Spis treści:
- Simy walczą ze smogiem
- Nudne życie bez pupila
- Pominięty moment edukacji
- Kiedy w życiu chodzi o simoleony
- Magiczny wątek
- Przypomnij sobie licealne życie!
Trudno sobie wyobrazić, jak olbrzymia byłaby gra The Sims, jeżeli w tzw. wersji podstawowej miałyby znaleźć się wszystkie dostępne dodatki, które obecnie dobieramy osobno. Dlatego twórcy gry z każdą nową odsłoną The Sims, umożliwiają skupienie się na innym aspekcie życia, który rozwinięty jest w postaci dodatku do gry. Pomysły na rozmaite scenariusze czerpane są wprost z życia, a konkretnie światowych trendów, które odzwierciedlane są w świecie simów. Które z nich szczególnie zasługują na uwagę?
Simy walczą ze smogiem
W związku z informacjami o coraz większym zanieczyszczeniu powietrza na całym globie, temat ochrony środowiska nie mógł zostać przeoczony przez twórców The Sims 4. Najnowszy dodatek od EA Maxis, czyli „Życie eko” porusza ważny problem zanieczyszczenia środowiska. Dotychczasowe odsłony Simsów uczyły nas, że jeśli tylko mamy odpowiednie fundusze, możemy w mgnieniu oka wymienić meble w domu czy kupić nowy samochód. Tymczasem „Życie eko” propaguje ekologiczny tryb życia, gdzie każdy przedmiot można ponownie wykorzystać lub właściwie utylizować. Pojawiają się panele solarne oraz turbiny wiatrowe, pozwalające uniezależnić się od dostawców prądu. W najnowszym dodatku możemy zmienić świat, oczyszczając klimat, uświadamiając społeczność czy żyjąc w duchu zero waste. Prawdziwa gratka dla fanów zielonej energii i ekologicznego stylu życia.
Nudne życie bez pupila
Jednym z kroków milowych w historii dodatków do gry The Sims było umożliwienie hodowania przez simów zwierząt. Posiadanie w domu psa czy kota to trend, który towarzyszy nam niemal od zawsze, dlaczego więc w pierwszej odsłonie w wersji podstawowej mogliśmy mieć jedynie rybki lub świnkę morską? Już w 2002 roku powstał dodatek do pierwszej wersji The Sims, czyli „Zwierzaki”. Mogliśmy kupić sobie psa i kota, ale też papużkę, iguanę oraz żółwia. Wraz z kolejnym odsłonami podstawowej wersji, urozmaicał się też tryb z czworonożnymi pupilami. W The Sims 2 zwierzaki mogły mieć własną pracę, a w The Sims 3 mogliśmy widzieć świat z perspektywy psa lub kota. Najnowsza odsłona tego dodatku w czwórce to „Psy i koty”. Tutaj możemy zaprojektować naszego pupila, ubrać go w specjalne ciuszki, ukształtować ich osobowość, a jeśli kochamy wszystkie zwierzaki, czeka kariera weterynarza.
Pominięty moment edukacji
W pierwszych wersjach kultowego symulatora proces edukacji był mocno skondensowany. Młody sim jeździł codziennie do szkoły, a kiedy zdobywał dyplom, rozpoczynał karierę zawodową. Pomijany był niezwykle ważny dla wieku dorastających ludzi etap studenckiego życia. Poznawanie siebie, odkrywanie nowych pasji, spotykanie ciekawych osób – tego długo brakowało graczom The Sims. W drugiej odsłonie gry powstał dodatek „Na studiach”, gdzie wprowadzono kategorię wiekową młodych dorosłych, a jednocześnie wydłużono życie simów. W rozgrywce pojawił się specjalny kampus. W trójce również mogliśmy dzielić studencki czas na zakuwanie i imprezy. W The Sims 4: Uniwersytet mamy już do wyboru dwie uczelnie, co także wpływa na przebieg życiowej kariery naszego bohatera.
Kiedy w życiu chodzi o simoleony
Jednym z głównych celów w realnym życiu jest chęć bogacenia się. Czy to poprzez wielką karierę zawodową, a może dzięki sławie, pieniądze były od zawsze ważne również w świecie simów. Już w pierwszej wersji powstał dodatek „Gwiazda”, który umożliwiał karierę w Hollywood. W dwójce pojawił się „Własny biznes”, a w The Sims 3 „Kariera” i „Zostań gwiazdą”. Jednak w poprzednich edycjach gry kariera ograniczała się jedynie do wychodzenia sima do pracy. W The Sims 4: Witaj w pracy oprócz dodatkowych zwodów i własnej firmy można też zwiedzać specjalne lokalizacje jak szpital, laboratorium czy posterunek policji. Te ścieżki kariery rozwinęły się najbardziej, oferując wiele ciekawych przygód i niecodziennych wyzwań.
