Pamiętacie, kiedy w latach 90-tych zasiadaliście wieczorem przed telewizorem w oczekiwaniu na kolejny odcinek przygód agentów FBI zmagających się z mrożącymi krew w żyłach zjawiskami paranormalnymi? Tak, tak – mowa o „Z Archiwum X”. Kto by pomyślał, że od ostatniego odcinka upłynęło już aż 13 lat? Ale mamy dla Was dobrą wiadomość – agenci Mulder i Scully wracają!

Niedawno amerykańska stacja FOX ogłosiła wielki powrót serialu, który przez lata był jednym z najbardziej popularnych. Opublikowany w sieci trailer zelektryzował fanów – do tej pory obejrzało go już niemal 2,5 miliona widzów. Zapowiada się absolutny sukces. Ale to dopiero w styczniu przyszłego roku. Przed nowym otwarciem w świecie „Z Archiwum X”, warto przypomnieć sobie, na czym w ogóle polegał fenomen tej serii.

Mroczne Archiwum X

Zacznijmy od podstaw. Serial „Z Archiwum X” to historia, jakiej wcześniej w telewizji nie było. Jego bohaterowie to dwoje agentów amerykańskiego FBI. Fox Mulder (w tej roli David Duchovny) głęboko wierzy w zjawiska paranormalne i istnienie życia poza Ziemią, próbując jednocześnie rozwiązać zagadkę tajemniczego porwania swojej siostry. Dana Scully (grana przez Gillian Anderson) to sceptyczna pani naukowiec, rozpoczynająca swoją karierę w FBI. Trafia ona pod skrzydła Muldera do wyjątkowego wydziału Federalnego Biura Śledczego – tytułowego Archiwum X. To tu agenci zajmują się sprawami, których nie da się rozwiązać, stosując standardowe metody śledcze i ziemską logikę. Tu na rzeczywistość trzeba spojrzeć w bardziej otwarty sposób i wyjaśnić to, co na zdrowy rozum wydaje się być niemożliwe. Kosmici, tajemnicze porwania, zabójcze wirusy… to tylko czubek góry lodowej.

„The truth is out there”

Te słowa wieńczyły czołówkę serial, która zapadła widzom w pamięć dokładnie tak, jak niezwykłe historie, z którymi mierzyli się Mulder i Scully. Pełna niepokoju, silnie działająca na emocje muzyka Marka Snowa połączona z mrocznymi efektami specjalnymi, wprowadzała atmosferę grozy i sprawiała, że widzów przeszywały dreszcze. Nie dziwi, że nie została ona zmieniona aż do siódmej serii, kiedy to Duchovny opuścił produkcję Chrisa Cartera.

Jeśli chcesz sobie odświeżyć historie prosto z mrocznych akt Archiwum X, mamy dla Ciebie kilka propozycji.

Lubiącym czytać polecamy oficjalne kontynuacje serialu w formie papierowej: „Z Archiwum X. Tom 1: Wyznawcy” oraz „Z Archiwum X. Tom 2: Żywiciele”. W obu, agenci ocierają się o śmierć, odkrywając tajemnice, na myśl o których włos jeży się na głowie. To lektura, która naprawdę wciągnie.

A jeśli wolisz oglądać – zerknij na dwa filmy, które powstały na fali popularności serialu, oczywiście z Davidem Duchownym i Gillian Anderson w obsadzie: „Z Archiwum X: Pokonać Przyszłość” oraz „Z Archiwum X: Chcę wierzyć”.

Gwarantujemy, że te wydawnictwa rozbudzą Twój apetyt na "Archiwum X". A potem nie pozostaje nic więcej, jak tylko czekać na premierowe odcinki, których emisja rozpocznie się tuż po Nowym Roku!