Kiedy w grudniu 2019 Mata wypuścił „Patointeligencję” piosenka i teledysk wywołały burzę. I to nie burzę w świecie kulturalnym, muzycznym, ale znacznie szerzej.

Oto młody chłopak, z dobrej rodziny, świetnego liceum, stoi przed gmachem szkoły, ubrany w bluzę z dumną nazwą Batory i rapuje o tym, że za pozornym ułożeniem kryją się narkotyki, seks, pieniądze i alkohol. Że ci, którzy mieli być przyszłą inteligencją już przed maturą zostają tytułową patointeligencją.

Natychmiast posypały się komentarze i to z każdej strony: osądy polityczne, wychowawcze i społeczne. Opinie, że piosenka Maty jest dowodem na zepsucie elit przeplatały się z „odkryciami” jak wygląda dziś życie nastolatków. Zaskoczenie, że te tak podobne problemy dotyczą nie tylko dzieciaków z blokowisk, które wyśpiewywały to w swoich piosenkach, ale i tych z tzw. dobrych rodzin, zamożnych, z dużych miast. Pochwały za świetny tekst i obraz kontrowały opinie, że to tylko chwilowy sukces.

100 dni do matury płyta Maty

Mata wydał płytę „100 dni do matury”, ale – jak widać – nie zamknął tematu.

„Patoreakcja” jest jego artystyczną odpowiedzią na to co się wtedy wydarzyło. Nie oszczędza w niej nikogo. Wygarnia z nazwiska tym, którzy wtedy wyzywali go od zdemoralizowanych i planowali go wychowywać; tym, którzy chcieli posłać go do wojska, czy w końcu tym, którzy z przyczyn politycznych za cel ataku wzięli nie jego – a jego ojca, znanego prawnika. Pokazuje bez ogródek, że nikt z mediów nie chce zrozumieć, gdzie naprawdę leży problem i rozpacz głównego bohatera tej historii. Piszą o nim dla sensacji i zysku.

W nowej piosence Mata wspomina też tych, których pochwały szczególnie go poruszyły, jak opinia Małgorzaty Halber czy podniosły jego rozpoznawalność jak wypowiedź Kuby Wojewódzkiego.

Sama piosenka i teledysk do „Patoreakcji” pokazują, że „Patointeligencja” to nie był chwilowy sukces. Mata ma niezwykłą celność obserwacji, fantazję, ale też młodzieńczą bezczelność i odwagę mówienia, a raczej wykrzyczenia wprost tego, co go boli. To bardzo oczyszczające po roku, który przyniósł wiele powodów do gniewu.

I tym razem także na uwagę zasługuje sam teledysk do piosenki. Wyreżyserowany przez Macieja Buchwalda (reżysera, komika, iprowizatora, znanego jako współzałożyciel teatru improwizowanego Klancyk), a powstały na podstawie koncepcji kreatywnej Mariusza Stykały, i co często komplementowane – świetnie zmontowany przez Martę Michno.
Jak go omówić? To wszystko co się w nim dzieje - od przejazdu po mieście, przez pzrejazd po telewizyjnych kanałch, aż do Maty-Stańczyka - najlepiej podsumowuje jeden z komentarzy pod filmem na YouTubie:

Producent: Mata co chcesz umieścić w teledysku?
Mata: Tak.

Teledysk ma od wczoraj ponad 1 600 000 wyświetleń. Najlepiej więc zobaczcie go sami.

Jeśli chcesz poznać wcześniejsze dokonania Maty to przeczytaj tekst Ziomo, który coś wygrał, czyli fenomen MatyWięcej artykułów o muzyce znajdziesz w pasji Słucham.

Zdjecie główne do artykułu - screenshot z teledysku „Patoreakcja”.