Co na obiad dla studenta? Jak planować posiłki?

Dokładnie wertując kartki tradycyjnych książek kucharskich z PRL-u zauważymy, że hasło „dużo i tanio” zadomowiło się w naszej kuchni stając się jej kwintesencją. Spoglądając na historię naszego kraju jest to zupełnie zrozumiałe. Jednak tanie jedzenie nie oznacza produktów złej jakości czy ubogiej diety. Jeść tanio to przede wszystkim planować.

Na spokojnie, kiedy jesteśmy najedzeni i nie mamy ochoty wyczyścić wszystkich półek w lodówce, weźmy kartkę i spiszmy wszystkie dania, które lubimy jeść. Naprawdę wszystkie: pizzę, spaghetti, jakieś kluski czy pierogi, gulasze, zupy, tortille, sałatki. To da nam obraz tego, jakich produktów będziemy potrzebować w spiżarni. Poza tym, to nam uzmysłowi, jakie smaki lubimy i jakich produktów będziemy potrzebować. Kasze, makarony, pomidory w puszce, przyprawy, mąkę można przechowywać naprawdę długo. Warto sobie zrobić taki żelazny zapas kilograma mąki, cukru, opakowania ulubionej kaszy, płatków owsianych (jeśli je jemy), makaronu, ryżu. W sklepie do koszyka wrzućmy czosnek granulowany i cebulę w proszku. Te dwie przyprawy mogą zastąpić prawdziwe warzywa, które dodają potrawom mnóstwo smaku. Przydadzą się w momencie w którym w lodówce będzie światło, a w spiżarni makaron i pomidory w puszce.

Zwykle jesteśmy w stanie zjeść jedno danie dwa dni pod rząd. Trzeciego dnia nie mamy ochoty dojadać resztek. Dlatego warto planować menu. Popatrzmy jakie dania się ze sobą łączą. Dla przykładu - w poniedziałek przygotowujemy makaron z kurczakiem i pieczarkami. Zostają nam w lodówce jakieś pieczarki i cebula. Możemy zrobić z tego po prostu zapiekanki dorzucając mozzarellę. Jak zostanie nam mozzarella to wymieszajmy ją z pozostałym z poniedziałku makaronem (bez pieczarek) i dodajmy trochę posiekanych pomidorów, czosnku i soli i będziemy mieli kolejny obiad. Najważniejsze jest myślenie krok do przodu. Jeśli chcę zrobić jakiegoś super pad-thaia to muszę się zastanowić ile użyję pasty z tamaryndowca i kiedy powtórzę danie z jej udziałem, żeby się nie zmarnowała. Planowanie nie zawsze oznacza jedzenia najprostszych klusek tylko zastanawianie się jak możemy maksymalnie wykorzystać składniki.


Multicooker - zastąpi piekarnik, garnek, patelnię, parowar - ułatwi gotowanie

 

Jak kupować taniej?

Wiadomo, że najtańsze obiady to te przywiezione z domu w słoikach albo plastikowych pudełkach. Wystarczy je odgrzać i już. Jeśli jednak nie zostało nam nic z domowych zapasów możemy rozważyć zrobienie zakupów.

Tanie obiady powinny bazować na składnikach charakterystycznych dla danej pory roku. Brzmi jak slogan powtarzany ze wszystkich stron. Popatrzmy jednak na to trochę inaczej: każda pora roku smakuje trochę inaczej. Wiosną zajadamy się botwinką, latem truskawkami, jesienią jabłkami, dyniami, a zimą bulwami i cytrusami. Pozwólmy sobie nie tylko na niższy rachunek (truskawki zimą nie dość, że smakują zupełnie niczym to mają kosmiczną cenę), ale też wracanie wspomnieniami do dań, które znaliśmy z kuchni babci. Jednak kebab, pizza i „chińczyk” to dania zupełnie całoroczne.

Kupowanie warzyw i owoców w sklepach on-line oszczędza czas, ale czasem nie oszczędza naszych pieniędzy. Jeśli w ciągu dnia masz jakąś przerwę to warto wybrać się na bazarek. Najpierw przejść się po całym i zerknąć co ile kosztuje, a potem wybrać to, czego się potrzebuje w rozsądnej cenie i ilości. Plusem bazaru jest możliwość targowania się i nawiązywania relacji ze sprzedawcami, minusem: godziny otwarcia.

Jeśli chcemy ograniczyć finanse, a jednocześnie jeść codziennie coś innego to musimy sobie znaleźć dobrze gotujących znajomych. Wtedy można dzielić się obowiązkami i mieć jeszcze czas na pogadanie. Możemy też do gotowania podejść kreatywnie i wykorzystywać wszystko, co mamy w lodówce. Książka Sylwii Majcher „Gotuję, nie marnuję” pomoże nam znaleźć zastosowanie dla suchego chleba, natki marchewki czy zwiędłych nieco warzyw.



Blender, który ułatwi przygotowanie wielu posiłków

 

Szybki obiad dla studenta - przechowywanie jedzenia

Odpowiednio przechowywane produkty spożywcze odwdzięczą się dłuższą świeżością. Poza słoikiem w którym dobrze przewozi się zupy, warto zainwestować w pudełka do przechowywania żywności. Kupując je zwróćmy uwagę na to, czy można w nich mrozić i podgrzewać jedzenie. Sosy do makaronu można spokojnie mrozić i tym samym uniknąć jedzenia codziennie tego samego. Podobnie klopsiki, pieczone mięso czy pulled pork.

Warto zwrócić uwagę też na przechowywanie składników poza lodówką. Mocno wonne produkty (np. suszone grzybki od cioci czy majeranek w otwartej torebce) nie powinny leżeć tuż obok płatków śniadaniowych. Chyba, że ktoś rano lubi zjeść mleko o smaku grochówki…


Pudełka na luch czy do przechowywania żywności w lodówce

 

Pomysł na obiad dla studenta do 10 złotych

Kasza z warzywami i kurczakiem
Na patelni smażymy cebulkę, czosnek, posiekaną marchewkę, seler naciowy i paprykę do miękkości. Doprawiamy sosem sojowym. Na koniec wrzucamy kawałek piersi z kurczaka pokrojonej w kostkę, dodajemy odrobinę imbiru w proszku i szczyptę chili. Sprawdzamy czy nie trzeba dosolić. Podajemy z ulubioną kaszą.

 

Makaron w sosie pieczarkowym
Na patelni szklimy posiekaną cebulę, dodajemy 500 g umytych i posiekanych pieczarek, solimy i dusimy na małym ogniu. Na końcu dodajemy śmietankę 30%.

 

Zupa krem z pomidorów
Idealnie smakuje z kanapką z żółtym serem. Na dnie garnka przesmażamy pokrojoną marchewkę, ½ cebuli, kawałek selera naciowego. Dodajemy 2 puszki pomidorów, 1 litr wody i 2 ekologiczne kostki rosołowe. Gotujemy na małym ogniu, aż wszystkie warzywa zmiękną. Miksujemy. W świecie idealnym dodajemy 1 łyżkę masła orzechowego.

Superproste gotowanie. Nie więcej niż 6 składników - Opracowanie zbiorowe