W Boże Narodzenie w telewizyjnej Jedynce zadebiutował serial „Osiecka”, w którym poznajemy biografię najsłynniejszej polskiej poetki i tekściarki, autorki ponad dwóch tysięcy utworów. Tłem historii są realia społeczne, obyczajowe i polityczne Polski czasów PRL-u, od jego siermiężnych początków aż do zmierzchu; zahaczając również o czasy po transformacji. Śledzimy ponad 40 lat burzliwych losów Osieckiej, w którą wcielają się kolejno znana z „Bożego Ciała” Eliza Rycembel oraz Magdalena Popławska („Wataha”, „Usta usta”). Na ekranie widzimy także Jana Frycza i Marię Pakulnis w rolach rodziców artystki; świetnego Jędrzeja Hycnara w roli Marka Hłasko, Mikołaja Roznerskiego jako Wojciecha Frykowskiego czy Grzegorza Małeckiego jako Jeremiego Przyborę, a Piotra Żurawskiego – w roli Daniela Passenta. Za scenariusz, powstały na kanwie biografii Osieckiej odpowiadają Maciej Karpiński i Maciej Wojtyszko; reżyserują Robert Gliński oraz Michał Rosa.

Bliska (i trudna) relacja z ojcem

Agnieszka Osiecka urodziła się 9 października 1936 w Warszawie jako córka Marii z domu Sztechman, polonistki oraz Wiktora Osieckiego, uważającego się za obywatela monarchii austro-węgierskiej, pianistę i kompozytora, który wobec swojej jedynaczki był bardzo wymagający. To dzięki niemu młoda Agnieszka myśli krytycznie i twórczo, ma rozliczne zainteresowania i pilnie się uczy - jest tak zdolna, że zalicza dwie klasy liceum w rok. Niestety, jak czytamy w biografii poetki autorstwa Urszuli Ryciak, „Potargana”, w domu Osieckich nie okazywano sobie uczuć „pod żadną postacią”; a relacja Wiktora z córką, chociaż uważała go za autorytet, należała do zimnych, bardziej służbowych. Po tym, jak opuścił Marię dla tancerki i aktorki, Józefiny Pellegrini, zniknął nie tylko z życia byłej żony, ale i córki - co miało niebagatelny wpływ na relacje Agnieszki z mężczyznami. I to przez pryzmat tych relacji poetka sama opowiadała swoją biografię. Tym tropem podąża też serial TVP.

Eliza Rycembel jako Osiecka - serial TVP

Eliza Rycembel jako Agnieszka Osiecka. Fot. materiały TVP

Zadziorna i pracowita od najmłodszych lat

Osiecką (Eliza Rycembel) w serialu poznajemy w ostatniej klasie liceum: świetną uczennicę, kochającą córkę i oddaną pionierkę ze szkolnego koła Związku Młodzieży Polskiej. Młoda Agnieszka uczy się języków, pływa w szkolnej drużynie i gra w siatkówkę; pisze także swoje pierwsze teksty. Jednocześnie jest „nastoletnio” pogubiona i niekoniecznie akceptowana przez rówieśniczki (jak sama je później nazywała, „panienki z Saskiej Kępy”). „Prowokowała otoczenie, plątała się we własnych pragnieniach i oczekiwaniach, rozpaczliwie poszukiwała własnej drogi” - opisuje Karolina Felberg-Sendecka w książce „Koleżanka. Wspomnienia o Agnieszce Osieckiej”. Po studiach dziennikarskich na UW podejmuje się nauki na Wydziale Reżyserii Filmowej łódzkiej „Filmówki”. Szybko przekonuje się jednak, że nie chce być reżyserką. „Bo człowiek, który pisze, może to robić sam w pokoiku, tramwaju, pod ulubionym drzewem, a do filmu trzeba mieć szaloną energię, zdrowie i umiejętność przebywania w dużych grupach ludzi” - wspominała po latach.

Osiecka serial biografia

Wielka miłość do Marka Hłaski

Jak już wspomnieliśmy to historie wielkich miłości są osią serialu „Osiecka”. Ważnym wątkiem jest związek z Markiem Hłasko (w tej roli Jędrzej Hycnar), wówczas już świetnie rozpoznawalnym za sprawą zbioru opowiadań „Pierwszy krok w chmurach”. Poznali się na przełomie 1956 i 57 roku, stając się ulubieńcami artystycznych salonów: głośni, kolorowi i nieco wyprzedzający swoje legendy - Osiecka flirtująca z kilkoma chłopcami na raz, zawsze zaopatrzona w ciętą ripostę; Hłasko awanturniczy, samotny i kreujący się na Jamesa Deana, do którego był zresztą łudząco podobny. Wiktor Osiecki nie znosił ukochanego córki, młodzi zaręczyli się więc w towarzystwie matek. Po wyjeździe Hłaski do Paryża i publikacji antykomunistycznych „Cmentarzy” w paryskiej „Kulturze” (których maszynopis dostarczyła do stolicy Francji sama Osiecka), powrót do Polski okazał się niemożliwy, chociaż młoda literatka bezskutecznie zabiegała o to u PRL-owskich władz.

