Dbanie o skórę twarzy i ciała jest podstawą codziennej pielęgnacji. Skórę głowy wiele z nas traktuje jednak po macoszemu. Powód jest prosty. Ze względu na włosy — zwłaszcza jeśli są długie — mamy do nich dość ograniczony dostęp, a poza tym po prostu jej nie widać. Nawet jeśli jest więc podrażniona i w nie najlepszym stanie, łatwo jest ignorować ten fakt, dopóki odczuwalne objawy nie zaczną nam doskwierać.
Konsekwencje niewłaściwego dbania o skalp
Świadomość w kwestii dbania o włosy jest znacznie wyższa niż w przypadku skalpu. Wiele osób interesuje się kwestiami porowatości czy równowagi PEH, które umożliwiają dopasowanie pielęgnacji do potrzeb włosa, a w konsekwencji poprawienie jego wyglądu. Skóra głowy również wymaga jednak odpowiedniego traktowania — nie tylko w przypadku dolegliwości skórnych, takich jak łojotokowe zapalenie skóry, łupież czy łuszczyca skóry głowy. Co więcej — niewłaściwa pielęgnacja może przyczynić się do rozwoju pierwszych dwóch wymienionych chorób i innych, których podłożem jest nadprodukcja sebum bądź zakażenie grzybicze.
Oprócz problemów skórnych tego typu skóra głowy może być również narażona na przesuszenie. Niewłaściwa pielęgnacja i brak regularnego masowania skóry może doprowadzić do obumierania cebulek i ich osłabienia, a w konsekwencji wypadania i przerzedzenia włosów. Dlatego, oprócz właściwego mycia, warto stosować wcierki, o których opowiemy więcej w dalszej części tekstu.
Suchy skalp głowy a skład kosmetyków
Najczęstszym problemem jest suchość skóry głowy. Nic dziwnego – kosmetyki o długich, chemicznych składach, mogą przyczyniać się do podrażnienia skóry głowy. A że nie mamy możliwości wmasowywania w nie kremów, tak jak robimy to w przypadku twarzy i ciała, suchość może postępować, powodując spory dyskomfort. Dlatego pierwszym krokiem do odzyskania równowagi skóry głowy może okazać się zmiana kosmetyków na te o mniej skomplikowanych składach.
Jak dbać o skórę głowy, gdy masz łupież?
Przesuszony skalp to dolegliwość, która powoduje dyskomfort, a w bardziej poważnych przypadkach może powodować łuszczenie się skóry, zamieniając się w łupież suchy, jeśli dojdzie do zakażenia drożdżakiem Pityrosporum ovale. Inną dolegliwością jest łupież tłusty, pojawiający się u osób borykających się z nadprodukcją sebum. W jego przypadku, na skórze głowy pojawiają się żółtawe strupki, a suchość i zaczerwienienie jest mniej zauważalne.
Pierwszym krokiem do zwalczenia łupieżu jest oczywiście właściwa ocena jego genezy. Jeśli borykasz się z wariantem suchym, wystarczająca może okazać się zmiana kosmetyków na mniej podrażniające skóry głowy. W przypadku wariantu tłustego konieczne będzie zastosowanie szamponów przeciwgrzybiczych i zawierających dziegieć, naturalną substancję poprawiającą stan skalpu przy wielu dolegliwościach skórnych, od tych o podłożu autoimmunologicznym, po spowodowane łojotokiem oraz rozwojem grzybów.
SLS a przetłuszczająca się i sucha skóra głowy
Jeśli zauważysz u siebie takie objawy jak suchość, swędzenie czy pieczenie skóry głowy, pierwszym rozwiązaniem, które warto wypróbować, jest wyeliminowanie ze swojej pielęgnacyjnej rutyny szamponów czy mydeł do włosów, zawierających w swoim składzie SLS lub SLES. To ten składnik odpowiada za powstawanie piany, po połączeniu kosmetyku z wodą. Niestety, w przypadku wrażliwej skóry, może powodować podrażnienia i suchość. Unikać powinny go również osoby z dolegliwościami skórnymi takimi jak łuszczyca czy egzema.
Sulfaty wbrew pozorom mogą zaszkodzić nie tylko osobom z suchym skalpem, ale również tym, które borykają się z przetłuszczającą się skórą głowy. Choć mogłoby się wydawać, że okresowe przesuszenie dobrze zrobi skórze skłonnej do łojotoku, w rzeczywistości jest to sygnał do jeszcze większej produkcji łoju, bo skóra chce niejako sama się nawilżyć. A to, jak można łatwo się domyślić, może prowadzić do łojotokowego zapalenia skóry i tłustej odmiany łupieżu. Podobnie na przetłuszczającą się skórę głowy działa używanie zbyt gorącej bądź zbyt zimnej wody przy myciu, stymulującej produkcję sebum.
Olejowanie – ulga nie tylko dla włosów
Kolejnym rytuałem, który pomoże ci dbać o skalp głowy, jest olejowanie. Ten zyskujący popularność sposób na regenerację włosów może pomóc również twojej skórze, jeśli masz problem z suchością i nadwrażliwością. Warto pamiętać, że w przypadku przetłuszczającej się skóry głowy należy natomiast go unikać, ponieważ jest to dodatkowe jej obciążenie.
Dobierając olej, pamiętaj przede wszystkim o porowatości włosów. Skórze głowy przysłuży się w zasadzie każdy wariant oleju, stanowiącego emolient, czyli substancję pokrywającą skórę i włosy ochronną powłoczką. Zwłaszcza w zimie warto przeprowadzić taki zabieg w ramach ochrony przed ekstremalnymi warunkami pogodowymi.
Skalp skóry głowy — czy warto wykonywać jego masaż?
Regularne masowanie skóry głowy może pobudzić cebulki włosów do wzrostu. Nie zaleca się go jednak osobom ze skłonnościami do łojotoku, w przypadku których masaż może okazać się dodatkowym czynnikiem pobudzającym produkcję łoju. Masaż najlepiej połączyć z aplikacją wcierki.
Wcierka — sposób na nawilżanie skalpu
Korzystanie z odpowiednich wcierek może nie tylko poprawić stan skóry głowy, ale również pobudzić porost włosów. Jako kosmetyki tworzone specjalnie z myślą o wmasowywaniu w skórę, najczęściej mają półpłynną konsystencję i bazują na takich składnikach aktywnych jak wyciągi z ziół. Wcierka nawilżająca skalp nie powinna zawierać w sobie alkoholu, który może powodować efekt odwrotny od zamierzonego. Oprócz nawilżania wcierki mogą również regulować produkcję sebum i wspomagać leczenie łupieżu.
Dbanie o włosy warto połączyć z dbaniem o skalp — w innym wypadku nawet najpiękniejsze kosmyki mogą zacząć wypadać i tracić swoją objętość. Stosując się do naszych wskazówek i używając wcierek, możesz liczyć na szybką poprawę stanu skóry głowy.
Więcej pomysłów na to jak pielęgnować włosy znajdziesz w naszym dziale Dbam o urodę.
Zdjęcie okładkowe: Shutterstock.
Komentarze (0)