Z londyńskiego zoo do serc dzieci 

Wszystko zaczęło się w 1921 roku, kiedy to pewien mały angielski chłopiec dostał od taty na pierwsze urodziny pluszowego misia. Trzy lata później ojciec i syn wybrali się razem do ogrodu zoologicznego w Londynie, gdzie największą uwagę dziecka przykuła niedźwiedzica Winnipeg, była maskotka kanadyjskiego wojska. Po powrocie do domu zabawkowy miś dostał imię Winnie, zaś pomysłowy tata postanowił stworzyć opowiadania o jego przygodach. Tym ojcem był Alan Alexander Milne, zaś synem 4-letni wówczas Christopher. Ilustracje, które stały się podstawą animacji znanych na całym świecie dzięki Disneyowi, stworzone zostały przez rysownika, bliskiego współpracownika i przyjaciela Milne’a, E. H. Sheparda. Nie wszyscy o tym wiedzą, ale większość pozostałych postaci również miała swoje odzwierciedlenie wśród zabawek Krzysia – tylko Królik i Sowa były wytworami wyobraźni autora.

Kubuś Puchatek książka

Co sprawiło, że przygody Kubusia Puchatka i jego przyjaciół stały się tak ogromnie popularne na całym świecie i do dziś kochane są przez kolejne pokolenia dzieci? Świat, który na kartach swoich książek stworzył Milne, jest w gruncie rzeczy oparty na uniwersalnych wartościach i bazuje na tym, co od zawsze stanowi o dobrej baśni: czytelnym i dość prostym opisywaniu skomplikowanych zjawisk, oswajaniem tego, co nieznane i trudne oraz jasnym wskazywaniu, co jest dobre, a co nie.

Oprócz klasycznych wydań książki w języku polskim możemy znaleźć także przekłady na gwary. „Misiu Szpeniolek” to tłumaczenie w gwarze wielkopolskiej, a „Niedźwiodek Puch” w śląskiej. Jeśli przygody Misia Puchatka znacie na pamięć, spróbujcie swoich sił w czytaniu powyższych wersji lub sięgnijcie po angielski oryginał, czyli „Winnie the Pooh”. 

Misiu Szpeniołek

Kubuś czy… Kubusia?

I tak, głównym bohaterem jest Kubuś Puchatek, w oryginale Winnie-the-Pooh, który przysporzył polskim tłumaczom sporo kłopotów. Powszechnie znaną w Polsce wersją jest oczywiście rodzaj męski – wprowadziła ją w swoim przekładzie z 1938 roku Irena Tuwim, siostra Juliana. W 1986 toku ukazała się jednak wersja w przekładzie Moniki Adamczyk-Garbowskiej, w której dobrze znany Puchatek zyskał nowe, dziewczęce imię. Chociaż „Fredzia Phi-Phi” nie zyskała tak dużej popularności wśród czytelników, uznawana jest za znawców tematu za wersję dużo bliższą oryginałowi. Warto dodać jednak, że sam Milne – mimo faktu, że oryginalnie Winnipeg była niedźwiedzicą – ani razu nie nazwał w książce misia „Winnie” („Kubusiem”), cały czas używał określenia „Winnie-the-Pooh” lub po prostu „Pooh” oraz męskich zaimków osobowych. W niektórych wydaniach „Fredzi Phi-Phi” znajdziemy przedmowę autorstwa tłumaczki, w której to w bardzo prostych słowach Adamczyk-Grabowska wyjaśnia swoje podejście do pracy nad testem Milne’a:

„Fredzia Phi-Phi” jest próbą dostarczenia polskiemu Czytelnikowi wiernego przekładu, o ile w ogóle wierny przekład tej książki jest możliwy – roi się w niej bowiem od eksperymentów językowych, gier słów i neologizmów, z których każdy może być tłumaczony na wiele sposobów. Już sam tytuł stanowiący imię głównego bohatera stwarza takie możliwości. Winnie-the-Pooh, ktory jest przecież płci męskiej, nosi dziewczęce imię, bo Winnie to nic innego jak zdrobnienie od Winifredy. Winnie to również imię pewnego niedźwiedzia czy też niedźwiedzicy w londyńskim zoo, którego Christopher Robin często odwiedza.

Z powyższych słów wynika, że Monika Adamczyk-Garbowska doskonale przanalizowała oryginał nie tylko pod kątem językowych zawiłości, ale też okoliczności, w jakich autor dał się zainspirować. Sam Alan Alexander Milne nadał swemu bohaterowi nietuzinkowe imię, które może czytelnika wprowadzić w zakłopotanie. Polska tłumaczka postanowiła oddać temu sprawiedliwość i w nasze ręce oddała niezwykle dobrze skonstuowaną opowieść. Fredzia Phi-Phi jest tak samo świetnym kompanem dla Krzysztofa Robina, co Kubuś Puchatek dla małego Krzysia.