Magiczny wątek
Trendem, który dość szybko znalazł swoje odzwierciedlenie w Simsach była magia. Na fali popularności Harry’ego Pottera na początku XXI wieku, Maxis szybko podchwyciło popularność czarów. W efekcie już w pierwszej wersji Simsów powstał dodatek „Abrakadabra”, który umożliwiał rzucanie klątw i używanie magii. W dwójce magiczny wątek zniknął z dodatków, żeby wrócić z dwojoną siłą w trzeciej odsłonie. W The Sims 3 mogliśmy wybrać dodatek „Po zmroku”, gdzie jednym z dodanych elementów była możliwość stania się wampirem. Potem pojawił się dodatek „Nie z tego świata”, który wprowadzał do gry wilkołaki, zombie, czarodziejów, wróżki i inne magiczne stwory jak też i samą magię. Pakiet zawierał też nowe miasto Moonlight Falls. W czwórce nie zapomniano o nadprzyrodzonym trendzie, czego efektem są pakiety rozgrywki „Wampiry” (nazwa mówi sama za siebie) oraz „Kraina magii”, pozwalająca wcielić się w czarodzieja.
Przypomnij sobie licealne życie!
Owszem, EA Maxis wydało już część dotyczącą edukacji, czyli The Sims 4: Uniwersytet, ale ten najnowszy dodatek to coś innego. W dodatku "Licealne Lata" będzie można jeszcze raz chodzić na zajęcia, poznawać nauczycieli czy umawiać się na spotkania z paczką znajomych po szkole. Najnowszy dodatek The Sims 4 skupia się na życiu nastolatków, nie tylko w aspekcie edukacji. Nastoletnie Simsy przeżywają okres buntu, umawiają się na randki i po prostu odkrywają siebie. Chcą mieć swój indywidualny styl i chwalić się tym przed znajomymi. Lata licealne to także czas rozdawania dyplomów, o ile zdaje się z klasy do klasy i nie wagaruje! A jako prawie dorośli Simsowie zaczynają podejmować pierwsze prace zarobkowe, a tym samym wydają zarobione simoleony na przeróżną rozrywkę. Wczuj się w życie nastoletnich Simsów, odkrywaj z nimi czasy szkolne i pomagaj wkroczyć w skomplikowane życie dorosłych.
Jeśli jesteś fanem Simsów to nie możesz nie mieć tych dodatków!
Więcej ciekawych artykułów o grach znajdziesz w pasji Gram.
Źródło zdjęcia okładkowego: Shutterstock
Komentarze (3)
Komentarze
Małe sprostowanie - w The Sims 2 wątek magiczny nie zniknął, w dodatku "Nocne życie" mamy magię, czarownice, wampiry i wilkołaki.
Na szczególną uwagę, wg mnie zasługują przede wszystkim Psy i koty oraz Uniwersytet. Nie wyobrażam sobie bez nich rozgrywki. Tył podartykułu "nudne życie bez pupila" zdecydowanie przedstawia mój stosunek między graniem z nim a bez niego. Uniwersytet kupiłem na premierze, ale ze względu na nawał roboty, jaki miałem, dopiero teraz zaczynam się w niego "wczuwać", Nie jest to dla mnie jakiś bardzo znaczący pakiet, ale jak zaczynam grać w niego to jest super. Na listę dodałbym jeszcze Pory roku 😊
Jestem zadowolona z tego ostatniego dodatku Licealne lata. Kupiłam, włączyłam na chwilę na próbę i po 7dniach nie mogę się oderwać :) Widać, że simsy nadążają z realnym światem, są streamerzy, influencerzy, dzieciaki mogą zarabiać pierwsze $$ na sprzedawaniu strojów. Całość jest skupiona na życiu szkolnym, lajkowanie fotek znajomych (śmieszne są emotki króliki :D). Wiadomo, są randki/nie-randki, takie typowe zachowania simsowe, ale polecam robienie śmiesznych rzeczy na balu szkolnym :D