Jak zwykle na początku roku prezentujemy najciekawsze premiery i zapowiedzi wydarzeń muzycznych, na które najbardziej czekamy. Nie wiemy, czy w tym roku będziemy mogli wybrać się na jakiś koncert, nie wspominając już o kilkudniowym festiwalu. Dlatego skupiliśmy się na najciekawszych muzycznych premierach 2021.

Eminem „Music To Be Murdered By Side B”

Na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać, że rozpoczynamy od odgrzewanego kotleta, ponieważ album „Music To Be Murdered By” miał premierę w styczniu ubiegłego roku. Eminem wydał jednak specjalną wersją swojego krążka, która zawiera aż 16 nowych utworów. Raper utrzymuje mroczny klimat sprzed roku, który zebrał bardzo dobre recenzje. Na „Music To Be Murdered By Side B” ponownie spotkamy poważnego Shady’ego, który sporo miejsca poświęca na rozprawienie się z własną przeszłością. Premiera 15 stycznia.

Eminem nowa płyta

Bedoes „Rewolucja romantyczna”

W polskim rapie nowy rok również przynosi ciekawą premierę. Bedoes ma z Eminemem więcej wspólnego, niż tylko data wypuszczenia nowego albumu. W „Rewolucji romantycznej” pochodzący z Bydgoszczy raper również rozprawia się z demonami przeszłości. Bedoes szczerze opowiada o swoich problemach, przez co na płycie panuje dość ponury klimat. Zdecydowanie najciekawsza z ogłoszonych dotąd hip-hopowych premier nad Wisłą.

Bedoes nowa płyta

Krystyna Stańko „Fale”

Styczeń jest bogaty w różnorodne muzyczne premiery. Ze świata rapu przenosimy się w klimaty jazzowe, gdyż czekamy na premierę albumu „Fale” Krystyny Stańko, Dominika Bukowskiego i Piotra Lemańczyka. Lockdown dostarczył artystom na całym świecie nadmiaru wolnego czasu, z czego urodził się bardzo ciekawy materiał. Krystyna Stańko, otoczona zaufanymi muzykami, stworzyła znakomity krążek, który będziemy mogli usłyszeć już 18 stycznia.

Fale Krystyna Stańko

Arlo Parks „Collapsed In Sunbeams”

Pod koniec stycznia ukaże się z kolei jeden z najbardziej wyczekiwanych debiutów. Arlo Parks zgodnie uznawana jest za jedno z największych objawień ubiegłego roku, choć pierwszy utwór wokalistki z Londynu usłyszeliśmy w listopadzie 2018 roku. Od tego czasu rosła liczba fanów talentu piosenkarki w sieci, a teraz doczekaliśmy się jej fonograficznego debiutu. Krążka „Collapsed In Sunbeams” posłuchamy 29 stycznia. Dla tych, którzy jeszcze o Arlo nie słyszeli, polecamy sprawdzić jej zmysłowe klipy z pogranicza R&B i indie popu.

Arlo parks płyta

Kwiat Jabłoni „Mogło być nic”

Rodzeństwo Sienkiewiczów z marszu podbiło polską scenę muzyczną i chyba nie ma dziś w kraju kogoś, kto nie zna „Dziś późno pójdę spać”. 5 lutego ukaże się drugi studyjny album Kwiatu Jabłoni zatytułowany „Mogło być nic”. Już tytułowy singiel to znakomita dawka folkowego popu z optymistycznym przekazem na przyszłość. To z pewnością coś, czego poszukujemy w dobie pandemii.

Kwiat Jabłoni nowa płyta

Foo Fighters „Medicine at Midnight”

Pierwszy kwartał nowego roku bez porządnej, rockowej premiery byłby jak Sylwester bez Maryli Rodowicz. Na szczęście już 5 lutego premierę będzie miał dziesiąty album Foo Fighters „Medicine at Midnight”. Krążek promuje poprockowy singiel „Shame Shame”, ale już na „No Son of Mine” słyszymy porządną dawkę rockowego grania. Niedosyt można odczuwać jedynie z powodu długości całej płyty. Zawiera dziewięć utworów, które łącznie mają 37 minut.

Foo Fighters nowa płyta

Bass Astral x Igo „Satellite”

Kolejni artyści, którym pandemia pokrzyżowała plany. Gdyby nie lockdown, być może już dawno cieszylibyśmy się nowym materiałem od duetu Bass Astral x Igo. Tymczasem na „Satellite” musimy poczekać do 12 lutego. Z pewnością będzie to jeden z najciekawszych walentynkowych prezentów tego roku. Część tego co nas czeka możemy posłuchać już od jakiegoś czasu dzięki singlom „It’s Dark”, „Bikini” czy „Planets”.

Bass Astral

Sting „Duets”

Dla wykonawcy, który ma tak bogatą dyskografię, zebranie utworów nagranych w duetach nie było trudnym zadaniem. Postanowiliśmy jednak wyróżnić album „Duets” Stinga, który będzie miał premierę 19 marca. To znakomita podróż przez historię wokalisty, którą wieńczy rozpoczynający playlistę utwór „Little something” nagrany z Melody Gardot. Na krążku znajdą się zarówno „Desert Rose” z 1999 roku, jak i „Don’t Make Me Wait” nagrany z Shaggy’m.

Sting Duets

Evanescence „The Bitter Truth”

Czas na nieco cięższe brzmienia. Na 26 marca zaplanowana jest premiera najnowszego albumu Evanescence „The Bitter Truth”. Jest to wydarzenie tym ważniejsze, że to pierwszy studyjny krążek zespołu od ponad dekady. Już od jakiegoś czasu możemy poczuć przedsmak nowego materiału, gdyż Amy Lee i spółka są aktywni w sieci i wypuścili kilka klipów.

Adele „30”

O nowej płycie Adele mówi się już od bardzo długiego czasu. Doniesienia o premierze pojawiały się już w 2019 roku, jednak pandemia szybko zrewidowała plany wokalistki. Teraz jednak temat krążka, który według plotek ma nosić tytuł „30” powrócił, a wśród najbardziej prawdopodobnych dat premiery mówi się o pierwszym kwartale tego roku. Każdy z dotychczasowych albumów Adele podbijał listy przebojów na całym świecie, dlatego trudno się dziwić, że oczekiwania wobec nowego krążka są ogromne.

Nowe płyty zapowiedzieli jeszcze m.in. Lana Del Rey, Drake czy Kanye West. Miejmy nadzieje, że COVID-19 nie pokrzyżuje im planów i w 2021 roku będziemy mogli cieszyć się świeżymi wydaniami. A może uda się też wybrać na jakiś koncert? Oby tak było!

Więcej muzycznych artykułów znajdziesz w dziale Słucham na Empik Pasje. Sprawdź też nasz wybór najlepszych koncertówek polskich zespołów.