1 – przerażająca wyobraźnia dziecka

Wspomniany King w wywiadach podkreślał wagę przeżyć z dzieciństwa oraz ich wpływ na jego twórczość. Tymczasem Graham Masterton jako dziecko nie kształtował późniejszego stylu literackiego – on już go miał! W wieku jedenastu lat napisał opowiadanie o szaleńcu, który ugotował żywcem żonę, a jej kośćmi udekorował dom.

2 – bezczelny młodzieniec

W szkołach, do których uczęszczał Masterton nie wspomina się go wyjątkowo ciepło. Prace domowe odrabiał rzadko, natomiast szczególnie lubił dyskutować z gronem pedagogicznym, będąc przy tym aroganckim. W efekcie w wieku siedemnastu lat rozpoczął pracę zarobkową.

3 – bolesny research

Masterton w swoich powieściach nierzadko ucieka w zamierzchłe czasy. Aby dokładnie odwzorować dawne epoki potrafił m.in. nosić z żoną oryginalne kostiumy z epok, w których osadzał fabułę powieści. Dzięki temu wiedział, że niewygodne i ciasne ubrania mogły wpływać negatywnie na zachowania bohaterów. Innym razem przyrządził tzw. śmierć królów, czyli napój alkoholowy, który rzekomo po wypiciu od razu zwalał degustatora z nóg.

4 – niecodzienne towarzystwo

Wielu czytelników autora „Manitou” negatywnie ocenia przyjaciół pisarza. Jednym z nich był William S. Burroughs – pisarz i poeta zaliczany do tzw. beat generation. Uzależniony od heroiny, morfiny i alkoholu, był handlarzem narkotyków, przypisuje mu się również morderstwo żony. Był obiektem natchnienia wielu artystów, jak choćby Kurt Cobain, ale z niewieloma nawiązał bezpośredni kontakt. Wyjątkiem był właśnie Masterton.

5 – zamiłowanie do erotyki

Początkowo Graham Masterton rozpoznawany był przede wszystkim jako redaktor magazynów dla panów, takich jak „Mayfair” czy „Penthouse” oraz z poradników seksuologicznych. Dopiero gdy zapotrzebowanie na książki o tematyce życia erotycznego spadło, postanowił napisać „Manitou”.

6 – powiązania z CIA

Kolejny mroczny i mało znany fakt z życia twórcy „Zwierciadła piekieł” to profesja jego ojca, który w latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych służył jako major w Niemczech. Dzięki temu syn mógł czerpać z doświadczeń ludzi związanych z brytyjskim wywiadem. Jego bliskim przyjacielem jest z kolei osoba wywodząca się z CIA, co również można odczuć czytając powieści Mastertona.

7 – Masterton, a sprawa polska

Fakt pochodzenia Grahama Mastertona oraz jego małżonki przerażające co prawda nie są, ale czytelników nad Wisłą zainteresuje z pewnością to, że zmarła żona pisarza, Wiescka, była córką Polaków, którzy wyemigrowali do Walii. Również pradziadek Mastertona przywędrował do Wielkiej Brytanii z Polski w XIX wieku.

8 – polski trop w twórczości

Masterton bywa zresztą w Polsce regularnie, już od przełomu lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych. Uznał, że panuje u nas doskonały klimat dla horroru, czego owocem były „Dziecko ciemności”, którego akcja rozgrywa się w Warszawie, „Bazyliszek” osadzony w Krakowie czy „Anka” z fabułą w Katowicach.

9 – tym razem zabiera nas na Litwę

Przerażająca będzie z pewnością nowa powieść, która ukaże się 15 maja. Akcja książki zatytułowanej „Wirus”. rozpoczyna się na peryferiach Londynu, jednak jej dalszy przebieg zabierze nas do Europy Wschodniej, lecz nie będzie to Polska, a Litwa. Tajemnicze zgony, piękna Pakistanka, ot cały Masterton!
 

10 – wnuk szalonego naukowca

Wracamy do rodziny pisarza. Mimo ojca-wojskowego i pradziadka z Polski to dziadek Mastertona wzbudza największe emocje. Thomas Baker był wynalazcą, a jednym z jego największych odkryć jest day-glo, fluorescencyjny barwnik. Na kartach historii zapisał się jako człowiek niekonwencjonalny i pełen pasji. Jak widać niedaleko padło jabłko od jabłoni.

 

Pisarze będziecie mogli spotkać osobiście, już niebawem na festiwalu literackim "Apostrof". Więcej informacji znajdziecie klikając w poniższy baner: