Kiedy tuż przed północą mówisz sobie „ok., przeczytam jeszcze jeden mały rozdzialik i do spania”…
Kiedy starasz się wytłumaczyć znajomym, że zamiast iść na imprezę, wolisz zostać w domu z książką…
Kiedy ktoś podnosi Twoją torebkę lub plecak wypełniony książkami…
Kiedy idziesz na pierwszą randkę i okazuje się, że ta druga osoba nie lubi czytać…
Kiedy Twoja ukochana postać robi coś niewiarygodnie głupiego…
Kiedy starasz się spamiętać wszystkich bohaterów z „Gry o Tron”…
Kiedy wróciłeś już z pracy lub szkoły, zrobiłeś to co miałeś zrobić i możesz zająć się czytaniem…
Kiedy ktoś zaczyna z Tobą rozmowę, a Ty jesteś w trakcie lektury…
Kiedy oglądając filmową adaptację ulubionej książki krzyczysz „przecież to nie było tak!”…
Kiedy kupujesz nowe książki, mimo że w domu czeka całkiem sporo tytułów do przeczytania…
Komentarze (1)
Komentarze
No jakbym widziała siebie i kilku moich członków rodzinki zainfekowanych słowem pisanym ;)))