„A w filmie polskim, proszę pana, to jest tak: nuda... Nic się nie dzieje, proszę pana” - pamiętacie ten monolog Inżyniera Mamonia z „Rejsu” Marka Piwowskiego? Ciekawe, czy bohater grany przez Zdzisława Maklakiewicza zmieniłby zdanie po obejrzeniu „Kilera” czy „Misia”, z których teksty znamy na pamięć.

A Wy macie swój ulubiony cytat z polskich filmów? My nie mogliśmy się zdecydować i wybraliśmy ich aż 8! Zobaczcie, czy wśród nich jest i Wasz faworyt! 

 

1)      Miś – „Jak jest zima to musi być zimno”

Kultowy film Stanisława Barei jest praktycznie cały złożony z tekstów, które można wykorzystywać w każdej życiowej sytuacji. Z racji tego, że pogoda za oknem nie rozpieszcza, wiatr (delikatnie mówiąc) wieje jak w rodzinnych stronach posła Liroy’a, a kostki zamarzają każdemu warszawskiemu hipsterowi, to ten cytat wydaje się wyjątkowo aktualny!  
 

2)      Poszukiwany, poszukiwana – „Mój mąż jest z zawodu dyrektorem!”

Nie dziwimy się, że dyrektorowa z taką dumą odpowiedziała na pytanie, czym zajmuje się jej mąż. W końcu był on prawdziwym mistrzem w poprawkach urbanistycznych! Za jego największe osiągnięcie uważa się… przesunięcie jeziora. Kto da więcej?
 

3)      Rejs – „I kto za to płaci? Pani płaci, Pan płaci.. Społeczeństwo”

Kiedy włączasz telewizor i zadajesz sobie to pytanie. Odpowiedź jest prosta! Pani płaci, Pan płaci… Społeczeństwo! 
 

4)      Nic śmiesznego – „rozmowa” Adasia Miauczyńskiego przez telefon

Według Adasia Miauczyńskiego nic nie działa na kobiety jak mocne, wulgarne słownictwo. Podobno na kursach „Jak zaimponować płci przeciwnej” mężczyźni uczą się rozmawiania przez telefon właśnie tak, jak Cezary Pazura w filmie Marka Koterskiego.
 

5)      Psy - „Nie chcę mi się z Tobą gadać"

Wolelibyśmy o tym nie gadać…
 

6)      Kiler – „Memory, find... Siara. I wszystko jasne!”

Co tu dużo mówić – postać Siary w „Kilerze” była absolutnym strzałem w 10. Czasem się zastanawiamy, czy przy zamawianiu pizzy przez telefon Janusz Rewiński mówi ten słynny tekst.
 

7)      Chłopaki nie płaczą – „Coco jamboo i do przodu! – to moje hasło. Dobre, nie?”

No pewnie, że dobre! W sumie cały film „Chłopaki nie płaczą” jest kopalnią zabawnych i celnych tekstów. Szczególnie podobają nam się sentencje wypowiadane przez Michała Milowicza, który brawurowo zagrał właściciela agencji towarzyskiej, miłośnika wypożyczalni video, a przy okazji jednego z najlepszych białych gangsterów o czarnej duszy.
 

8)      Dzień Świra – „Weź się, tato…”

To be or not to be… Oto jest pytanie! Do dzieci trzeba mieć odpowiednie podejście. Najlepiej wie o tym Marek Kondrat w „Dniu Świra”, który postanawia powtórzyć z synem język angielski. Wtedy Miśkowi Koterskiemu poszło co prawda marnie, ale jesteśmy pewni, że dzięki tej scenie cała Polska potrafi dziś odmienić czasownik „to be” śpiewająco!

 

Wy też kochacie polskie filmy? Pamiętajcie, że możecie je znaleźć w salonach Empik oraz na www.empik.com