Każda cera jest inna, więc w indywidualnym tempie poddaje się procesom starzenia oraz ujawnia różne cechy charakterystyczne dla tego okresu. Sieć zmarszczek podobnie do linii papilarnych układa się inaczej na każdej twarzy. Wszystko zależy od mimiki, stylu życia, diety i pielęgnacji codziennej.
Jedni narzekają na kurze łapki, inni na wiotkość skóry w okolicach żuchwy, czyli tak zwane chomiki. Dlatego nie ma jednego przepisu na makijaż dojrzałej cery, za to są złote zasady, które sprawią, że makeup nigdy nie będzie wyglądał przesadnie, źle czy wręcz pogłębi zmarszczki oraz cienie pod oczami.
Przygotowanie dojrzałej cery do makijażu
Podstawą makijażu jest zawsze dobra pielęgnacja. Dopasowana do problemów związanych ze skórą, począwszy od stopnia nawilżenia, przez wiotkość aż po kłopoty z nadmiernie rozszerzonymi porami czy niedoskonałościami (dojrzała cera również może się zmagać z trądzikiem!).
Oczyszczanie, nawilżanie tonikiem, wzmacnianie lekkim serum na bazie kwasu hialuronowego oraz wygładzanie kremem przeciw zmarszczkom. Tak w skrócie powinny wyglądać etapy porannej pielęgnacji, która z jednej strony wypielęgnuje skórę, a z drugiej przygotuje ją do nałożenia makijażu.
By uniknąć nakładania dodatkowego kremu z SPF, warto rozważyć bazę pod makijaż wyposażoną w wysoki filtr lub poszukać podkładu z mocną ochroną przeciwsłoneczną. I uwaga! Zasadą numer jeden w rozprowadzaniu bazy pod makijaż oraz podkładu jest oszczędność.
Dlatego zamiast rozprowadzać podkład palcami, można zrobić to specjalnym syntetycznym, gęstym pędzlem płasko ściętym, który sprawi, że podkład pokryje skórę cienką, idealnie równą warstwą, a jego nadmiar nie osadzi się w zagłębieniach i zmarszczkach. Kolejna uwaga: podkład powinien się znaleźć również na szyi, by nie było widać granicy między makijażem twarzy a szyją i dekoltem.
By nie zniszczyć ubrania, nie zostawić na nim śladów, należy delikatnie rozetrzeć odrobinę podkładu na bokach szyi i przeciągnąć go pędzlem na środek. Blendowanie czy rozścieranie podkładu na skórze najlepiej robić okrężnymi ruchami, prowadząc pędzel delikatnie bez przesadnego nacisku. Kiedy podkład znajdzie się na skórze, można przejść do kolejnych etapów makijażu dla kobiet dojrzałych.
Makijaż dla 50 i 60 latki
Zacznijmy od korektora. Jest to etap, w którym najłatwiej popełnić błąd. Nałożenie go na całą powiekę dolną i górną będzie wyglądać źle, sztucznie i sprawi, że zmarszczki będą bardziej widoczne, a z czasem korektor zbierze się wzdłuż bruzdek. A więc po pierwsze: wybierz lekki korektor w płynie i aplikatorem zrób kropkę w dolinie łez bliżej wewnętrznego kącika oka. Drugą kropkę postaw na granicy powieki dolnej i policzka bliżej zewnętrznego kącika. Tyle wystarczy.
Teraz opuszką palca rozprowadź korektor tak by rozświetlić najciemniejsze miejsca wokół oka. Pierwszą kropkę zblenduj wokół wewnętrznego kącika oka a drugą na zewnątrz. Sprawdź efekt. Oko powinno zyskać świeżość, a skóra wokół oczu światło i gładkość. Nie próbuj zakryć drobnych zmarszczek grubą warstwą korektora, pamiętaj, że efekt będzie dokładnie odwrotny od zamierzonego.
By wygładzić skórę wokół oczu możesz sięgnąć po specjalny puder fiksujący, ale to już kolejny etap. Przed nim należy użyć pudru sypkiego, transparentnego, lekkiego jak piórko. Rozprowadź go oszczędnie na całej twarzy i szyi, teraz mniejszym pędzelkiem rozprowadź specjalny puder sypki pod oczami oraz wzdłuż głębszych bruzdek, na przykład wzdłuż fałdy nosowo-wargowej. To sprawi, że światło wygładzi w tym miejscu skórę i delikatnie ją wyrówna.
Jak używać kolorów w makijażu cery dojrzałej?
Kiedy skóra jest wygładzona podkładem i pudrem to czas, by przejść do etapu cieni, różu i pomadki. Ogólna zasada jest taka, że jasne kolory i pastele odmładzają, ale to wcale nie znaczy, że nie można używać czerwonej pomadki czy mocniejszych cieni. Warto postawić na jeden zdecydowany akcent, na przykład tylko na usta albo na brązowozłocisty eyeliner w wersji wieczorowej.
Zacznijmy od oczu, tu pastelowa paleta będzie najlepsza i jeszcze lepiej matowa. Matowe cienie mają tę zaletę, że wygładzają wiotką skórę powiek i sprawiają, że nie widać na niej drobnej siateczki zmarszczek, która bywa problemem. Beże z jasnymi brązami, odcienie nude z beżoworóżowymi akcentami – to klasyki gatunku. Wystarczą dwa kolory zblendowane na powiekach by odświeżyć spojrzenie i dać oczom ładną makijażową ramę.
Ciemniejszy odcień rozprowadź na zewnętrznej części powieki górnej, wzdłuż linii rzęs, jaśniejszy kolor nałóż wyżej i zacznij blendować tak, by znalazł się w okolicy wewnętrznego kącika oka i połączył się z ciemniejszym cieniem. Wzdłuż powieki dolnej również rozprowadź jasny cień, wzmocnij go odrobiną ciemniejszego na samym końcu linii rzęs. Z kolei róż warto dopasować do naturalnego koloru ust, czyli poszukać w palecie zgaszonych róży.
Wystarczy nałożyć go na sam szczyt kości policzkowych, ale bliżej skroni. Nad różem można zrobić bardzo delikatną linię rozświetlacza oraz użyć go nad ustami (na samym środku łuku kupidyna) oraz po dwóch stronach czoła wzdłuż linii włosów. Z kolei usta warto przygotować do makijażu, by pomadka nie rozpłynęła się poza kontury. Wystarczy wklepać odrobinę korektora w słoiczku.
Chodzi o to by był dość suchy, a co za tym idzie skutecznie zapobiegał wnikaniu pomadki w drobne zmarszczki. Zamiast konturówki warto użyć pędzelka do pomadki i nałożyć ją równą warstwą. Pięknie wyglądają kolory nude z kroplą różu, ale żywe czerwienie będą również będą piękne i zadziałają jak akcent rozświetlający i ożywiający makijaż twarzy. Poza tym to klasyk elegancji.
Po więcej porad dotyczących makijażu zapraszamy do działu Dbam o urodę.
Zdjęcie okładkowe: Shutterstock
Komentarze (0)