Pachnące kontrasty
Jeśli w zapachu szukasz skrajności, to znaczy, że pokochasz trend na zestawienia nut rozgrzewających ze świeżymi. Gdzie znajdziesz takie duety? Na przykład w kompozycji L'Absolu Bottega Veneta, tam pachną kwiaty jaśminu i otulające piżmo. Podobnie we flakonie Pure XS od Paco Rabanne, tu mieszają się słodkie nuty wanilii i popcornu z białymi kwiatami. Jest jeszcze niezwykły flakon w kształcie wysokiej szpilki, to Good Girl Velvet Fatal od Caroliny Herrery, zapach łączący aromatyczne kakao z nutami kwiatowymi.

Świetne perfumy na zimę - Good Girl Velvet Fatal od Caroliny Herrery

Kup teraz

Klasyka ponad wszystko
Mała czarna w modzie, ma swój odpowiednik w świecie perfum. Klasyczne zapachy dopasowują się do pory dnia, nastroju i tego, co masz na sobie. Dlatego próżno w nich szukać kontrowersyjnych nut, bardzo mocnych albo słodkich akcentów. Są raczej lekkie jak piórko, więc wśród składników najwięcej w nich kwiatów (jaśmin i tuberoza) oraz owoców. I tak klasyczną grupę otwiera L'Interdit Givenchy z tuberozą, pomarańczą i akcentem paczuli. Jest też Bloom Nettare di Fiori. Klasyk według Gucci to jaśmin z tuberozą połączone z paczuli i piżmem. Wreszcie w zapachu Calvina Kleina Women, odnajdziesz absolut jaśminu ze świeżą nutą eukaliptusa oraz cytryny.

Kup teraz

Mocny skład
Bogate i ciężkie zapachy są jak wieczorowe suknie. Im bardziej błyszczące i efektowne tym większe wrażenie zrobią w towarzystwie. W zapachach wieczorowych jest podobnie. Chodzi o bogactwo nut, kremowe i drzewne aromaty, które najpełniej ujawniają się po zachodzie słońca. Służy im światło świec i blask kominka. Nie pomylisz ich z niczym i pokochasz na zawsze. Które warto powąchać? W kompozycji orientalno-owocowo-kwiatowej Éclat de Nuit od Lanvin, znajdziesz czerwone jabłko, czarną porzeczkę, praliny i drzewo sandałowe. W kompozycji Muglera o nazwie Alien Flora Futura jest niespotykany zapach koniczyny oraz mocny akcent sandałowca. Jest również woda Nomade od Chloe, w której zestawiono nuty mchu dębowego ze śliwką mirabelką.

Kup teraz

Rozgrzej się
Idealna kompozycja w zapachu na zimę, to taka, w której składniki dają wrażenie otulenia podobne do kaszmirowego szalika. Wśród nich najmocniejsze działanie ogrzewające ma imbir, miód i przyprawy. Im niższa temperatura powietrza, tym wyraźniej ujawniają się na skórze, by sprawiać wrażenie chmury otaczającej całe ciało. Tu wybór jest spory. Mocną mieszankę znajdziesz u Jo Malone w Orange Bitters. Jest w niej mandarynka, śliwka, ambra i gorzka pomarańcza. Są też absoluty kwiatowe w miodowej oprawie aromatycznych owoców pomarańczy – to u Diora w J'adore Absolu. Wreszcie kadzidło, olejek z czarnej róży i wanilia pachną ciepło w Lancome Tresor de Nuit.

Kup teraz

Męska półka
Chociaż w świecie zapachów powoli odchodzi się od podziału na perfumy męskie i damskie nuty, to jednak w sezonie zimowym wyraźnie widać grupę mocniejszych aromatów. W męskich wodach rządzą drzewa, żywica, jodła, świeżo wyprawiona skóra oraz akord morskiej bryzy. Wśród najciekawszych jest woda Santal de Kandy Boucheron z nutami pieprzu, żywicy i drzewa sandałowego. Jest też orientalno- skórzana Ombre Lather od Toma Forda. Z kolei morską bryzą pachnie woda Super Majeure D'Issey od Isseya Miyake. I jeszcze propozycja Serge'a Lutensa Participe Passe – tu odnajdziesz aromat lasu iglastego, tuż po deszczu. Poczujesz w nich nuty jodły i ciepły aromat żywicy.

Perfumy męskie na zimę - Issey Miyake

Kup teraz