Autorka: Ewa Świerżewska
Tytułowy bohater – Bernard, jest królikiem, takim jak setki innych królików. Niemal od urodzenia ruszał noskiem, strzygł uszami, jadł trawę, tak jak robią to prawdziwe króliki, bo wierzył „(…) że tak właśnie musi być”. W głębi duszy czuł jednak, że nie jest taki, jak wszyscy w jego otoczeniu.
Być innym
To sny przekonały go, że nie jest taki, jak pozostałe króliki. Mimo że w sennych marzeniach nie pojawiały się marchewki, twierdził uparcie, że właśnie tak jest. No bo jak to – królik, który nie śni o marchewkach?
Bał się odrzucenia, wykluczenia, bycia innym. Zdawało mu się, że wszystkie pozostałe króliki lubią jeść to samo (sałatę), śnią o tym samym, hopsają tak samo. Jednak pewnego dnia nie wytrzymał i postanowił postępować w zgodzie ze sobą. Ten swoisty coming-out, dokonywany krok po kroku, nie był łatwy – ani dla Berndarda, ani dla pozostałych, ale przyniósł ulgę.
Nic nie jest takim, jakim się wydaje…
Przy okazji wyszło na jaw, że wcale nie wszystkie króliki śnią o marchewkach – jedne o serze, inne o balecie; że niektóre z nich uwielbiają kupkowe burgery, czyli coś, co nie powinno być jedzone; że mimo iż wszystkie są takie same, to każdy jest indywidualistą, tylko nie każdy ma odwagę się wyłamać. Swoim postępowaniem Bernard zachęcił pozostałe króliki do tego, by też spróbowały być sobą, by odważyły się postępować w zgodzie z własnymi przekonaniami i marzeniami.
„Być jak Bernard” to wspaniała, optymistyczna opowieść – dowód na to, że warto mieć marzenia i warto je urzeczywistniać. A do tego brawurowe ilustracje, które zachwycą nie tylko dzieci.
Simon Philip i Kate Hindley
przeł. Natalia Galuchowska
wyd. Zielona Sowa, 2020
wiek: 3+





Komentarze (0)