Niezależnie od tego, czy pracujesz w biurze czy w warsztacie samochodowym twoje dłonie reagują tak samo na suche powietrze, kontakt z detergentami czy wodą. Dlatego czasem należy im się pielęgnacja, która poradzi sobie z przesuszeniem, zaczerwienieniem czy choćby drobnymi pęknięciami naskórka. Nie mówiąc już o drobiazgach typu zadzierające się skórki wokół paznokci, o dłonie należy dbać tak samo jak o całe ciało. Nikt tu nie namawia do zmywania naczyń w rękawiczkach, zamiast tego namawiamy do regularnej pielęgnacji. I to niekoniecznie w salonie manicure, bo wiadomo, że nie każdy ma na to czas i ochotę. Mamy coś w zamian. Dziesięć minut dla dłoni, raz w tygodniu to niewiele, za to efekt będzie spektakularny. Zresztą sprawdź to sam.

1. Piling na szybko

Pierwszy etap pielęgnacji dłoni to zawsze oczyszczanie. Chodzi tu o kosmetyk, który zmiękczy naskórek, wygładzi szorstkie miejsca, delikatnie rozpuści skórki wokół paznokci. Najlepiej by przy okazji natłuszczał i miał przyjemny zapach. Wybór najlepiej zawęzić do solnych i cukrowych formuł, które pod wpływem wody rozpuszczają się uwalniając pełnię mocy. I tak dobra formuła (plus za cenę poniżej 50 zł) to piling cukrowy Paloma Hand Spa. Najlepiej po prostu umyć nim dłonie tak, jak zwykłym mydłem, tyle, że dwa razy dłużej i dokładniej, koncentrując się na przesuszonych miejscach wokół paznokci, na nadgarstkach i grzbietach dłoni. Na koniec wystarczy spłukać piling i osuszyć dłonie.

2. Skracanie z piłowaniem

Jeśli chcesz tylko trochę skrócić paznokcie i sprawić by się nie rozdwajały, użyj pilnika. Najlepszy będzie praktyczny wielofunkcyjny: papierowy, dwustronny, średniej grubości i wyposażony w polerkę. Wtedy jednym pilnikiem załatwisz kilka etapów. Paznokcie piłuj czule, najlepiej tylko w jednym kierunku, co zapobiegnie ich rozdwajaniu. Jeśli szukasz odpowiedniego narzędzia polecamy trzystopniową polerkę z pilnikiem. Po opiłowaniu wypoleruj płytki paznokci. Nie musisz przesadzać, chyba, że lubisz manicure na wysoki połysk.

 

Donegal, polerka trzystopniowa z pilnikiem, 1 szt.

 

3. Kropla olejku

Kłopot z suchymi skórkami wokół paznokci załatwi specjalny olejek, który należy po prostu wmasować. Albo jeszcze łatwiej: posmarować skórki sztyftem, który przy okazji je odsunie. Dobrym wyborem będzie pisak zmiękczający Herome. W formule jest olejek z awokado i migdałów, a taki duet gwarantuje świetne nawilżenie i trwałe odżywienie najbardziej przesuszonych miejsc wokół paznokci. Sztyft uwalnia formułę ale jednocześnie ma dosyć ostry brzeg i właśnie nim odsuniesz nadmiar skórek z płytek paznokci.

 

Herome, pisak do zmiękczania skórek, 4 ml

4. Kremowe rękawiczki dla wytrwałych

Ten etap jest zarezerwowany dla posiadaczy bardzo suchych dłoni albo dla tych, którzy mają dodatkowe pięć minut na zabiegi. Chodzi o maseczkę Purederm, w łatwej i przyjemnej formie rękawiczek nasączonych składnikami. Jakimi? Regenerującymi i nawilżającymi jak ekstrakt z brzoskwini, masło shea i miód. Rękawiczki są jednorazowe i należy je nałożyć, a potem chwilę ponosić - im dłużej, tym lepiej. Następnie wystarczy zetrzeć nadmiar kremu z dłoni i gotowe.

 

Purederm, maska na dłonie nawilżająca Brzoskwinia 

5. Dobry krem

Zamiast etapu maseczki, można zastosować krem. I tu wybór męskich formuł jest szeroki. Wszystko zależy od preferencji, ale jeśli szukasz prostej, lekkiej i przyjemnej formuły możesz sięgnąć po lawendowy krem do rąk od Dr Konopki. Organiczny ziołowy skład i dodatkowe ochronne działanie sprawdzi się w każdych warunkach. Jest też bogatsza formuła kremu Ziaja w którym znajdziesz regenerujące minerały jak miedź, cynk i krzem oraz zmiękczający mocznik. Poza tym skwalen, olej makadamia i bawełniany zadziałają na skórę dłoni wzmacniająco.

 

Dr. Konopka's, krem do rąk ochronny, 75 ml