Dzieci mają różne zainteresowania i upodobania. To sprawia, że ciężko znaleźć uniwersalny przepis na grę dla 10-latka. W naszym zestawieniu planszówek dla młodszych graczy uwzględniliśmy tytuły reprezentujące różne gatunki. Przedstawione gry oferują rozmaite formy rozrywki od szalonych zabaw imprezowych, przez wykorzystywanie wyobraźni po trening spostrzegawczości i naukę przez zabawę. Każdy powinien znaleźć coś dla swoich pociech. Tym bardziej, że wspólna zabawa przy grze planszowej to zawsze miło spędzony i owocny czas! Bez przeciągania przyjrzyjmy się polecanym planszówkom – jeszcze więcej ciekawych tytułów czeka na was na Festiwalu Gier Planszowych.
„Nimalia” – rodzinna gra-łamigłówka
Pierwszą grą w naszym zestawieniu jest familijna karcianka „Nimalia”. Gra zawiera w sobie talię kwadratowych kart podzielonych na cztery sekcje oraz kart celów, które zmieniają się co rozgrywkę. W czasie zabawy grający kolejno wybierają karty i dokładają do swoich rezerwatów tak, aby spełniać wymogi zadań.
Kolejne karty muszą się nakładać chociaż jednym polem z wyłożonymi już kartonikami. W ten sposób powstają różnorodne tereny rezerwatu z widocznymi na nich zwierzętami. Grający otrzymują punkty za największe obszary, czy odpowiednie ułożenie zwierzaków.
„Nimalia” posiada bardzo proste zasady, ale wymaga myślenia przy rozgrywce. W efekcie jest to świetna gra dla 10-latków. Rozwija ona logiczne myślenie i przestrzenne postrzeganie. Tytuł doskonale nadaje się do zabawy w gronie rówieśników, jak i przy międzypokoleniowych rozgrywkach. Niewielkie rozmiary pudełka pozwalają zabrać grę ze sobą w podróże, czy na szkolne wycieczki!
„Twister Air” – szalona wersja klasycznej gry imprezowej
Dzieci często przyklejają się do ekranów smartfonów i tabletów nie widząc świata poza nimi. Właśnie dlatego producenci gier coraz częściej wykorzystują aplikacje, aby zachęcić młodych do gier i zabaw. Przykładem takiego podejścia jest „Twister Air”, czyli nowoczesna wariacja na temat klasycznej gry imprezowej.
W klasyku gracze losowali kolor pola, na które gracz musiał położyć swoją dłoń lub nogę. W prezentowanej grze zabawa wygląda nieco inaczej i wydaje się jeszcze bardziej szalona!
Gracze zakładają na ręce i nogi kolorowe opaski z sensorami. Aplikacja na telefony i tablety wyświetla lustrzane odbicie uczestników zabawy, na którym wyświetlają się również pola w różnych kolorach. Grający muszą tak machać swoimi kończynami, aby opaski znalazły się na wyświetlanych punktach. Chyba nie muszę tłumaczyć, jak szalona jest to zabawa i ile śmiechu może wygenerować. „Twister Air” jest w gronie polecanych gier dla 10-latków, ponieważ stanowi pomost pomiędzy spędzaniem czasu przed ekranem, a ruchem fizycznym i zabawą z innymi!
„Dinokalipsa” – dinozaury kontra katastrofy na wesoło
Dzieci uwielbiają dinozaury i niektórym to zostaje nawet do dorosłości. „Dinokalipsa” jest tytułem, który w bardzo humorystyczny sposób podchodzi do tematu zagłady tych prehistorycznych gadów. Mamy bowiem do czynienia z zabawną grą imprezową okraszoną uroczymi ilustracjami i opisami przepełnionymi humorem.
Grający w trakcie zabawy zagrywają karty o różnych wartościach, które mogą modyfikować za pomocą kart akcji. Osoba, która uzbiera najwyższy wynik, ucieka na torze punktacji przed kataklizmem. Najsprawniejszy uciekinier zwycięży. Dlaczego ta gra planszowa będzie dobra dla 10-latków?
Mamy tu takie katastrofy, jak rozdeptanie przez większego dinozaura, fryzurę z koszmaru, czy spalone ciasteczka po całodniowym czekaniu, aż się upieką! Twórcy gry zaserwowali komiczne sytuacje, które za każdym razem wywołują salwy śmiechu.
