Kuchenna kreatywność nie zna granic - z ziemniaków można zrobić zapiekanki, tarty, kluseczki, kotleciki i ciasta. Każda kuchnia ma swoje sposoby na ziemniaczane resztki. W końcu to dzięki ziemniakom wiele narodów przetrwało okres głodu.

Ziemniaki po skandynawsku, czyli szwedzka zapiekanka pokusa Janssona

Składniki:

  • 1,5 kg ziemniaków
  • 3 cebule
  • 4 łyżki masła
  • 25 filecików anchois
  • 300 ml śmietanki 36%
  • 1 łyżka bułki tartej
  • sól i pieprz

Janssons frestelse, bo tak nazywa się to danie po szwedzku, w każdym domu smakuje ciut inaczej. Jedni dodają do niej szprotki, inni anchois. W najprostszej wersji w brytfance zapieka się cienko pokrojone ziemniaki (najlepiej na mandolinie), cebulę, anchois, śmietankę. Jak to zrobić?

Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni Celsjusza. Formę smarujemy masłem. 1,5 kg ziemniaków obieramy i kroimy w plastry o grubości około 3 mm (najlepiej użyć mandoliny). Na tarce ścieramy też 3 cebule. W rondelku rozgrzewamy 4 łyżki masła. Wrzucamy cebulę i smażymy na małym ogniu do miękkości. Na dno naczynia kładziemy warstwę ziemniaków, przykrywamy cebulą, kładziemy około 25 filecików anchois, przykrywamy kolejną warstwą ziemniaków i cebuli. Oprószamy 1 łyżeczką soli i 1 łyżeczką pieprzu. Zalewamy 300 ml śmietanki 36%. Obsypujemy 1 łyżką bułki tartej. Pieczemy do miękkości, około 45 minut.

tarka do ziemniaków

Hasselback potatoes, czyli ziemniaczana harmonijka

Składniki:

  • Ziemniaki
  • Plastry boczku (tyle ile ziemniaków)
  • Masło
  • Sól

Wspaniałym dodatkiem do dań, ale też pełnoprawnym daniem są hasselback potatoes. Wystarczy ziemniaki porządnie umyć (bez obierania) i naciąć je w poprzek w harmonijkę - nie możemy ich przeciąć do końca. Każdy ziemniak zawijamy w plaster boczku, oprószamy solą i w miejsca nacięć delikatnie wkładamy kawałeczki masła. Pieczemy w 200 stopniach około 30 minut (do zazłocenia i miękkości).

Brytfanka ceramiczna

Loaded potatoes, czyli nadziane ziemniaki

Pieczone ziemniaki nadziewane sałatką jarzynową, gzikiem, cheddarem i boczkiem to nadmorski hit ostatnich lat. Można je z łatwością przyrządzić w domu.

Wystarczy kupić spore ziemniaki, porządnie je umyć, ponakłuwać widelcem i piec w 200 stopniach do miękkości. Potem ziemniaki przekrawamy na pół starając się ich nie otwierać i nadziewamy tym, co lubimy. Świetnie smakują z podsmażoną cebulką z boczkiem oprószone serem cheddar, który się rozpuszcza. Polska wersja z twarogiem z cebulką i szczypiorkiem też jest zacna.

Świetnie smakują nadziewane awanturką, czyli pastą z twarogu, wędzonej makreli, soku z cytryny, soli i pieprzu i majonezu (250 g twarogu mieszamy z puszką szprotek lub 1 małą makrelą, dodajemy sok z 1/2 cytryny, sól, pieprz i łyżkę majonezu).

Noże Ambition

Smashed potatoes, czyli ziemniaczane gniotki

Ze wszystkich pieczonych ziemniaków te są najprostsze i chyba najlepiej dopasować je do własnego gustu. Ziemniaczane gniotki to nic innego jak ziemniaki ugotowane w mundurach, zmiażdżone (na płasko, żeby były bardzo chrupiące lub delikatnie, żeby zachowały nieco miękkiego wnętrza) i upieczone. Najlepiej przygotowując inne danie, np. kluski śląskie, kopytka czy ziemniaczane kotlety, ugotować więcej ziemniaków i upiec je kolejnego dnia na obiad lub kolację.

