Kiedy zmienia się sezon albo gdy wyjeżdżasz do miejsca, w którym panuje inny klimat, możesz czuć potrzebę zmian w codziennej rutynie pielęgnacyjnej. Okazji do próbowania nowych specyfików może być o wiele więcej, ale zamiast na „kiedy”, my skupimy się na tym „jak” wprowadzić kosmetyk. By zrobić to bez stresu i szkody dla skóry, należy pamiętać o kilku ważnych zasadach oraz kierować się poniższymi wskazówkami. Mini poradnik może się też przydać kiedy planujesz poważne zakupy kosmetyczne.
Co słychać w składzie?
Czytanie długiej listy chemicznych nazw i skomplikowanych symboli to żadna przyjemność. Jednak warto być czujnym i eliminować ryzyko podrażnienia skóry na jak najwcześniejszym etapie. Dlatego zacznij od sprawdzenia, czy w kremie występują składniki, które najczęściej wywołują alergię, na przykład zapachy. Składniki te zwykle opisane są prostym określeniem „parfum”, ale według najnowszych unijnych przykazań, aromatyczne dodatki przekraczające minimalne dawki, należy wymienić na opakowaniu. I tu lista jest dość długa, bo zawiera aż 26 nazw. Najbardziej popularne to: geraniol, linalool, eugenol, limonene, coumarin.
Co jeszcze może wywołać podrażnienie? Na przykład lanolina, pod warunkiem, że masz na nią alergię. To dobry nawilżający i natłuszczający składnik, ale w przypadku bardzo wrażliwej i atopowej cery, może spowodować reakcję alergiczną. W składzie szukaj: lanolin, lanolin liquida, lanolin wax, lanolin alcohol.
Wypróbuj za uchem
Najlepsze miejsce, by przekonać się czy krem uczula to właśnie delikatna skóra za uchem. Tej okolicy nie opala słońce, rzadko dociera tu pielęgnacja, a poza tym jest to dobrze ukryta powierzchnia. Dlatego nawet jeśli pojawi się niewielka reakcja, nie będzie jej widać. Jeśli więc chcesz zrobić test, nałóż odrobinę nowego kosmetyku i poczekaj przynajmniej dobę, by wchłonął się i zadziałał. Jak odczytać wynik takiego eksperymentu? Dokładnie obejrzyj skórę z pomocą lusterka. Jeśli czujesz swędzenie, pieczenie bądź zauważysz zaczerwienienie i wysypkę, odstaw krem. A jeśli wszystko jest w porządku, to znak, że możesz nałożyć go na większą powierzchnię, już bez ryzyka.
Drugim sposobem jest test płatkowy. By go zrobić, potrzebny będzie plaster, najlepiej okrągły i wodoodporny. Nałóż odrobinę kremu na czystą i suchą skórę i przykryj plastrem. Dobre miejsca na taki test to przedramiona, ramiona albo plecy. Podobnie wyglądają profesjonalne testy alergiczne. Jest tylko jedno utrudnienie. Plastra nie można moczyć przez przynajmniej dobę. Jeśli po zdjęciu opatrunku skóra będzie gładka i bez zmian, wszystko jest w porządku. Jeśli zauważysz podrażnienie, to może oznaczać, że kosmetyk się nie sprawdził. Gorzej, gdy zaczerwienienie albo inne widoczne zmiany pojawią się nie tylko pod plastrem, ale zajmą większy obszar skóry. Tak zwykle objawia się alergia i w tym wypadku należy zasięgnąć porady u dermatologa.
Małe opakowanie
Kosmetyki podobnie jak perfumy mogą występować w różnych pojemnościach. W przypadku kremów do twarzy, najczęściej spotkasz słoiczki 30, 50 i 75 ml. Jeśli masz możliwość wyboru, przy pierwszym zakupie postaw na tę najmniejszą wersję. Jeśli się nie sprawdzi, ograniczysz szkody do minimum, a niezużyty słoiczek możesz przekazać komuś bliskiemu. Tu warto dodać, że kremy, maseczki i inne kosmetyki w słoiczkach, warto nabierać szpatułką kosmetyczną. Ogranicza to wprowadzanie do kremu zanieczyszczeń, bakterii z powietrza i dłoni.
Testuj kosmetyki pojedynczo
Z kremami jest inaczej niż z ubraniami – nie można po prostu zmienić całej garderoby. Tu należy działać powoli i z rozwagą. Dlatego jeden nowy kosmetyk na raz to dla skóry maksimum. Należy zrobić próbę za uchem, a potem stosować formułę przez dwa tygodnie, by mieć pewność, że skóra ją polubi. Testowanie dwóch kosmetyków jednocześnie, utrudnia sprawę. Bo jak się szybko przekonać, który z nich się nie sprawdził i wywołał zaczerwienienie albo odwrotnie – sprawdził się doskonale? No właśnie, to właściwie niemożlwe. Dlatego warto uzbroić się w cierpliwość i wprowadzać pielęgnację pojedynczo.
Ważna data? Data przydatności!
Nowy słoiczek serum, balsamu czy maski powinien być świeży. Od tego również zależy powodzenie testu. Jak to sprawdzić? Najczęściej data ważności lub data produkcji umieszczona jest na opakowaniu. Jeśli jej nie ma, należy sprawdzić symbol otwartego słoiczka, tak zwany PAO (Period after opening). Na nim znajdziesz cyfrę, która oznacza ile miesięcy po otwarciu, kosmetyk zachowa świeżość.
Jeśli szukasz więcej porad dotyczących pielęgnacji, koniecznie zajrzyj do działu Dbam o urodę.
Zdjęcie okładkowe - źródło: Shutterstock
Komentarze (0)