„Chatka Puchatka”  Alan Alexander Milne

Niezłomny Kubuś i marudny Kłapouchy

Jaki jest Kubuś Puchatek? Na pewno niezbyt błyskotliwy, ale też świadom swoich ograniczeń, pogodny oraz niezłomny. Jego pomysły nie raz ratowały wszystkich z opresji, jednak ta pomysłowość ujawnia się w dość nieoczekiwanych momentach. Kubuś jest także zapalonym poetą, niecierpliwie czekającym na okazję do zaprezentowania swoich możliwości. Talent, którym obdarzył misia Milne, stał się punktem wyjścia dla wielu filozoficznych rozważań i postrzegania książek z „misiem o bardzo małym rozumku” jako kopalni zaskakująco prawdziwych i wciąż aktualnych prawd o życiu i ludziach. Na drugim charakterologicznym biegunie znajduje się oczywiście pesymista Kłapouchy, zawsze pełen krytycznego spojrzenia na otaczający go świat oraz nieustającej melancholii. Z filozoficznego punktu widzenia uznany może zostać za stoika – nikogo nie osądza i wbrew pozorom jest zawsze chętny do pomocy (choć, fakt, przy tym smutny i marudny) – wie bowiem, że wszystkie ludzkie poszukiwania szczęścia i tak doprowadzą do nas samych. Co ważne, mimo całego tego przygnębienia, Kłapouchy nie jest depresyjny, bo zawsze zachowuje otwarte serce.

kolekcja własna Empiku: Kubuś i Przyjaciele

 

Sowa – nie taka znów mądra – głowa

Kolejną postacią wiecznie podekscytowany Tygrysek, którego rozpierająca energia i nieco irytująca pewność siebie wydaje się w gruncie rzeczy maskować strach przed brakiem akceptacji ze strony przyjaciół. Najbliższym kompanem Kubusia – zaraz obok Krzysia – jest oczywiście Prosiaczek, obdarzony mikrym wzrostem, dużą dozą wrażliwości oraz strachem przed niemalże całym otaczającym go światem. Chwile, w których pokonuje swoje strachy, są często momentami zwrotnymi w opowieściach Milne’a. Takich problemów nie doświadcza oczywiście Królik, pracowity, stanowczy i czasami dość szorstki dla swoich kompanów. Mimo powierzchownej obojętności i dystansu wobec przyjaciół, nigdy nie zostawia ich w potrzebie – lubuje się w skomplikowanych planach, pisanie i czytanie jako jedynemu nie sprawia mu problemów. Gramatyka i literowanie nie są za to mocną stroną Sowy, kreującej się na najmądrzejsze zwierzę w lesie i gustującą w długich przemówieniach z użyciem wielu skomplikowanych słów. Kangurzyca (Kanga) oraz Maleństwo (Roo) uosabiają stereotypową relację matki z dzieckiem – Kangurzyca niemalże obsesyjnie pilnuje swojego dziecka, poza tym jest bardzo dobrze zorganizowana i stanowcza, zawsze służy pomocą i smaczną przekąską. Milne – a także kontynuatorzy jego dzieła – stworzyli jeszcze kilkadziesiąt pomniejszych postaci, czyniących uniwersum „Kubusia Puchatka” jeszcze ciekawszym i różnorodnym.

 

puzzle „Kąpiel Prosiaczka” seria: Kubuś Puchatek  i Przyjaciele  Trefl

 

Filozofia Kubusia

Dzisiaj Kubuś Puchatek, w dużej mierze dzięki adaptacjom Disneya, jest popkulturową ikoną. W 2002 roku magazyn „Forbes” okrzyknął go „najlepiej zarabiającą fikcyjną postacią w historii”, w 2006 roku odsłonięto jego gwiazdę w hollywoodzkiej Alei Sław, a w Warszawie i Budapeszcie znajdują się ulice jego imienia. Co jednak najciekawsze, stworzona przez Milne’a prawie sto lat temu postać stała się przyczynkiem do zupełnie poważnych rozważań filozoficznych – Benjamin Hoff w swoich książkach „Tao Kubusia Puchatka” oraz „Te Prosiaczka” użył słynnych postaci do wyłożenia tez taoizmu, dzięki czemu przez kilka tygodni znajdował się na szczycie listy bestsellerów „New York Timesa”. John Tyerman Williams poszedł jeszcze dalej i swoim dziele „Kubuś Puchatek i filozofowie” przybliża niemalże całą historię zachodniej myśli filozoficznej za pomocą cytatów z Milne’a oraz ich wnikliwej, niecodziennej interpretacji.

„Kubuś i przyjaciele” Słodka Kolekcja  6 DVD

A wy? Jakie macie wspomnienia związane z "Misiem o bardzo małym rozumku"? Dajcie znać w komentarzach!

Więcej artykułów znajdziecie na Empik Pasje w dziale Oglądam