Autorka: Ewa Świerżewska

Tę książkę warto zacząć czytać od tylnej okładki. Bo to właśnie tam miś zaprasza czytelnika na swoje pierwsze urodziny. Jak wiadomo, to wyjątkowa uroczystość, na której nie może zabraknąć balonów, tortu ze świeczką, muzyki... no i gości.

Prosta interakcja

„Urodziny misia” to, jak już wspomniałam na początku tej recenzji, prosta historia, jednak autorka wraz z ilustratorką postanowiły nadać jej interaktywny wymiar. I nie chodzi tu bynajmniej o kody QR do sczytywania i korzystania z rozszerzonej rzeczywistości, a proste rozwiązania, gwarantujące świetną zabawę.

Miś zachęca swoich gości do wykonywania rozmaitych czynności, takich jak dotykanie palcem balonów czy włączanie przyciskiem radia. Może być to zaskakujące dla dzieci, które na co dzień stykają się z urządzeniami mobilnymi, gdzie dotknięcie ekranu przynosi konkretne efekty. A tutaj efekty trzeba sobie… wyobrazić – i to chyba jedna z większych wartości tej książki.

Wspólna zabawa

Wraz z rodzicami najmłodsi czytelnicy/oglądacze całkiem nieświadomie rozwijają wyobraźnię i dowiadują się – również nieświadomie, że świetną zabawę gwarantują nie tylko urządzenia elektroniczne, ale głównie książki, a przede wszystkim wspólne spędzanie czasu.

Urodziny misia

Urodziny misia

Dorota Migda
il. Gabriele Cichowska
wyd. Kinderkulka, 2020
wiek: 1+