowieść przede wszystkim o hipokryzji, której przeciwstawiona zostaje pełna determinacji konsekwencja.

Rozmawiała Magdalena Smęder

Książce "Prowadź swój pług przez kości umarłych" patronuje empik.com.
Premiera już 25 listopada 2009.

10 października 2019 roku, Olga Tokarczuk otrzymała Literacką Nagrodę Nobla.