Mity związane z CrossFitem

MIT 1: CrossFit jest tylko dla super sprawnych i wytrenowanych osób. Zwykły „śmiertelnik” nie ma czego szukać w klubie CrossFit 

Zdecydowanie NIE! Jeśli zdarzyło się wam szukać filmów dotyczących CrossFitu na YouTube, na pewno zauważyliście, że niektóre z nich przedstawiały osoby zawodowo zajmujące się tą dyscypliną. I faktycznie po obejrzeniu kilku takich nagrań, mogliście uznać, że nie dacie rady wykonać zaprezentowanych sekwencji. Jednak warto pamiętać, że CrossFit nie jest tylko domeną sportowców. Regularny trening w klubie dla amatorów, czyli ludzi lubiących aktywność fizyczną, ale nie będących zawodnikami profesjonalnymi, wygląda nieco inaczej – jest lżejszy, zakłada inne obciążenia i nie wymaga sprawności na niebotycznie wysokim poziomie.

Takie zajęcia w klubie mają na celu:

• poprawę postawy ciała, czyli pracę nad zakresami ruchu,
• poprawę siły oraz wytrzymałości,
• zbudowanie atmosfery pozytywnej rywalizacji i wzajemnego motywowania się.

Jeśli w klubie, do którego trafiłeś/trafiłaś panuje niezdrowa atmosfera konkurencji lub presja, by wykonywać więcej ćwiczeń, niż fizycznie jesteś w stanie – poszukaj innego miejsca i zacznij cieszyć się treningami.

 

 

Na każdym treningu uczestnicy uczą się techniki wykonywania wszystkich ćwiczeń, które będą wykorzystywane na danych zajęciach, więc nawet jeśli jakiś ruch jest dla kogoś nowością, to podczas rozgrzewki będzie w stanie opanować każdy element. Dodatkowo trenerzy indywidualnie skalują poszczególne etapy wysiłku: dobierają poziom trudności oraz liczbę powtórzeń i ciężar adekwatnie do poziomu sprawności ćwiczącego. To oznacza, że równocześnie obok siebie praktycznie ten sam trening może wykonywać osoba bardzo zaawansowana, jak i kompletny nowicjusz.

Podsumowując: mądrze prowadzone treningi CrossFit są odpowiednie dla większości z nas.

 

 

MIT 2: Do pierwszego treningu CrossFit należy wcześniej mocno przygotować się, ćwicząc samemu i przyjść już w dobrej formie 

Kolejny mit i podejście, które najczęściej kończy się tym, że nigdy nie czujemy się naprawdę gotowi i zanim pójdziemy na nasz pierwszy trening mija kilka tygodni/miesięcy takich samotnych „przygotowań”, które nie poprawiły znacząco naszej formy. CrossFit jest bardzo wszechstronną dyscypliną, zatem by najlepiej przygotować się do jej uprawiania, po prostu warto wybrać się na zajęcia do klubu, w którym przejdziemy cykl treningów wprowadzających.

 

 

Jeśli wracamy do treningów CrossFit po długiej przerwie, bądź nie mamy żadnego doświadczenia z żadną aktywnością fizyczną, to najlepszym rozwiązaniem będzie kilka zajęć indywidualnych z trenerem, który pomoże zrozumieć i opanować podstawy techniki ćwiczeń. Na zajęciach grupowych oczywiście również jest to możliwe, jednak w niektórych przypadkach praca 1 na 1 daje o wiele lepsze rezultaty na początku i jest po prostu bezpieczniejsza dla ćwiczącego. To samo dotyczy osób, które miały jakieś kontuzje i chcą zacząć odbudowywać sprawność: w takiej sytuacji najlepiej od razu udać się bezpośrednio do trenera i opracować indywidualny plan działania na początek, nie zapominając o uzyskaniu uprzednio zgody od lekarza.

