Znacie określenie „książka na wakacje” i pewnie wszyscy, słysząc to sformułowanie, macie jakieś konkretne skojarzenia. Lekka i przyjemna lektura do pociągu? Plażowy romans z kategorii „on, ona i plaża”? Albo „Bracia Karamazow” – dla tych, co wyznają zasadę, że na urlopie można nadrobić zaległą od czasów liceum klasykę literatury. „Książka na wakacje” ma być tą powieścią, która sprawi, że świat wokół nas zniknie, a my się zatopimy w lekturze bez przeszkód, bo o niej marzyliśmy przez tygodnie spędzane na przymusowym home office czy za kasą w dyskoncie.

 

Przez książka

Przez (okładka miękka)

 

Wakacyjny wyjazd to idealny moment na lekturę książki Papużanki, bo to czego autorka wymaga od swojego czytelnika, to kilka godzin spędzonych na tyłku bez rozpraszania uwagi. Bo inaczej obrazek powoli przez nią haftowany słowami rozpada się, jakby był jednak nietrwały, a jedynie bezustanna lektura pozwalała na uchwycenie skomplikowania jego ściegu.

Zaznaczę, że powyżej użyłem hafciarsko-rękodzielniczej metafory zakładając, że tak to wygląda w praktyce, bo ja z tamborkiem i nićmi nie mam zbyt bliskiej znajomości.

Lekturę „Przez” trzeba precyzyjnie zaplanować, tak samo jak główny bohater książki planuje swoje działania. Metodycznie rozstawił aparat fotograficzny tak, by nie zauważyła, że jest podglądana. Nie wychodzi z mieszkania, a już na pewno nie zaprzyjaźnia się z sąsiadami, bo może przeoczyć jak będzie wychodziła z domu. Jedzenie zamawia przez internet, choć nie jest pewien czy to dobrze, że kurier o nim wie. Im mniej świadków, tym lepiej. Jak w końcu przetrwać te tygodnie w mieszkaniu wynajętym do celów obserwacyjnych? O co toczy się ta gra? O tym właśnie opowiada Papużanka w „Przez” za pomocą serii obrazów, w których zdaje się, że nikt nie jest katem ani ofiarą, choć intuicja nam podpowiada, co stoi za tajemniczym podglądaczem.

 

Przez ebook MOBI

Przez (ebook)

 

Bycie podglądanym, a jeszcze bardziej – podglądaną – to nic przyjemnego. Papużanka w sprytny sposób wykorzystuje to, że czytelnik od początku sam siebie ustawia po jednej stronie aparatu, dzięki czemu ta banalna zdawałoby się w warstwie narracyjnej opowieść staje się bardziej przewrotna, niż byśmy się tego spodziewali.

„Przez” to historia kontroli, przemocy, wyższości, obsesji. Książka o tym, że przemoc to nie tylko agresja fizyczna czy słowna, ale że jej podstawową przestrzenią jest przestrzeń symboliczna, pozornie niezauważalne napięcie, które tworzy się gdy on patrzy na nią. Przez aparat. Z mieszkania naprzeciwko.

Papużanka napisała książkę delikatną, wypełnioną obrazami, sytuacjami i zdaniami łatwo wymykającymi się czytelnikowi oczekującemu akcji, jej zwrotów, klasycznych zabiegów. Papużanka się nie spieszy. Podobnie zresztą jak jej bohater. Mają czas na snucie opowieści. Warto znaleźć czas, by się z nią zmierzyć. Może się nie rozpadnie i cóż – na swoim przykładzie wiem, że nie mogę gwarantować sukcesu przeczytania całości, ale wiem też, że warto podjąć się tego wyzwania, bo w efekcie przeczytacie jedną z najmocniejszych opowieści o miłości, jakie napisano w polskiej literaturze ostatnich lat.

 

Przez ebook - EPUB

Przez (ebook)

 

Papużanka wynagradza czytelników wytrwałych i cierpliwych. To świadczy o artystycznej dojrzałości i świadomości własnej drogi w literaturze. I o tym, że ktoś tu nie lubi chodzić skróty. Co cenię bardziej niż efekciarstwo, którego pełno na księgarnianych półkach.

Jeśli podobała się wam ta recenzja i szukacie więcej książkowych inspiracji, zajrzyjcie koniecznie na stronę Empik Pasje Magazynu Online do działu poświęconego pasji do czytania.