Jędrzej Hycnar Marek Hłasko fot Olaf Tryzna/TVP

Jędrzej Hycnar jako Marek Hłasko. Fot. Olaf Tryzna/TVP

Baśniowy świat kolorowych przygód

Małżeństwo Osieckiej z Wojciechem Frykowskim (w serialu wciela się w niego Mikołaj Roznerski) trwało zaledwie sześć miesięcy. Frykowski uchodził za czarującego, dobrze sytuowanego lekkoducha. Odnosił pierwsze sukcesy jako producent filmowy, obracał się w „wielkim świecie” i zwracał na siebie uwagę wszędzie tam, gdzie się pojawiał. Wrażenie na Agnieszce zrobił szybko i… na krótko. Ich intensywny romans zakończył się oświadczynami i ślubem, który odbył się w Zakopanem w 1963 roku, a świadkami byli Bogumił Kobiela i Krzysztof Komeda. Małżeństwo przetrwało nieco ponad pół roku; Osiecka czuła, że traci swoją osobistą i artystyczną swobodę, a „baśniowy świat kolorowych przygód”, jak opisywała swoją relację z Frykowskim, zaczął gwałtownie blednąć. Wiosną 1964 roku byli już po rozwodzie.

Mikołaj Roznerski Wojtek Frykowski mat. TVP

Mikołaj Roznerski jako Wojciech Frykowski. Fot. materiały TVP

Romans skrywany przez pół wieku

O relacji Agnieszki Osieckiej i Jeremiego Przybory (w serialu – Grzegorz Małecki) wiemy stosunkowo od niedawna - dopiero w 2010 roku światło dzienne ujrzała ich pełna uczuć i zaangażowania korespondencja z lat 1964-66. Dzieliło ich ponad dwadzieścia lat i wiele doświadczeń: Przybora był już uznanym literatem, szalenie popularnym za sprawą ogólnopolskiego sukcesu Kabaretu Starszych Panów, dwukrotnym rozwodnikiem, ojcem dwójki dzieci.

Listy na wyczerpanym papierze Osiecka Przybora

Łączyła ich miłość do słowa, inteligenckie poczucie humoru oraz silne, wyjątkowe uczucie. Z „Listów na wyczerpanym papierze” wyłania się obraz głębokiej, cierpliwie pielęgnowanej relacji, która rozwijała się głównie korespondencyjnie, bo trudno było im się spotkać. Romans był bowiem wielką tajemnicą, a oboje utrzymywali, że łączy ich wyłącznie zażyłość zawodowa. To dla niego napisała piosenkę „Na całych jeziorach Ty”. Osiecka zakończyła związek w 1966 roku, aby wyjść za mąż za reżysera teatralnego, Wojciecha Jesionkę. Małżeństwo trwało trzy lata.

Magdalena Popławska Osiecka Grzegorz Małecki Przybora mat TVP

Magdalena Popławska jako Agnieszka Osiecka i Grzegorz Małecki jako Jeremi Przybora. Fot. materiały TVP

Ogień i woda, miłość i macierzyństwo

Moment, w którym jesteśmy teraz w oglądaniu serialu, to duża zmiana w życiu Osieckiej – czyli poznanie Daniela Passenta (Piotr Żurawski), znanego już wówczas publicysty „Polityki”. Ona po dwóch rozwodach, on samotny. Szybko ze sobą zamieszkali, co początkowo budziło obiekcje artystki. „Jest potwornie wrażliwy i drażliwy. Jeśli sobie wezmę kogoś takiego na głowę, to już trzeba z nim siedzieć na serio i być w porządku. Ale czy ja się do tego nadaję?” - zastanawiała się wówczas w swoim dzienniku, prowadzonym zresztą skrupulatnie przez całe życie. Sam Passent określał ich relację jako „pożar we krwi”, co obrazować miało ich kompletnie odmienne charaktery. W1973 roku przyszła na świat Agata, jedyna córka Osieckiej.

