Późne lata 50.

Stalina już nie ma, socrealizm się kończy, zaczyna się na dobre era jazzu otwarta oficjalnie festiwalem w Sopocie w roku 1956. Koniec ze strojami jak dla traktorzystek!! Mocno marszczona, odcinana w pasie spódniczka sięga jeszcze lekko za kolano, za to duży dekolt częściowo odkrywa ramiona. Czółenka na obcasie pięknie modelują nogi. Zamiast biżuterii – plisa guzikowa na przedzie dopasowanej góry sukienki i dekolt ozdobiony kokardką.

(Podpis zdjęcia: 1958. Koncert w KMPiK w Krakowie Nowej Hucie)

 

 

Lata 60.

Zbyt krótkie włosy u mężczyzn w czasach Beatlesów zdecydowanie nie są na czasie. U pań – spódniczki kończą się wyżej niż dekadę wcześniej: u kobiet na stanowisku – na wysokości kolana. Do tego świetnie pasuje prosta dopasowana bluzka i apaszka, tapirowany włos i nieodłączny w tamtych latach papieros. Zupełnie inaczej ubierają się nastolatki: spódniczka plisowana w kratę do pół uda, do tego długi luźny sweter i włosy na topielicę. W drugiej dekadzie XXI wieku taki wygląd będzie nazywany modnym i hipsterskim.

(Podpis zdjęcia: 1961. KMPiK w Krakowie Nowej Hucie)

 

 

Lata 70.

Czas garsonek i udających garsonki sukienek. Wielkich klap, ogromnych kieszeni i długich marynarek. Nogawki spodni są na dole szersze niż w pasie. Tapir nadal nieźle się trzyma, ale coraz częściej panie noszą w pomieszczeniach czapki. Kapelusze wkładają na specjalne okazje, na przykład na wernisaże.

(Podpis zdjęcia: 1979. KMPiK w Słupsku, otwarcie wystawy rysunków Antoniego Uniechowskiego)

 

Lata 80.

Moda późnego PRL-u ewidentnie poszła pod prąd trendów zachodnich. Tam cieszono się kolorami, dopasowanymi ciuchami, do których trzeba było wymodelować figurę według wskazań Jane Fondy. Rządziły legginsy, rurki, getry i kolorowe bluzki w kwiaty. A u nas? Szaroburo, bo właśnie skończył się stan wojenny. Luźno, żeby można było ukryć bibułę i żal. Nawet hippisowski motyw kwiatowy jest ciemny i ledwo widoczny na jeszcze ciemniejszym tle.

(Podpis zdjęcia: 1986. KMPiK w Gliwicach, spotkanie z Anną Dymną)

 

 

Lata 90.

Skóra, fura i komóra – to było jedno z powiedzonek tego czasu. Ale artysta mógł sobie pozwolić na marynarkę, byle bez krawata i z guzikami rozpiętymi pod szyją. Niewielka bródka dopasowana nie tyle do czasu, co do repertuaru, czyli sonetów Szekspira.

(Podpis zdjęcia: 1995. Empik, spotkanie ze Stanisławem Sojką)

 

 

 

Pierwsza dekada XXI w.

Klasyczna elegancja. Ciemny żakiet, biała bluzka ze stójką zapinaną z boku na małe guziczki. Na gali empikowych nagród w 2006 r. klasyka zwyciężała na scenie i poza nią.

(Podpis zdjęcia: 2006. Gala nagród Empiku, Barbara Krafftówna odbiera statuetkę dla filmu polskiego na DVD – serialu „Czterej pancerni i pies”)
 

Druga dekada XXI w.

Styl sportowy. Wygodna koszula rozpięta pod szyją, luźne spodnie, sportowe buty, włos rozwiany. Po prostu – pełen luz, jazz i gitara.

(Podpis zdjęcia: 2011. Empik Junior w Warszawie, z Patem Metheny rozmawia Roman Rogowiecki)