Co więcej, tytuł może się pochwalić zabawnymi dodatkami, jak „Dinokalipsa: Koszmarne Randki”, które dodają jeszcze więcej wielkich tragedii. Można wręcz powiedzieć, że ta gra potrafi nauczyć 10-latków, że pewne sytuacje z życia wcale nie są takie straszne.
„Dixit Disney” – kultowa gra planszowa na 100-lecie Disney'a
„Dixit” jest grą, w której trzeba wykorzystać swoją wyobraźnię. Co rundę inny gracz wciela się w narratora, który wybiera jedną ze swoich kart i podaje jakieś skojarzenie z nią związane. Może to być słowo, zdanie, nazwa tworu popkulturowego, czy nawet zaśpiewanie piosenki. Pozostali gracze dobierają karty ze swoich zasobów i dają je narratorowi. Następnie ten je tasuje i wykłada przed siebie, a grający muszą zgadnąć, która karta należy do niego.
To bardzo prosta, ale niezwykle wciągająca zabawa pozwalająca poznać lepiej swoich bliskich. Wielką zaletą gry są karty przedstawiające fenomenalne ilustracje wyrwane wprost z magicznego świata. W tym roku z okazji 100-lecia największej wytwórni filmowej powstał „Dixit Disney”.
Jak możecie się domyślić, „Dixit Disney” oferuje tę samą wciągającą zabawę. Z tym, że na kartach znajdziemy ilustracje inspirowane najbardziej kultowymi animacjami studia. Ta gra jest prawdziwą laurką dla Disney'a i gratką dla miłośników klasycznych animacji wytwórni oraz tych współczesnych tworzonych przez Pixar. Co więcej, na planszy z punktacją poruszamy się pionkami inspirowanymi najbardziej znanymi bohaterami animacji. To nie tylko gra planszowa dla 10-latki uwielbiającej księżniczki Disney'a, ale dla każdego, kto spędził dzieciństwo oglądając przygody Myszki Miki, śledząc losy Simby, czy płacząc na Bambi.
„Superfarmer” – klasyczna planszówka o zbieraniu zwierzaków
„Superfarmer” jest bardzo ciekawą grą do wprowadzania młodych osób w świat planszówek. W zasadzie można ją zaliczyć do grona gier edukacyjnych dla 10-latków. Zabawa polega na gromadzeniu zwierzaków poprzez wyrzucanie odpowiednich symboli z kości. W ten sposób można zdobyć podstawowe zwierzęta, ale też przyciągnąć na swoją farmę lisa lub wilka, co powoduje straty.
Drogą zamiany mniejszych zwierząt na większe można zdobywać kolejne gatunki. Gracze muszą się więc wykazać podstawami matematyki i strategicznym myśleniem. Drogą wymiany można bowiem zdobyć psy chroniące stada przed drapieżnikami.
Całość przybiera formę prostej zabawy. „Superfarmer” jest na rynku wiele lat i zdążył wciągnąć do planszowego hobby masę młodych graczy. Warto sięgnąć po ten tytuł, jeżeli dziecko nie miało wcześniej kontaktu ze współczesnymi grami planszowymi. Te bowiem różnią się bardzo od klasycznych pozycji polegających na turlaniu kośćmi i przesuwaniu się po planszy.
„Bieguny. Ratujmy Planetę” – puzzle edukacyjne
Na koniec zestawienia nietypowa pozycja, ponieważ „Bieguny. Ratujmy Planetę” to nie gra planszowa dla 10-latków, ale nieco inna bardzo ciekawa forma zabawy bez prądu. Puzzle są interesującą alternatywą dla planszówek. Szczególnie jeżeli dziecko woli spędzać czas samotnie, choć nic nie stoi na przeszkodzie, aby układać razem z rówieśnikami.
„Bieguny. Ratujmy Planetę” to układanka pozwalająca na stworzenie obrazka, który przedstawia zwierzęta żyjące na kołach podbiegunowych. Co więcej, w zestawie znajdują się nie tylko elementy układanki, ale także książka opisująca przedstawione gatunki oraz życie na biegunach. To przykład bardzo ciekawej zabawki edukacyjnej, która stanowi odskocznię od elektronicznych gadżetów.
Tak się prezentują nasze typy najlepszych gier planszowych dla 10-latków. Oczywiście ilość planszówek na rynku jest ogromna, więc przeglądając nasz sklep znajdziecie tytuły doskonałe na każdą okazję i graczy w każdym wieku! Po więcej ciekawych tytułów zapraszamy do działu Gram.
Komentarze (0)