Magdalena Popławska jako Osiecka

Magdalena Popławska jako Agnieszka Osciecka. Fot. Olaf Tryzna/TVP

Złamane serce, czyli wieczna inspiracja

Wsłuchując się w twórczość Osieckiej - czy to w teksty piosenek, jak i skeczy czy utworów scenicznych - nietrudno wyczuć nieustannie pobrzmiewającą nutę chęci przeżywania niekończących się uniesień. Jak sama pisała w „Kobieta, żona, matka - to nie jest dla mnie rym” i kolejne życiowe wybory doskonale odzwierciedlały to przekonanie. Tęsknota za wielkim uczuciem i wręcz nieustannie złamane serce było też dla Osieckiej źródłem inspiracji. „Wciąż czuła niedosyt. Nie dlatego, że nikt jej nie kochał. Kochało ją wielu” - pisze Ryciak w „Potarganej”. „To nieprawda, że nikt dla niej nie oszalał, jak wciąż się żaliła. Tylko nawet ten, który by oszalał na jej punkcie, oszalałby w rzeczywistości, a nie w imaginacji. Czyli nigdy na miarę jej wyobrażeń. W jej oczach każde uczucie musiało żarzyć się mocno. Jeśli miłość, to tylko szalona”.

Agnieszka Osiecka zmarła 7 marca 1997 roku. W tym samym roku na Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu odbył się przejmujący, kultowy dziś już koncert „Zielono mi”, w ramach którego kilkunastu artystów (a także przyjaciół) złożyło hołd przedwcześnie zmarłej poetce. Na scenie zaprezentowali się wówczas m.in. Hanna Banaszak, Maryla Rodowicz, Edyta Geppert, Grzegorz Turnau, Stanisław Sojka i Ewa Bem. Niedawno ukazało się obszerne, dwutomowe wydawnictwo „Wiersze prawie wszystkie”, zawierające znane i nieznane, premierowe utwory Osieckiej.

Osiecka tego o mnie nie wiecie

„Osiecka” w Telewizji Polskiej: świetna obsada, realistyczna scenografia i… anteny satelitarne

Czy twórcom „Osieckiej” udało się oddać atmosferę czasów, w których żyła i tworzyła, naturę jej charakteru i sposobu bycia, jej relacje? Po emisji nieco ponad połowy sezonu widać już, że wyszło to całkiem wiernie, a realizacyjnie nie można serialowi zbyt wiele zarzucić: wiarygodnie odtworzono polską rzeczywistość sprzed kilkudziesięciu lat (chociaż zdarzyło się kilka wpadek z zupełnie współczesnymi antenami telewizyjnymi w kadrze); dobrze wypadają i scenografia, i kostiumy. To, na co warto zwrócić uwagę, to dobra praca castingowca, czyli osoby odpowiedzialnej za obsadę każdej produkcji: serial ma niesamowite momenty aktorskie, co zawdzięcza wyjątkowo trafnie skompletowanej ekipie. Eliza Rycembel wciela się w Osiecką z pasją i zaangażowaniem, świetnie oddając młodość, nonkonformizm i wyjątkowość tej postaci; Magdalena Popławska jest w swojej kreacji nieco bardziej powściągliwa, dojrzalsza, a uwagę zwraca też niesamowite podobieństwo fizyczne do artystki, umiejętnie podkreślone przez kostiumologów, fryzjerów i wizażystów. To co może zaskakiwać to wyraźnie feministyczne poglądy tej dojrzałej Osieckiej, mocno wyprzedzające jej czas.

Osiecka potargana biografia

I chociaż zmieszczenie ponad 40 lat fascynującego życiorysu Osieckiej w zaledwie trzynastu 45-minutowych odcinkach jest sporym wyzwaniem - które twórcom po prostu nie zawsze wychodzi - cała produkcja broni się właśnie obsadą, przekonującą grą aktorską oraz wiernymi epoce rozwiązaniami scenograficznymi.

Nie bez znaczenia jest też fakt, że „Osiecka” przenosi na ekran nie tylko samą poetkę, ale i innych „wielkich” tego pokolenia, dziś młodym ludziom w często nieznanych: Zbigniewa Cybulskiego, Marka Hłaskę, Bogumiła Kobielę, Olgę Lipińską, Krystynę Sienkiewicz czy Janusza Warmińskiego. Faktograficznie scenarzyści nie korzystali za wiele ze swojej licentia poetica, oddając wydarzenia z życia Osieckiej tak, jak zostały zapamiętane i opowiedziane przez nią i samą, bliskich oraz jej współczesnych. Czekamy na kolejne odcinki.

Więcej artykułów o filmach i serialach przeczytasz w naszej Pasji Oglądam.

Zdjęcie okładkowe - materiały TVP.