Katarzyna Nosowska, wokalistka i autorka tekstów, pisze piosenki, które mają w sobie duże walory literackie. Wszyscy mamy w głowie takie jej frazy jak własnie ta o trudach tworzenia: „Obowiązek obowiązkiem jest, piosenka musi posiadać tekst”. W tym roku wzięła udział w akcji #hot16challenge i poruszająco zaśpiewała o tym, jak nie zwariować w pandemii. 

Jednak Nosowska pisze nie tylko teksty muzyczne, ale także felietony. W 2018 roku wydała książkę „A ja żem ci powiedziała”, która okazała się literackim sukcesem i otrzymała tytuł Bestsellera Empiku w kategorii Literatura polska. Najnowsza książka Nosowskiej to „Powrót z Bambuko”, dowcipny literacki poradnik, w którym zachęca czytelników, by powtarzali za nią: „W bogactwie i biedzie, w zdrowiu i chorobie ślubuję sobie miłość, wierność i uczciwość własną”.

 

Powrót z Bambuko, książka Katarzyny Nosowskiej

Powrót z Bambuko (wersja limitowana)

 

Z kim i o kim śpiewa Nosowska?

Pierwszym znaczacym krokiem w jej karierze był ten mment, gdy  w 1992 roku w tajemnicy przed rodzicami pojechała wystąpić na festiwalu w Jarocinie. Wraz z grupą znajomych wygrali festiwal. Zaproponowano im wydanie płyty. Tak  powstał zespół Hey z gitarzystą Piotrem Banachem jako liderem. Szybko stali się popularni i nagrywali kolejne albumy przez kolejne 25 lat. W 2017 zespół zawiesił swoją działalność.

The Best Of Hey. Volume 1 (CD)

 

Nosowska zaczynała swoją karierę ubrana na czarno i w za dużych glanach „Rumunach” 42. Jednak jej wizerunek, a także twórczość, zmieniały się. Szukała różnych sposobów ekspresji. Współpracowała z artystami tworzącymi w różnych gatunkach muzycznych – z Voo Voo, Świetlikami, Pogodno, Pustkami, zespołami Ścianka, Silver Rocket i T Love, a w okresie „przed Jarocinem” robiła chórek nieznanej wówczas Pidżamie Porno. Brała udział w nagraniach projektów Yugoton i Czesław Śpiewa. 

Wokalistka wydaje także płyty solowe. Pierwszą z nich było puk. puk z 1996 roku, pełne „jedzeniowych” porównań. Niektóre z nich brzmią dowcipnie: „Właśnie wczoraj coś zdarzyło się, pan pasztet poprosił mnie o rękę, zgodzę się” oraz „łapy precz, nie dzielę się jedzeniem, ha ha ha” – śpiewa w „Pani Pasztetowej”. Inne mają refleksyjny, dramatyczny wydźwięk, na przykład piosenka „Zofia” o niezauważanej przez męża żonie, która decyduje się popełnić samobójstwo. 

Kobiety to częste bohaterki piosenek Nosowskiej. Opisując je artystka nie stroni od elementów satyrycznych. Na płycie Milena śpiewa między innymi o kobietach, które udają wegetarianki, ale „po kryjomu/ wylizują galaretkę z puszki po mielonce”. Ponadto piosenkach wykorzystuje w tekstach elementy własnej biografii, tak jak w piosence „Zoil”. Nosowska negatywnie portretuje w niej dziennikarza, który skrytykował jej pierwszą płytę: „Kurdupel nadęty/ Miernota przeklęty/ Z rybą w nazwisku/ Bliźniemu po pysku”. 

 

 

Nosowska, poezja i Fryderyki

Kolejne płyty Nosowskiej to Sushi (2000) i UniSexBlues (2007). Różnorodne, momentami mroczne – zwłaszcza ostatni z wymienionych albumów. „Na tej płycie jest zarejestrowane moje ugłaskiwanie śmierci” – powiedziała Nosowska w wywiadzie dla „Gazety Wyborczej”. W piosence „My Faith Is Stronger Than The Hills” artystka śpiewa wiersz Emily Dickinson. 

 

 

Zainteresowaniu poezją Nosowska dawała wyraz już wcześniej. Jej teksty noszą wyraźne ślady poezji śpiewanej. W 1999 roku z Michałem Żebrowskim dokonali wyboru wierszy Emila Zegadłowicza, Kazimierza Przerwy-Tetmajera oraz Adama Asnyka. Wydali album „Lubię, kiedy kobieta”.

Z kolei 2008 rok zaowocował płytą Osiecka. Część z piosenek Nosowska śpiewała już wcześniej na koncercie konkursu „Pamiętajmy o Osieckiej”. Płyta została nagrodzona Fryderykiem w kategorii „Album Roku – Piosenka Poetycka”. 

To nie pierwszy ani nie ostatni Fryderyk Nosowskiej. Artystka zdobyła ich ponad trzydzieści, a do nagrody była nominowana więcej niż siedemdziesiąt razy. Nie wspominając już o deszczu innych nagród, które zdobyła – tytułach autorki roku, wokalistki roku, kompozytorki roku, Tęczowym Laurze, Europejskich Nagrodach Muzycznych MTV oraz wielu innych.