Każdy ugotowany w mundurach ziemniak przygniatamy ręką lub tłuczkiem do mięs, skrapiamy oliwą z oliwek, kładziemy na wierzch kawałeczek masła i oprószamy solą. Pieczemy około 45 minut w 180 stopniach, aż ziemniaki zrobią się chrupiące.

Możemy przed podaniem posypać je tartym cheddarem lub mozzarellą. Możemy podawać je bezpośrednio z piekarnika. Są świetnym dodatkiem do pieczonych mięs, ale fantastycznie smakują same.

Tarka Fiskars

Babka ziemniaczana, czyli klasyk z Podlasia

Składniki:

  • 2 kg ziemniaków
  • 2 cebule
  • 200 g wędzonego boczku
  • 2 jajka
  • 3 łyżki mąki pszennej
  • Sól i pieprz
  • Kefir/mleko/jogurt naturalny/ogórek kiszony (do podania)

Jeśli jest jakaś ziemniaczana potrawa, której należy się pomnik to jest nią zdecydowanie babka ziemniaczana. Smakuje troszkę jak… pieczone placki ziemniaczane. Tylko lepiej i intensywniej. Jak ją zrobić?

Obieramy 2 kg ziemniaków i ścieramy na tarce o najmniejszych oczkach (lub używamy robota kuchennego z nakładką do ścierania ziemniaków). Obieramy i drobno siekamy 2 cebule. Podsmażamy na złoto na oleju. 200 g wędzonego boczku kroimy w kosteczkę i przesmażamy chwilę z cebulą. Dodajemy do ziemniaków, dodajemy 2 jajka, 3 łyżki mąki pszennej, 2 łyżeczki soli, 1 łyżeczkę pieprzu. Wlewamy do formy wyłożonej papierem do pieczenia o wielkości 30 cm x 40 cm. Pieczemy w 180 stopniach do zazłocenia około 60 minut.

Podajemy z kefirem, mlekiem, jogurtem naturalnym, ogórkiem kiszonym. Możemy ją podać jako dodatek do gulaszu. Świetnie smakuje odsmażona na chrupko z jajkiem sadzonym.

Robot kuchenny Bosch


PORADA: Co zrobić z nadwyżką ziemniaków?

Czasem zostaje nam z obiadu trochę ugotowanych ziemniaków z których nie wiemy co zrobić. Poniżej znajdziecie kilka propozycji w duchu niemarnowania, które nie tylko uratują planetę, portfel, ale też uratują Was przed kulinarną monotonią.


Lefse - norweskie ziemniaczane naleśniki

Składniki:

  • 400 g ugotowanych ziemniaków
  • 50 g masła
  • 50 ml śmietany
  • 1 ¼ szklanki mąki ziemniaczanej
  • Dżem (do podania)

Lefse to norweskie ziemniaczane podpłomyki. Od naleśników różni je sposób przygotowania (trzeba je wałkować) i składniki. Na 16 małych placków wystarczy 400 g ugotowanych ziemniaków przeciśniętych przez praskę i zmieszanych z 50 g rozpuszczonego masła, 50 ml śmietany, 1/2 łyżeczki soli i 1 1/4 szklanki mąki ziemniaczanej. Wszystko składniki wyrabiamy na desce, aż powstanie jednolita masa. Gdyby się kleiła, dodajemy nieco mąki.

Masę dzielimy na 16 części, każdą wałkujemy na cienki okrągły placek. Smażymy na patelni zwilżonej masłem około 2 minut na każdej ze stron. Po zdjęciu z patelni naleśnik smarujemy dżemem, zwijamy i serwujemy od razu. Lefse przechowujemy przełożone papierem do pieczenia do 3 dni w lodówce. Można je też mrozić.