 

 

MIT 3: CrossFit powoduje kontuzje 

Z tym mitem mam największy problem, bo CrossFit z definicji jest treningiem prozdrowotnym, który powinien zapobiegać kontuzjom i poprawiać naszą sprawność. Jednak teoria teorią, a praktyka praktyką. Niestety tego mitu nie mogę w 100% obalić z jednego powodu: treningi CrossFit nie są usystematyzowane odgórnie i każdy klub oraz każdy trener prowadzi je po swojemu. Niestety nie zawsze w odpowiedni sposób, a to już może powodować ryzyko. Jednak kwestia precyzji i techniki jest uniwersalna w każdej dziedzinie sportowej: jeśli jakąś czynność wykonujemy niepoprawnie lub narzucamy sobie zbyt duże obciążenie, możemy nabawić się urazu.

Patrząc na statystyki, CrossFit nie wyróżnia się większą ilością urazów na tle popularnych dyscyplin, jak bieganie czy piłka nożna. Żeby uskuteczniać ten rodzaj aktywności bezpiecznie i cieszyć się zdrowiem przez lata należy kierować się dwoma zasadami:

 

• znaleźć klub z doświadczonymi i dobrymi trenerami,
• zostawić EGO przed drzwiami klubu – chęć rywalizacji podczas grupowego treningu jest niejednokrotnie tak duża, że ćwiczący kosztem swojego zdrowia próbują popisać się przed innymi sami ryzykując kontuzją. Nie tędy droga.

 

 

Mit 4: Trening CrossFit to ogromny wysiłek, po którym wraca się do domu na czworaka 

Zacznę od tego, że CrossFit to bez wątpienia ciężki sport, w którym żeby osiągnąć postępy, trzeba się mocno napracować. Jednak należy przede wszystkim trenować mądrze, a nie tylko ciężko. Bardzo mocno kogoś zmęczyć na treningu tak, żeby ledwo wyszedł z sali treningowej i miał „zakwasy” przez kolejne kilka dni jest bardzo prosto i niestety taka „taktyka” panuje w wielu klubach sportowych, których radzę unikać.

Intensywność treningów powinna być przede wszystkim dostosowana do aktualnych możliwości ćwiczącego, a ciężary oraz stopień trudności poszczególnych aktywności musi być dobierany indywidualnie. Dlatego jeszcze raz podkreślam jak istotnie jest znalezienie odpowiedniego trenera oraz klubu. Po treningu skrojonym na miarę nie tylko nie jest się wyczerpanym do granic, ale powinno się odczuwać dużo satysfakcji. Ból mięśni po intensywnych ćwiczeniach jest czymś naturalnym (o ile nie wzmaga się i nie krępuje ruchów) i jeśli towarzyszy mu poczucie dobrze wykonanej pracy, to znaczy, że wszystko jest w porządku!

 

 

Trening to inwestycja w nasze zdrowie, więc warto podejmować przemyślane decyzje i wiedzieć, w jaki sposób chcemy i możemy trenować.

MIT 5:  CrossFit jest idealnym treningiem jeśli chcemy schudnąć 

Żeby schudnąć, musimy postawić na deficyt kaloryczny, czyli spalić więcej kalorii niż dostarczymy do naszego organizmu. I tak, trening CrossFit pozwala spalić dużo kalorii – jest jednym ze sposobów, żeby taki deficyt kaloryczny osiągnąć. Jednak rodzaj aktywności nie ma tutaj tak na prawdę wielkiego znaczenia. Samo ograniczenie ilości kalorii dostarczanych w spożywanych posiłkach również jest wystarczające żeby stracić na wadze. Jeśli ograniczymy kalorie i zaczniemy biegać, także zauważymy różnicę.

 

 

Plusem treningu siłowego CrossFit jest fakt, że równocześnie oprócz utraty tkanki tłuszczowej, budujemy mięśnie, dzięki czemu zmienia się kompozycja naszego ciała, które staje się bardziej jędrne i atletyczne. I tu warto zaznaczyć, że jeśli zależy wam tylko na spadku wagi, ale nie chcecie przyrostu mięśni, pomyślcie o ćwiczeniach cardio.

Jeśli przychodzą wam, do głowy jeszcze jakieś inne mity związane z CrossFitem to zostawcie komentarz poniżej, a może uda mi się z nimi rozprawić. Do zobaczenia na sali treningowej! Więcej porad dotyczących treningów szukajcie w dziale Biegam.

 

Zdjęcie okładkowe - źródło: Shutterstock