 

Literacka przygoda z Instagramem

Nosowska jest uważną obserwatorką rzeczywistości, dzięki czemu udaje jej się tworzyć mocne, poruszające i celne teksty. Nie tylko wokalne, czego dowodem jest świetnie przyjęta książka „A ja żem jej powiedziała”. Jak opowiadała w wywiadzie teksty powstawały w dwa miesiące, a pomysł na nie narodził się spontanicznie.

Nosowska zaczęła nagrywać zabawne filmiki na Instagrama. W tajniki aplikacji i filtrów do przetwarzania obrazu oraz dźwięku wprowadziła wokalistkę jej przyjaciółka, Agata Kulesza. Artystki świetnie się bawiły. Reakcje obserwujących były bardzo pozytywnie. Tak powstał cykl filmików „A ja żem jej powiedziała”, na który składają się krótkie, dowcipne nagrania z nałożonymi filtrami odkształcającymi twarz oraz zmieniającymi głos. Pewnego dnia do Nosowskiej zadzwonił wydawca i zaproponował stworzenie zbioru tekstów nawiązujących do Instagramowego projektu. Tak powstała książka o tym samym tytule. Humorystyczna, refleksyjna, stanowiąca zarówno komentarz społeczny, jak i prywatny. Artystka opowiada, dlaczego nie chodzi do terapeuty, ale także jak wychować dziecko na porządnego człowieka, jak pogodzić się ze starzeniem i jak się zaprzyjaźnić ze swoim ciałem oraz z sobą. 

 

A ja żem jej powiedziała... - Nosowska Katarzyna

A ja żem jej powiedziała... (okładka miękka)

 

Co Nosowska robiła podczas epidemii?

Rok 2018  przyniósł także nową solową płytę Nosowskiej zatytułowaną Basta, kolejną po albumie 8. Piosenki utrzymane są w hip-hopowym klimacie, a najbardziej znany jest tytuł „Ja pas!”. Bardzo ciekawe są również klipy do Basty. W teledysku do „Nagasaki” artystka spaceruje po Muzeum Narodowym w taki sposób, że przywodzi to na myśl spacer Beyoncé i Jay-Z po Luwrze.

W 2019 roku Nosowska zaśpiewała w zbiorowym albumie Janerka na basy i głosy stanowiącym hołd dla Lecha Janerki, wrocławskiego muzyka, basisty, kompozytora, autora tekstów. Artystka wykonuje piosenkę „Wieje”, a akompaniuje jej gitara basowa.

Z kolei w tym roku artystka wzięła udział w wyzwaniu #hot16challenge. W swoim utworze do izolacji związanej z epidemią. Zaczyna od słów „Mówię do ciebie z pobocza, z marginesu zdarzeń”. Zachęca do tego, by wykorzystać okoliczności do pracy nad sobą i zastanowienia się nad swoim ego. Na klipie jest ubrana w różowy kostium, a na kolanach trzyma mopsy.

 

 

Katarzyna Nosowska – nowa książka „Powrót z Bambuko”

Najprawdopodobniej to podczas „epidemicznych” refleksji powstała druga książka Nosowskiej, zatytułowana „Powrót z Bambuko”. „Zdarza się czasem, że dochodzimy do ściany. Rozglądamy się po swoim życiu i widzimy smutną zacienioną działkę, którą porastają jedynie chwasty, bo choć staraliśmy się zasadzić coś pięknego i kolorowego – nic się nie przyjęło. Znasz ten stan?” – pisze Nosowska. Radzi, jak wydostać się z Bambuko i powrócić do Krainy Przytomności, zyskując pewność siebie oraz niezależność.

Oto fragment książki, w której Nosowska momentami stylistycznie nawiązuje do swoich piosenek: „Ty, który to czytasz, wiedz, że ja wiem, kim jesteś, czuję cię przez skórę, czuję twoje spojrzenie, znam słowa, jakie wypowiadasz i myśli, które myślisz. Jestem tobą, a ty jesteś mną, jesteśmy sobą nawzajem. Za chwilę znów damy się porwać życiu, pozwolimy napełnić się strachem, zapragniemy kupić wszystko, co jest do kupienia, przekonać do swoich prawd resztę świata, zapłaczemy z rozpaczy, że ktoś nas opuścił, coś nam odebrał, opęta nas chęć zemsty, wylegniemy na ulice, żądając wolności, wskażemy winnych naszego nieszczęścia… Kiedy tak się stanie, a ty pierwszy odzyskasz przytomność, zawołaj mnie przez moje warstwy. Wołaj dopóty, dopóki nie wrócę do siebie, do ciebie, do ciszy”.

 

Powrót z Bambuko, książka Nosowskiej

Powrót z Bambuko (okładka miękka)

 

Można się spodziewać, że to nie ostatnia publikacja Nosowskiej. Jak wspomniała w wywiadzie dla „Przekroju”, od dziecka marzy, by napisać powieść. Podobno ma już gotową koncepcję.

Autor fotografii użytej do okładki tekstu: Rafał Masłow/Mat. wydawnictwa Wielka Litera