Patelnia do naleśnikó

Kotlety ziemniaczane a’la ruskie

Składniki:

  • 300 g ugotowanych ziemniaków
  • 200 g twarogu
  • 1 cebula
  • 1 jajko
  • 3 łyżki mąki
  • Ogórki kiszone / kapusta kiszona (do podania)

Z ugotowanych ziemniaków możemy też usmażyć kotlety o smaku farszu do ruskich pierogów. Ugotowane ziemniaki przeciskamy przez praskę (300 g), dodajemy 200 g twarogu, posiekaną drobno i usmażoną na złoto cebulkę, 1 łyżeczkę soli i hojną szczyptę pieprzu. Dodajemy 1 jajko, 3 czubate łyżki mąki. Mieszamy. Formujemy kotleciki, które smażymy na oleju na złoto. Podajemy z ogórkiem kiszonym lub kapustą kiszoną.

Patelnia zweiger

Polskie kopytka i włoskie gnocchi

Składniki:

  • 600 g ugotowanych ziemniaków
  • 1 ½ szklanki mąki pszennej
  • 1 jajko
  • Sól

Być może okaże się, że jestem kulinarną ignorantką, ale do tej pory nie doszłam do tego czym w zasadzie różnią się polskie kopytka od włoskich gnocchi. Może różni je kształt - włoskie gnocchi mają wrzecionowaty kształt i charakterystyczne poprzeczne paski. Z pewnością różnią je dodatki - gnocchi często podaje się z pesto lub oliwą i parmezanem. Łączą je na pewno składniki.

Do przygotowania obu rodzajów klusek potrzebujemy 600 g ugotowanych ziemniaków przepuszczonych przez praskę, 1 1/2 szklanki mąki pszennej, 1 łyżeczki soli i 1 jajka. Masę wyrabiamy, aż przestanie się kleić. Formujemy z niej wałeczki o średnicy około 1 - 1,5 cm. Wycinamy kluseczki. Gotujemy w osolonej wodzie 1,5 minuty od wypłynięcia.

Jeśli chcemy je zamrozić to trzeba to zrobić przed gotowaniem - na półce zamrażarki kładziemy arkusz papieru do pieczenia, na nim układamy kluseczki i czekamy aż zamarzną. Zamarznięte kluski przekładamy do woreczków strunowych. Nie odmrażamy ich przed gotowaniem, tylko wrzucamy na wrzątek i gotujemy 3 minuty od wypłynięcia.

Komplet garnków Tadar

Jakich ziemniaków używać na co dzień?

Pewnie zauważyliście, że w niektórych sklepach pakowane ziemniaki mają oznaczenia typów. Warto zwracać na nie uwagę, żeby potem nie powtarzać, że „miała być ziemniaczana sałatka, a ziemniaki mi się ugotowały na papkę” albo „miały być kopytka, a te ziemniaki twarde jak kamień chociaż od pół godziny się gotują”.

Na rynku dostaniemy 3 typy ziemniaków - A sałatkowe, B uniwersalne (czyli i do smażenia i do obiadu) i C mączyste. Są też dwa podtypy AB i BC. Jeśli chcemy zrobić sałatkę jarzynową czy ziemniaczaną kupujemy ziemniaki typu A lub AB, jeśli chcemy zrobić pyszne kluski to kupujemy C, jeśli chcemy usmażyć placki ziemniaczane to kupujemy ziemniaki typu B lub BC. Do pure nadają się ziemniaki typu B lub C.Jeśli potrzebujemy ziemniaków do wszystkiego, bo nie jemy ich tak dużo to kupmy uniwersalne B. Kto raz spróbuje robić kopytka z ziemniaków typu C, ten zrozumie jaką to robi różnicę.

Jeśli chodzi o odmiany, to w Polsce jest kilkaset odmian ziemniaków mimo, że na większości stoisk warzywnych z uporem maniaka wszystkie podpisane są jako irga czy irys. Dlatego warto pytać o typ ziemniaka, który kupujemy.

Więcej pomysłów na ciekawe dania znajdziesz w dziale Gotuję na Empik Pasje.

źródło zdjęć: shutterstock.com